Proces karny przed Sądem Okręgowym w Zamościu toczył się cztery lata. Prokuratura oskarżyła neurologa Tomasza T. właściciela Niepublicznego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego „Droga życia” w Smoligowie o fałszowanie dokumentacji medycznej 187 pacjentów. Według prokuratury, na tej podstawie placówka wyłudziła Narodowego Funduszu Zdrowia ponad 11 mln zł. Proceder miał trwać w latach 2005-2010.

Nadeszła kolejna fala zapaści finansowej w szpitalach czytaj tutaj>>

 

Pacjent chodzący stawał się leżącym

Mechanizm przestępstwa polegał na fałszowaniu dokumentacji (m.in. kart Barthel) dotyczącej stanu zdrowia przebywających tam pacjentów. Z raportów wynikało, że ze względu na pogarszający się stan zdrowia pensjonariuszy, a co za tym idzie niemożność samodzielnego odżywiania się, personel wdrażał specjalistyczne leczenie żywieniowe. Taki zapis w dokumentacji, powodował, że placówka otrzymała większe dofinansowania z NFZ. Tymczasem jak wynika z ustaleń śledczych potwierdzonych przez sąd, stan zdrowia pensjonariuszy nie był aż tak zły.

Początkowo na ławie oskarżonych zasiadły 43 osoby. Część pielęgniarek dobrowolnie poddała się karze, a wobec pięciu z nich, dzięki którym ujawniono proceder, zastosowano nadzwyczajne złagodzenie kary musiały zapłacić tylko po 800 zł grzywny. Inne usłyszały wyroki w zawieszeniu.

Czym dokumentacja medyczna ZOL różni się od dokumentacji szpitala czytaj tutaj>> 


Sześć lat więzienia dla właściciela

Teraz wyrok usłyszał Tomasz T. oraz 32 innych oskarżonych, wśród nich trójka lekarzy: chirurg, internista i neurolog.

Głównego oskarżonego Tomasza T. sąd skazał na karę 6 lat więzienia. Wymierzył mu również 5 letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z leczeniem i opieką nad pacjentami, 600 tys. zł grzywny oraz zobowiązał do naprawienia szkody wysokości 11 mln zł.

Bernarda F., była oddziałowa w NZOL w Smoligowie, a obecnie dyrektor innej placówki uruchomionej przez Tomasza L. została skazana na karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat tytułem próby oraz 15 tys. zł grzywny. Podobną karę usłyszała Marzena S. pielęgniarka, która odpowiadała za prowadzenie dokumentacji medycznej w placówce (ma zapłacić 20 tys. zł grzywny)

Trójce lekarzy zamieszanych w proceder sąd wymierzył po 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na 5 lat i grzywny w wysokości od 30 do 50 tys. zł. Na kary pozbawienia wolności w zawieszeniu sąd skazał współoskarżone pielęgniarki. Wyrok jest nie prawomocny.

ZOL nie może zabierać całej emerytury czytaj tutaj>>

 

Kolejne śledztwo za kolejne lata

To nie jedyne kłopoty 52- letniego doktora Tomasza T. W sierpniu tego roku on i jego  48-letnia współpracownica Bernarda F. usłyszeli zarzuty fałszowania dokumentacji medycznej i wyłudzenia z NFZ, co najmniej 8 mln zł. Proceder, według tego samego  modus operandi, miał mieć miejsce w latach 2011-2015. 

Prokuratura Okręgowa w Zamościu podkreśla, że śledczy przeprowadzili szereg czynności procesowych, takich jak przeszukania, analizy dokumentów medycznych, przesłuchali kilkuset osób, uzyskali kilkaset opinii biegłych lekarzy.

Tomasz T. w przeszłości pracownik Departamentu Kontroli Lubelskiej Regionalnej Kasy Chorych oprócz NZOL w Smoligowie prowadzi także Centrum rehabilitacyjno-turystyczne & SPA w Łykoszynie oraz ZOZ w Lubyczy Królewskiej.