Wśród rozwiązań, które wprowadza nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tzw. „lex alkotubki”), znalazło się m.in: ograniczenie promocji alkoholu, nałożenie na sprzedawców obowiązku weryfikacji wieku konsumentów w przypadku wątpliwości w tym zakresie, a także zakaz sprzedaży napojów alkoholowych poniżej 300 ml w opakowaniach innych niż szklane lub metalowe oraz ograniczenia w zakresie wyglądu opakowań. Ta ostatnia zmiana jest reakcją na pojawienie się w ubiegłym roku tzw. alkotubek, czyli mocnych alkoholi w plastikowych opakowaniach przypominających musy owocowe. Nie będzie możliwe również wprowadzanie produktów alkoholowych w postaci innej niż płynna (na rynku były oferowane m.in. pasty i kryształy z zawartością „procentów”).
Czytaj także komentarz praktyczny w LEX: Kalinowski Patryk, Nazewnictwo oraz etykietowanie substytutów napojów alkoholowych>
Brak zakazu reklamy szkodliwy dla młodych
Sporym rozczarowaniem dla ekspertów zajmujących się zdrowiem publicznym było to, że w projekcie ostatecznie nie znalazły się przepisy zakazujące całkowicie reklamy piwa. Obecnie teoretycznie jest ona mocno ograniczona, w praktyce regulacje niekoniecznie są jednak przestrzegane. Takie uwagi pojawiły się również w ramach opiniowania ustawy. Dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, prof. Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, lekarz, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego, podkreśla, że jest sporo kwestii, które na kolejnych etapach procesu legislacyjnego powinny zostać zmienione, tak by uniemożliwić potencjalne omijanie przepisów przez branżę. Jako przykład wskazuje przepis mówiący o "publicznej" degustacji napojów alkoholowych, sprzedaży z rabatami i innych aktywności. - Należy rozważyć usunięcie warunku „publicznej” aktywności, aby ukrócić praktyki tzw. prywatnej promocji napojów alkoholowych kierowanej do pojedynczych osób lub podczas imprez zamkniętych - wskazuje.
Czytaj także artykuł w LEX: Szafranowicz Małgorzata, Komunikacja marketingowa producentów napojów alkoholowych wysokoprocentowych w Polsce>
Prof. Balwicki podkreśla też, że błędem jest to, że w projekcie nie znalazł się ostatecznie zakaz reklamy wszystkich napojów alkoholowych, w tym piwa. Jak wskazuje, całkowity zakaz reklamy napojów alkoholowych leży w interesie zarówno zdrowia publicznego, jak i finansów publicznych. Przypomina, że zgodnie z badaniami prowadzonymi przez WHO, całkowity zakaz reklamy alkoholu przyczynia się do zmniejszenia jego konsumpcji. Z kolei z danych Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA; obecnie Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom), odkąd w 2001 r. zliberalizowano przepisy, na skutek czego reklama piwa została dopuszczona, systematycznie wzrasta konsumpcja tego trunku. Z kolei w raporcie PARP-y z 2021 r. wyliczono, że koszty zdrowotne ponoszone przez państwo w kontekście nadużywania alkoholu są dużo większe niż zyski z akcyzy (ok. 93,25 mld zł vs. 26,76 mld zł). - Zatem nie odnajduję żadnego powodu, który uzasadniałby wstrzymywanie się przed wprowadzeniem całkowitego zakazu reklamy, także w internecie, który dzisiaj jest dominującym medium, w szczególności wśród osób młodych - mówi ekspert.
Czytaj również: „Lex alkotubki”: Będą zmiany w promocji, ale nie w handlu przez internet
Czytaj także komentarz praktyczny w LEX: Bujalski Rafał, Zmiany w strukturze akcyzy od alkoholu>
Cena promocyjna: 179 zł
Cena regularna: 179 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 125.31 zł
Ograniczenia powinny objąć trunki „zero procent”
Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, również podkreśla, że jej zdaniem utrzymywanie braku zakazu reklamy jest całkowicie niezrozumiałe. Wskazuje przy tym, że dopuszczenie reklamy piwa sprawia, że ten typ trunku społecznie wręcz nie jest postrzegany jako alkohol. Ekspertka zaznacza, że jej zdaniem konieczny jest całkowity zakaz reklamy piwa, nie tylko w wersji „z procentami”, ale także bezalkoholowych.
Takie rozwiązania popierają również instytucje zajmujące się zdrowiem publicznym, które zgłosiły swoje uwagi w ramach opiniowania. M.in. Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (KPCU) przypomniało, że PARPA w czasie funkcjonowania składała do prokuratury zawiadomienia na naruszającą przepisy reklamę piwa bezalkoholowego. Wykazywano przy tym, że producenci wykorzystują m.in. markę, znak towarowy lub kształt, i reklamują produkty bez alkoholu, które są praktycznie identyczne z wersją z alkoholem. Prokuratura nie podejmowała jednak spraw, uzasadniając to faktem, że nie ma przepisów ustawy, na które można się w tym zakresie powołać.
