Na łamach Prawo.pl opisywaliśmy kontrowersje wokół rozporządzenia ministra zdrowia z 3 czerwca 2022 r. w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej.

 

 

Więcej danych pacjentów w SIM

Zgodnie z rozporządzeniem, rozszerzono rejestr (SIM) o dodatkowe dane, m.in.:

  • informacje o wyrobach medycznych zaimplantowanych u usługobiorcy, o ile usługodawca uzyska je w związku z udzielaniem świadczenia zdrowotnego lub realizacją istotnej procedury medycznej,
  • informacje o alergiach usługobiorcy, o ile usługodawca uzyska je w związku z udzielaniem świadczenia zdrowotnego lub realizacją istotnej procedury medycznej,
  • informacje o potwierdzonym wyniku grupy krwi usługobiorcy, w rozumieniu przepisów wydanych na podstawie art. 21 ust. 8 ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o publicznej służbie krwi (Dz. U. z 2021 r. poz. 1749 oraz z 2022 r. poz. 974), o ile usługodawca uzyska je w związku z udzielaniem świadczenia zdrowotnego lub realizacją istotnej procedury medycznej,
  • informacje o ciąży usługobiorcy, o ile usługodawca uzyska je w związku z udzielaniem świadczenia zdrowotnego lub realizacją istotnej procedury medycznej;

Czytaj także: Rejestr ciąż prawie gotowy i może być brzemienny w skutkach >>

Wątpliwości w piśmie do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego kierował Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek.  Dane - zwraca uwagę RPO - zwłaszcza zaś informacja o ciąży usługobiorcy i o wyrobach medycznych zaimplementowanych u usługobiorcy - wykraczają poza zakres ich niezbędności, określony w ustawie o o systemie informacji w ochronie zdrowia.

Czytaj też: Zasady przekazywania przez świadczeniodawców do SIM danych o zdarzeniach medycznych >>>

Politycy opozycji wiązali z kolei nowy przepis z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ograniczającym prawo do aborcji i argumentowali, że przygotowywane rozwiązanie nie ma na celu zwiększenia opieki nad ciężarnymi, ale że chodzi  o przymus i kontrolę. Podkreślali, że kobiety, ze strachu przed nadmierną ingerencją w swoje życie prywatne, zrezygnują z szukania pomocy medycznej, albo wręcz z zachodzenia w ciążę.

Resort zdrowia uspokaja w sprawie rejestru ciąż

Ministerstwo twierdziło z kolei, że nie ma powodów do obaw, ponieważ do informacji w systemie dostęp będą mieli tylko wybrani pracownicy medyczni, a w każdej innej sytuacji, żeby poznać informacje dotyczące danej osoby, potrzebna będzie jej zgoda. Resort zaznacza też, że nie tworzy żadnych rejestrów, ale jedynie poszerza system raportowania w oparciu o zalecenia Komisji Europejskiej.

Czytaj także: Wyrok w sprawie aborcji opublikowany i wchodzi w życie>>

Resort zdrowia zapewniał także, że informacje o ciąży będzie wpisywał do rejestru zdarzeń medycznych lekarz na podstawie przeprowadzonego badania. I przekonywał, podobnie jak część lekarzy, że nie ma mowy o nowych obowiązkach w tym zakresie dla lekarzy dentystów czy radiologów. Jednak według części środowiska taka interpretacja nowego rozporządzenia nie jest oczywista.

Czytaj także na Prawo.pl: Dentysta wpisze ciążę do rejestru? Lekarze boją się niejasnych przepisów