Wątpliwości RPO dotyczą zmiany w rozporządzeniu Ministra Zdrowia ws.  szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej.  Oprócz dotychczasowych danych, od 1 października do SIM mają trafiać także m.in. dane o ciąży, grupie krwi a także o implantowanych wyrobach medycznych.  

Czytaj także na Prawo.pl: Rozporządzenie w sprawie rejestru ciąż opublikowane w Dzienniku Ustaw>>

Dane o ciąży i antykoncepcji - to za dużo

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek w piśmie do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego zwrócił uwagę, że dane zwłaszcza zaś informacja o ciąży usługobiorcy i o wyrobach medycznych zaimplementowanych u usługobiorcy, jakim jest m.in. wkładka wewnątrzmaciczna - wykraczają poza zakres ich niezbędności, określony w ustawie o o systemie informacji w ochronie zdrowia.  

Dlatego zwrócił się do ministra o wyjaśnienia na podstawie  jakich opinii i analiz resort zdecydował o  rozpoczęciu "działań legislacyjnych w celu gromadzenia danych o usługobiorcach niemających związku ze zdarzeniem medycznym, które raportowane jest w SIM". Poważne wątpliwości RPO budzi konieczność przetwarzania przez władze danych dotyczących antykoncepcji. W ocenie RPO nie jest to niezbędne w demokratycznym państwie prawnym. 

System służy wymianie informacji

Odpowiedzi RPO udzielił wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. - Dane gromadzone w SIM nie służą żadnym instytucjom do analizy stanu zdrowia konkretnego pacjenta czy grupy pacjentów, a zbieranie ich ma na celu wyłącznie wymianę informacji pomiędzy pracownikami medycznymi, podejmującymi leczenie konkretnego pacjenta - zaznacza wiceminister. 

Maciej Miłkowski zaznacza przy tym, że głównym celem nałożenia na usługodawców obowiązku raportowania do SIM danych zdarzenia medycznego było stworzenie narzędzia umożliwiającego pozyskanie przez nich istotnych i kompleksowych informacji o stanie zdrowia pacjenta.

- Należy bowiem podkreślić, iż możliwość dotarcia przez usługodawców do danych zdarzenia medycznego, zatem do danych o stanie zdrowia pacjenta, udzielonych mu świadczeniach zdrowotnych, zleconych procedurach medycznych czy postawionych rozpoznaniach nie tylko wpływa na skuteczność leczenia, ale także podnosi jakość procesów leczniczo-diagnostycznych - zaznacza wiceminister. 

Dodaje, że informacja o ciąży jest jednym z elementów Patient Summary będącego podsumowaniem informacji o pacjencie, historii i stanie zdrowia. Zakres danych Patient Summary zdefiniowała Komisja Europejska oraz został on zawarty w zakresie projektu realizowanego ze środków europejskich (system e-zdrowie (P1)).

 

Czytaj także na Prawo.pl:
Dentysta wpisze ciążę do rejestru? Lekarze boją się niejasnych przepisów>>
Rejestr ciąż prawie gotowy i może być brzemienny w skutkach>>