Minister Szumowski w czwartek przed południem mówił, że miejscem do rozmów o podwyżkach jest Rada Dialogu Społecznego. - Tam zapraszam. Tam prowadzimy dialog. Nie prowadzimy dialogu oderwanego od innych zawodów. Będę dyskutował, ale chcę też wysłuchać – powiedział prof. Szumowski.
Minister zdrowia podał, że żądanie 1600 podwyżki „to wygórowanie żądanie w ciągu jednego roku”.
- Zawody, które uzyskały takie pieniądze, czyli pielęgniarki i położne oraz ratownicy medyczni, otrzymali je w ciągu czterech lat. Tam było ustalone, że rok do roku następuje wzrost o 400 zł. To jest podejście racjonalne, bo każdy resort starając się o warunki płacy i pracy ma swoje możliwości – podkreślał Szumowski.
Częściowe odmrożenie stawki bazowej
W poniedziałek na posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. ochrony zdrowia minister Szumowski podał, że jest zgoda kierunkowa ministerstwa finansów na częściowe odmrożenie kwoty bazowej. To oznacza, że od lipca przy obliczaniu minimalnego wynagrodzenia dla osób pracujących w ochronie zdrowia będzie obowiązywała wyższa stawka – 4200 zł, zamiast 3900 zł, jak jest obecnie.
- Gwarantujemy pieniądze na realizację zmian w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia – powiedział Szumowski. – Jeśli popatrzymy na kwoty w różnych kategoriach zaszeregowania, jakie miałyby być po zmianie tej ustawy, to u osób z wyższym wykształceniem będzie wynosić ok. 4400 zł. To jest kwota bazowa. U osób ze średnim wykształceniem to będzie blisko 2680 plus pochodne - dodał.
Podwyżki w ochronie zdrowia możliwe od lipca tego roku? - czytaj tutaj>>
Skutki w 2019 r. - 100 mln zł
Szumowski tłumaczył, że wszystkie osoby zatrudnione w ochronie zdrowia, które nie mają zarobków w tej minimalnej wysokości, uzyskają z mocy ustawy wyrównanie. Według wyliczeń ministerstwa zdrowia, osoby z wyższym wykształceniem w wyniku częściowego odmrożenia stawki bazowej powinny otrzymać o ok. 430 zł więcej, a osoby z niższym – 215 zł. Resort podawał, że w 2019 r. skutki częściowego odmrożenia stawki bazowej wyniosą ok. 100 mln zł.
- To jest jeden z ruchów, które podejmujemy, by osobom najmniej zarabiającym zagwarantować wzrost wynagrodzeń – mówi prof. Szumowski. – Te pieniądze trafią do pracowników.
Będą podwyżki w ochronie zdrowia. Prezydent podpisał ustawę - czytaj tutaj>>
Z wycen też pieniądze na podwyżki
Minister zdrowia podkreślał, że pracownicy ochrony zdrowia, powinny otrzymać także dodatkowe pieniądze z tytułu wzrostu wycen za świadczenia. Podkreślał, że w wybranych obszarach takich jak: psychiatria, uzdrowiska i rehabilitacja wzrost wycen będzie wyższy niż w innych dziedzinach.
- Na rehabilitację i uzdrowiska dajemy dodatkowe 200 mln zł - mówił Szumowski. - Mamy ok. 31 tysięcy pracujących fizjoterapeutów. Pieniądze z tych zwiększonych ryczałtów częściowo też powinny być przekazane dla grup zawodowych, które do tej pory nie otrzymały podwyżek – mówił Szumowski i podał przykład Centrum Onkologii w Warszawie i Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie – według danych resortu – doszło do podpisania porozumienia z fizjoterapeutami i otrzymali po 500 zł podwyżki. - Tam zostały podpisane porozumienia z dyrekcjami. Tam udało się spełnić oczekiwania. Może nie wszystkie, ale udało się gdzieś spotkać – mówił minister zdrowia.
Szumowski podkreślał, że przekazują dodatkowe pieniądze z powodu wzrostu wycen świadczeń. – Mam nadzieję, że to spowoduje coraz szerszą falę negocjacji, rozmów z pracodawca i dojściem do kompromisów - dodał.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.