Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) zwrócił się do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego z prośbą o interwencję w sprawie stosowania przez resort i NFZ przepisów ograniczających personelowi, który ma bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub chorymi na COVID-19, leczenie też innych pacjentów. Chodzi o zapisy zawarte w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 28 kwietnia 2020 r.

Pozbawienie lekarza rekompensaty przez niejasne przepisy

Jak wytłumaczył w piśmie, w imieniu lekarzy, przewodniczący ZK OZZL Krzysztof Bukiel, sposób interpretacji tych przepisów spowodował pozbawienie dodatku do wynagrodzenia osoby wykonujące zawód medyczny, które mają bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2.

 

Chodzi o to, jak zaznaczył Krzysztof Bukiel w liście, że uzasadnienie rozporządzenia wskazuje na brak formalnego wyodrębnienia komórek organizacyjnych, w których udzielane są świadczenia opieki zdrowotnej wyłącznie w związku z przeciwdziałaniem COVID-19. Jednak – jak podkreślił dalej – "taki sposób interpretacji jest po pierwsze sprzeczny z okolicznością, że czasowe zmiany organizacyjne związane z przystosowaniem podmiotów leczniczych do działań związanych z przeciwdziałaniem COVID-19 nie podlegają zgłoszeniu do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą, zatem faktyczne tworzenie komórek organizacyjnych, w których udzielane są świadczenia opieki zdrowotnej wyłącznie w tym celu nie znajduje formalnego potwierdzenia". - Niezależnie od tego, sposób stosowania postanowień rozporządzenia przez NFZ jest całkowicie sprzeczny z ratio legis tych przepisów – dodał.

Pozbawienie lekarza i pielęgniarek rekompensaty w kilku szpitalach

Bukiel przywołał sytuację, jaka zaistniała w Uniwersyteckim Szpitalu w Krakowie, któremu oddział NFZ odmówił pieniędzy na dodatkowe wynagrodzenia dla osób wykonujących zawód medyczny na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii i na szpitalnym oddziale ratunkowym, mających bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2.

- Pomimo skierowanej przez dyrektora szpitala prośby o pomoc w przedmiotowej sprawie Ministerstwo Zdrowia (pismo z 10.06.2020 r.) ograniczyło się jedynie do wskazania przepisów, nie pochylając się merytorycznie nad zaistniałym problemem. Podobnych sytuacji jak w Uniwersyteckim Szpitalu w Krakowie jest w Polsce więcej. Tytułem przykładu należy wskazać np. Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, Centrum Medyczne w Łańcucie, o których to przypadkach Prawo.pl pisało jako pierwsze - czytamy w piśmie do ministra.

Zarząd Krajowy OZZL w związku z tym zaapelował o podjęcie wszelkich niezbędnych działań, by wypłacić dodatek do wynagrodzeń wszystkim osobom wykonującym zawód medyczny, które pracują bezpośrednio z chorymi na COVID-19. Dzięki temu – jak podkreślił Bukiel w liście – udałoby się ministrowi spełnić deklarację, że "narażanie życia i zdrowia przez te osoby zostanie docenione", z drugiej strony zaś sprawiłoby, że tych osób, "z uwagi na rozgoryczenie stanowiskiem NFZ", nie zabrakłoby w przyszłości.