We wtorek rząd przyjął projekt uchwały Rady Ministrów zmieniającej uchwałę w sprawie ustanowienia Programu zapobieżenia negatywnym skutkom deficytu pilotów w Śmigłowcowej Służbie Ratownictwa Medycznego (HEMS) oraz modernizacji samolotowego zespołu transportowego w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym w Warszawa. Dokument zakłada zakup 2 nowych samolotów z napędem turboodrzutowym oraz zmianę lokalizacji bazy Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego HEMS w woj. małopolskim.

Samoloty szkoleniowe i odrzutowce dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - czytaj tutaj>>

Zabrakło kilkanaście milionów zł

Marcin Podgórski, rzecznik LPR tłumaczy, że zmiany w uchwale były konieczne w związku z tym, że nie udało się rozstrzygnąć dwóch postępowań przetargowych na zakup dwóch samolotów turboodrzutowych. - W obu postępowaniach została zaoferowana za duża cena przez potencjalnych dostawców – podkreśla Podgórski i dodaje, że musieli przesunąć pieniądze z innych zadań, by znaleźć kilkanaście milionów złotych brakujących na  zakup maszyn.

Rzecznik podał, że zakup dwóch nowych szybkich samolotów jest konieczny, ponieważ maszyny, którymi teraz przewożą pacjentów w kraju mają swoje lata i ponoszą duże koszty, by utrzymać je w gotowości.  – Mamy także problemy z fabryką Piaggio, która ma kłopoty finansowe, a przez to my mamy problemy z dostawą części i obsługą – mówi Podgórski. - To powoduje, że coraz trudniej jest nam utrzymać je w  gotowości do transportu pacjentów na terenie kraju.

Samoloty z napędem turboodrzutowym mają mieć zasięg europejski, a po dotankowaniu mają być w stanie dolecieć do Afryki. Robert Gałązkowski, dyrektor LPR tłumaczył, że potrzebują takich maszyn, by także móc odbierać Polaków z Egiptu i innych państw, w których wypoczywają i zdarza się, że tam mają zawał czy udar.

Stare samoloty do szkoleń

Centrum Informacyjne Rządu wskazało, że rząd chce poprawić dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej, realizowanych przez lotnicze zespoły ratownictwa medycznego oraz samolotowy zespół transportowy. CIR przypomniało, że kupione zostały dwa śmigłowce szkoleniowe i trzy samoloty szkoleniowe. Maszyny będą służyć do przygotowania nowej kadry pilotów.

Zmiana – jak zaakcentowano – jest konieczna, bo średnia wieku pilotów w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym wymusza ciągły dopływ nowych kadr (piloci nie mogą mieć więcej niż 60 lat). Do końca 2023 r. planowane jest wyszkolenie co najmniej 32 pilotów.

Projekt zakłada także, że zmieni się lokalizacja bazy HEMS (ang. Helicopter Emergency Medical Service) Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego, zabezpieczającej województwo małopolskie. Zmiana lokalizacji – jak wyjaśniono – wiąże się z rozbudową infrastruktury Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice. Nowa baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego powstanie w Kokotowie, w gminie Wieliczka.
Łączne wydatki związane z realizacją programu po wprowadzeniu zmian, w okresie 10 lat, wyniosą 141,5 mln zł.

80 proc. przekaże MON

Zgodnie z nowym harmonogramem dostaw dwa samoloty z napędem turboodrzutowym miałyby trafić do Polski w 2021 r.

Większość środków przeznaczonych na ten cel pochodzi z Ministerstwa Obrony Narodowej, na mocy porozumienia, dotyczącego przekazania środków na "modernizację samolotowego zespołu transportowego w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym w Warszawie". Będzie to około 80 proc. wartości kontraktu, a pieniądze te zostaną wyasygnowane z funduszy modernizacyjnych sił zbrojnych. Resztę ma pokryć ze swoich środków Ministerstwo Zdrowia. Uzasadnieniem takiego podziału kosztów jest możliwość wykorzystania tych maszyn do transportu żołnierzy rannych podczas misji poza granicami kraju.