Kolejna pikieta w sprawie łączenia trzech szpitali klinicznych WUM odbyła się we wtorek przed szpitalem przy ul. Lindleya. Protest poparł Zarząd Krajowy OZZL oraz Porozumienie Rezydentów. Wszyscy zgodnie domagają się od rządu i premiera podjęcia zmian o charakterze systemowym dotyczącym funkcjonowania szpitali klinicznych i uczelni medycznych w Polsce.

 

Trzy szpitale kliniczne w Warszawie połączą w jeden - będą zwolnienia czytaj tutaj>>

Krzysztof Jankowski, przewodniczący zakładowej organizacji OZZL w szpitalu przy ul. Lindleya podkreśla, że związki zawodowe z trzech łączonych szpitali nie są przeciwne restrukturyzacji lecznic, ale popierają takie zmiany, jednak wolą, by odbywały się one w każdym ze szpitali osobno, bo każdy z nich ma inną sytuację finansową.

- O ile wspólne zakupy leków, przetargi na sprzęt dla trzech szpitali klinicznych mają sens ekonomiczny, o tyle nie zgadzamy się na łączenie szpitali, które może doprowadzić do przenoszenia oddziałów  i redukcji zatrudnienia kadry medycznej – mówi Jankowski.

Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że zdecydowanie protestuje przeciwko projektowi połączenia trzech szpitali klinicznych podległych Warszawskiemu Uniwersytetowi Medycznemu (WUM): Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus przy ul. W. Lindleya, Dziecięcego Szpitala Klinicznego przy ul. Żwirki i Wigury, oraz Centralnego Szpitala Klinicznego przy ul. S. Banacha.

Senat WUM zdecydował o konsolidacji trzech szpitali klinicznych czytaj tutaj>>

 


Łączenie lekiem na długi

Według OZZL łączenie szpitali pozwoli na ukrycie przyczyn, które doprowadziły do tego, że szpital pediatryczny tonie w długach. Całkowite zadłużenie trzech szpitali przekroczyło 800 mln zł.

- Przy obecnym zadłużeniu szpitali klinicznych WUM konieczne są zmiany, ale zależy nam na tym, by podczas tego łączenia nie doszło do likwidacji oddziałów i zwolnień pracowników – podkreśla Marcin Sobotka, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL. – Przykład warszawskiej uczelni pokazuje, że od lat mamy niezałatwiony problem z finansowaniem wysokospecjalistycznych świadczeń realizowanych w szpitalach klinicznych w Polsce. Teraz jest dobry czas, by zacząć znów o tym rozmawiać i podjąć działania w tej kwestii.

Problem mają wszystkie szpitale kliniczne

Sobotka podkreśla, że ogromne zadłużenie szpitali należących do WUM nie ma charakteru lokalnego, ale jest ilustracją kryzysu w całej publicznej ochronie zdrowia i nieudolności w jego przezwyciężaniu.

Przewodniczący PR OZZL podkreśla, że problem zadłużenia szpitali klinicznych WUM powinien zostać rozwiązany przy pomocy – również finansowej – rządu i powinien stać się przyczynkiem do podjęcia zmian o charakterze systemowym dotyczącym funkcjonowania szpitali klinicznych i uczelni medycznych w Polsce. Zarząd Krajowy OZZL wezwał rząd i premiera RP do podjęcia tych działań.

 

Pacjenci są przerażeni bezpardonowym łączeniem szpitali klinicznych w Warszawie czytaj tutaj>>

Zdaniem związku zawodowego lekarzy połączenie szpitali WUM spowoduje pogorszenie dostępności i jakości świadczeń udzielanych przez ten szpital nie tylko mieszkańcom Warszawy ale – w wielu przypadkach – pacjentom z całego kraju.

Zdaniem OZZL istnieje też realna obawa, że władze WUM - dla uzyskania doraźnych korzyści finansowych – mogą doprowadzić do faktycznej likwidacji niektórych części szpitala, mających – poza wszystkim – również walor historyczny i zabytkowy.

Senat WUM zdecydował o konsolidacji trzech szpitali klinicznych czytaj tutaj>>

 

Rektor: Sytuacja finansowa jest dramatyczna

Prof. Mirosław Wielgoś, rektor WUM w filmie opublikowanym na stronie uczelni podkreśla, że od 1 stycznia 2019 r. trzy połączone szpitale zaczną działać jako jeden podmiot - Uniwersyteckie Centrum Klinicznych UM.

Rektor podkreśla, że czas, gdy można było przeprowadzić tylko kosmetyczne zmiany już minął. Dodaje, że to jest moment, gdy w porozumieniu trzeba wspólnie ratować uczelnię i szpitale przed finansowym upadkiem. Prof. Wielgoś mówił, że sytuacja finansowa szpitali jest dramatyczna. Podał, że po pierwszym półroczu 2018 r. zobowiązania trzech szpitali wyniosły ponad 853 mln zł, w tym szpital dziecięcy miał 382 mln zł długu, szpital przy ul. Banacha - 285 mln zł, a szpital przy ul. Lindleya - 196,5 mln zł.

 

Rektor WUM: Konsolidacja to nie likwidacja​ cztaj tutaj>>

- Łącznie Warszawski Uniwersytet Medyczny jest zobowiązany do pokrycia straty podległych mu szpitali w wysokości ponad 4 mln zł za 10 miesięcy bieżącego roku i 13 mln zł za rok poprzedni oraz 40 mln zł za 2016 r. – podał rektor WUM. – Łącznie chodzi o 57 ml zł. Uczelnia nie ma takich pieniędzy. Albo przeprowadzimy restrukturyzację albo upadną i szpitale, i uczelnia. Władze WUM nie mogą na to pozwolić.

Rektor podkreślał, że konsolidacja nie oznacza likwidacji jakiekolwiek szpitala i że połączenie ma nie mieć wpływu na liczbę udzielanych świadczeń. Także kliniki, oddziały i poradnie mają działać w nieprzerwanych lokalizacjach.