Wątpliwości budzi też proponowana zmiana dotycząca weryfikacji wieku, która teoretycznie ma zapobiegać sprzedaży napojów alkoholowych małoletnim. Prof. Balwicki uważa, że nałożenie na sprzedawcę "obowiązku" weryfikacji wieku kupującego niewiele zmieni, bo nadal będzie podejmowane tylko w przypadku wątpliwości co do pełnoletności. - Przesłanka do weryfikacji wieku nadal pozostaje subiektywna. Pozostawia to trudności w egzekwowaniu prawa, jeśli ocena wieku ma się odbywać jedynie wtedy, gdy sprzedawca ma wątpliwość co do wieku osoby nabywającej alkohol. Słuszniejszym wyborem byłaby każdorazowa weryfikacja wieku i zaostrzenie kar za sprzedaż alkoholu nieletnim - podkreśla ekspert.
Podobne wątpliwości ma Aleksandra Lewandowska. – Kara za nieprzestrzeganie zakazu sprzedaży powinna być powszechna i nieuchronna. Jednym z rozwiązań może być też obowiązek legitymowania każdego kupującego alkohol – obecnie projekt ustawy narzuca taki obowiązek tylko w przypadku, gdy sprzedawca ma wątpliwości co do wieku kupującego – wskazuje.
Czytaj także artykuł w LEX: Kilińska-Pękacz Agnieszka, Sprawdzanie stanu po użyciu alkoholu oraz stanu nietrzeźwości u nieletnich>
Potrzebne doprecyzowania
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zwraca z kolei uwagę, że przepisy dotyczące zakazu sprzedaży alkoholu w formie innej niż płynna należy jeszcze doprecyzować. Mogą one bowiem wywołać nieoczekiwane skutki na przykład… w cukiernictwie. - Alkohol etylowy w formie innej niż płynna, używany jest do produkcji m. in. wyrobów cukierniczych (nadzienia do batonów i czekolad, wkład do pralin) czy też lodów. Alkohol w żelu czy też paście stosowany jest z uwagi na jego zachowanie w wyższej temperaturze, łatwość obróbki i otrzymany efekt finalny w wyrobie gotowym – zatem jego wykorzystywanie ma swoje uzasadnienie technologiczne – wyjaśnia resort.
Jak wskazano, w projekcie ustawy nie zdefiniowano, co oznacza postać płynna i co odróżnia ją np. od żelu. Z tego względu istnieje ryzyko różnej interpretacji i egzekwowania projektowanego zakazu i stosowania go niekoniecznie w sposób, w jaki było to zamierzone. Resort podkreśla, że wyjaśnienia wymaga m.in., czy zakaz będzie dotyczył chociażby półproduktów stosowanych w cukiernictwie w formie żelu zawierającego alkohol etylowy pochodzenia rolniczego, dodawanego do ciast w celu wzmocnienia walorów aromatycznych w trakcie procesu pieczenia (jako dodatek smakowy do kremów oraz do nasączania ciast biszkoptowych). Mogłoby to bowiem spowodować istotne komplikacje.
Trudne kompromisy
Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego, w uwagach przekazanych w ramach konsultacji podkreślił, że organizacja zdaje sobie sprawę, że z jednej strony jednoczasowe wprowadzenie większych zmian w ustawie jest gospodarczo i politycznie trudne. - Z drugiej strony przytoczone aspekty to nie jest całość problemu - i nawet po ich przyjęciu wprowadzenie formalne i pełna edukacja społeczna będą długotrwałe i trudne. Mamy jednak nadzieję, że toczące się długo wyczekiwane zmiany korzystne dla zdrowia publicznego będą odważne i nie będą jedynie kosmetyką mocno nieskutecznych przepisów – podkreśla w piśmie.
Z drugiej strony, zmianom proponowanym w projekcie dość mocno sprzeciwiają się organizacje zrzeszające przedsiębiorców (choć jednocześnie podkreślają, że są za tym, by wprowadzać rozwiązania mające na celu ochronę zdrowia konsumentów i małoletnich przed przedwczesną konsumpcją alkoholu). Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich w uwagach podkreśla, że nowelizacja „stanowić będzie dodatkowe komplikacje i obciążenia spadające na barki najmniejszych producentów, którzy nie mają możliwości organizacyjnych, prawnych, a także środków finansowych dla spełnienia potencjalnie nakładanych rozwiązań legislacyjnych”. Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy zaznacza, że ograniczenie możliwości użycia plastikowych opakowań byłby barierą dla rodzimych producentów oferujących swoje produkty w samolotach i na lotniskach. Jednocześnie wyjaśnia, że sprzeciwia się „wszelkim nieuczciwym praktykom w zakresie znakowania napojów alkoholowych, a szczególnie takim, których celem byłoby zachęcanie osób niepełnoletnich do spożywania alkoholu”.
Czytaj artykuł w LEX: Grotkowska Katarzyna, Polityczne uwikłanie reklamy napojów alkoholowych>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.













