Adam Niedzielski, minister zdrowia, na XXX Forum Ekonomicznym w Karpaczu, głównie mówił o dodatkowym finansowaniu ochrony zdrowia, mimo że dziś Ministerstwo Finansów ogłosiło, że złagodzi przepisy Polskiego Ładu dotyczące składki zdrowotnej, co oznacza zmniejszenie wpływów do NFZ. Wczoraj ogłosił, że w tym roku dofinansuje system Państwowego Ratownictwa Medycznego dodatkowo 62 milionami złotych przez podwyżkę wycen. To oznacza, że w przyszłym roku ta kwota wzrośnie. W środę ogłosił kolejne podwyżki i transfery pieniędzy.

 

Wyceny świadczeń szpitalnych wzrosną o 7 punktów procentowych

W 2020 r. na koszty świadczeń opieki zdrowotnej NFZ wydał 98 mld zł, w 2021 r. według planu ma to być 98,6 mld zł, a w 2022 roku 105,4 miliarda złotych, ale będzie więcej.  - Razem z prezesem NFZ wypracowaliśmy rozwiązanie, które pozwoli uregulować wycenę świadczeń medycznych. Zwiększamy je od 1 lipca 2021 roku o blisko 1,2 mld zł w perspektywie pół roku - zapowiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. Pieniądze te pójdą przede wszystkim na zwiększenie ryczałtu, głównie dla spzitali powiatowych. Prezes NFZ Filip Nowak na przykładzie Szpitala w Świdnicy pokazał, że dzięki nowym wycenom od 1 lipca lecznica otrzyma dodatkowo 2 mln zł, zaś Szpital w Oławie 700 tys. zł. Prezes Nowak zapowiedział, że ta nowa wycena świadczeń będzie kontynuowana w następnych latach.

Kwota na świadczenia zdrowotne w planie finansowym NFZ na 2022 roku powinna więc wzrosnąć do 107,6 mld zł. Jak?  - O 7 punktów procentowych zwiększamy wyceny w szpitalnictwie, w tej części ryczałtowej - wyjaśnił minister. - Ta zmiana będzie oznaczała przetransferowanie do szpitali blisko 750 mln zł w perspektywie półrocza. Te środki będą mogły być przeznaczone na uregulowanie wynagrodzeń pozostałych zawodów medycznych. Tych, które nie były beneficjentami rozwiązań związanych z minimalnym wynagrodzeniem w ochronie zdrowia - mówił minister. W 2021 roku na leczenie szpitalne NFZ wydał 49,5 mld zł. W 2022 planował 54,6 mld zł, czyli o ponad 5 mld zł więcej (10,4 proc.) Ta podwyżka będzie więc jeszcze większa. 

Więcej na opiekę ambulatoryjną

Niedzielski podkreślił, że zwiększenia wycen nie będzie tylko w sektorze szpitalnictwa. - Przeznaczy dodatkowe 400 mln zł na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną. Jak mówił chodzi głównie o zwiększenie wycen u specjalistów, bo  widzimy zapotrzebowanie m.in poprzez realizację programu Profilaktyka 40 plus, na odbudowę zdrowia. Tyle, że z realizacji programu to wcale nie wynika.  Z 22,8 miliona uprawnionych Polaków e-skierowanie otrzymało, a zatem wypełniło ankietę online lub telefonicznie, tylko 200 824 osób.

Minister doprecyzował jednak, że chce uatrakcyjnić stawki, by specjalistom opłacało się przyjmować pacjentów w placówkach mających kontrakty z NFZ. Obecnie wielu lekarzy przechodzi do sektora prywatnego, bo ten płaci lepie.  Minister liczy też, że te dodatkowe środki pozwolą wygasić emocje jakie obecnie widać wśród pracowników ochrony zdrowia, tak by system skupił się na odbudowie zdrowia Polaków i przygotowaniach do 4 fali. Tymczasem personel medyczny obecnie skupia się na proteście zaplanowanym na sobotę 11 września.