Od 2019 r. przepisy pozwalają np. lekarzowi, farmaceucie, pielęgniarce czy pedagogowi na zostanie psychoterapeutą dzieci i młodzieży. Ma to być remedium na braki kadrowe w tej dziedzinie. 

Jak zostać psychoterapeutą dziecięcym 

Nowelizacja ustawy z 24 lutego 2017 r. o uzyskiwaniu tytułu specjalisty w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia umożliwiła uzyskiwanie tytułu także lekarzom, pielęgniarkom, farmaceutom czy fizjoterapeutom - pod warunkiem spełnienia przesłanek określonych w przepisach wykonawczych.

 

Uchylono art. 1 ust. 2, który stanowi, że ustawa z 24 lutego 2017 r. o uzyskiwaniu tytułu specjalisty w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia, nie dotyczy osób wykonujących zawody medyczne, dla których zasady uzyskiwania tytułu specjalisty określają przepisy regulujące wykonywanie tych zawodów. Dzięki temu osoby wykonujące zawody medyczne ustawowo uregulowane (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci) mogą przystąpić do specjalizacji w dziedzinie określonej w trybie tej ustawy. Odbywa się to zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 13 czerwca 2017 r. w sprawie specjalizacji w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia.

Terapeuta dziecięcy - studia    

Ocena wniosku o uznanie dorobku naukowego lub zawodowego jest równoważna ze zrealizowaniem programu szkolenia specjalizacyjnego w dziedzinie psychoterapii dzieci i młodzieży. Dokonuje jej zespół ekspertów. Ocena stanowi podstawę do wydania decyzji Ministra Zdrowia o uznaniu bądź odmowie uznania dorobku naukowego lub zawodowego w tej dziedzinie. Decyzja Ministra Zdrowia o uznanie dorobku naukowego lub zawodowego umożliwia przystąpienie do Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego w dziedzinie Psychoterapii Dzieci i Młodzieży.

Jak informuje dr hab. Rafał Kubiak, zastępca dyrektora Centrum Egzaminów Medycznych (CEM), dotychczas do Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia w dziedzinie psychoterapii dzieci i młodzieży przystępowały wyłącznie osoby, którym Minister Zdrowia w trybie art. 28 ustawy z 24 lutego 2017 r. o uzyskiwaniu tytułu specjalisty w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia, uznał dorobek naukowy lub zawodowy w danej dziedzinie ochrony zdrowia za równoważny ze zrealizowaniem programu szkolenia specjalizacyjnego.

- Uznanie takie następuje po wyrażeniu opinii przez zespół ekspertów powoływany przez Dyrektora Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego. Do egzaminu tego nie przystępowały więc osoby, które odbyły szkolenie specjalizacyjne na zasadach ogólnych. Dotąd Dyrektor Centrum Egzaminów Medycznych wydał łącznie 284 dyplomy potwierdzające uzyskanie tytułu specjalisty w ww. dziedzinie – wyjaśnia Rafał Kubiak.

Jednak, jak wyjaśnia prof. Agnieszka Słopień, krajowy konsultant ds. psychoterapii dzieci i młodzieży, to nie są nowi specjaliści na rynku, ale ci, którzy już na nim byli. – To są specjaliści z tzw. uznania dorobku. Są to osoby, które już pracowały jako psychoterapeuci (dotąd nie było dziedziny psychoterapia dzieci i młodzieży). Już przeszły cały kurs i uzyskały certyfikat, a teraz starały się o uznanie dorobku – spełniły kryteria i zdały egzamin.

Jak dodaje, nowo kształcone w tej dziedzinie osoby, w ramach kursu finansowanego ze środków europejskich, ukończą go dopiero w przyszłym roku. – Najwcześniej za ok. półtora roku będą mogli przystąpić do egzaminu. Będzie to ok. 200 potencjalnych nowych specjalistów w tej dziedzinie – zaznacza prof. Słopień.

MZ uznało, nowelizując przepisy, że w 2019 r. pierwsze szkolenie specjalizacyjne w dziedzinie psychoterapii dzieci i młodzieży rozpocznie ok. 200 osób i tyle samo w następnym kursie, który rozpocznie się w 2023 r.

Konieczna standaryzacja zawodu psychoterapeuty

Prof. Słopień zaznacza, że efekty tych zmian będzie można ocenić dopiero po jakimś czasie. – Na pewno jest tak, i każdy to wie, że potrzeby dzieci i młodzieży są inne, niż dorosłych. Na pewno zatem takie kształcenie nakierowane na osoby małoletnie było bardzo potrzebne – dodaje.

Równocześnie zauważa, że brak uregulowania zawodu psychoterapeuty powoduje bardzo duży chaos na rynku. – Z dokumentacji osób, które przeglądamy wynika, że te szkolenia są bardzo różnorodne. Dlatego ujednolicenie i standaryzacja w tym zakresie są według mnie bardzo ważne. Dlatego też, żeby rodzice, wiedzieli, do kogo posyłają dziecko, z jaką specjalizacją jest to osoba – mówi prof. Agnieszka Słopień.

Jak podkreśla, raczej rzadko się zdarza, że np. diagnosta laboratoryjny ukończył szkołę psychoterapii, ale jest wielu lekarzy, którzy skończyli całościowe szkolenie i mają certyfikat terapeuty. – Bez tego uregulowania nie mogliby starać się o uznanie dorobku, tu głównie chodzi o lekarzy i pielęgniarki – mówi konsultant krajowa.

Aby móc przystąpić do specjalizacji, potrzebne jest doświadczenie w pracy z młodzieżą i elementarna wiedza o rozwoju człowieka. Na kursie psychoterapeutycznym w czasie specjalizacji nie mówi się już o podstawach, gdyż zakłada się, że kursanci już mają podstawową wiedzę. – Cały czas jest potrzebna zwiększona liczba miejsc specjalizacyjnych, ale specjalizacja trwa 5 lat i nie da się tego przyśpieszyć. Może za 5 lat będzie lepiej z dostępnością specjalistów w tym obszarze – konstatuje prof. Słopień.

Najwięcej psychologów stara się o uznanie dorobku

- Do tej pory Minister Zdrowia na podstawie opinii zespołów ekspertów wydał 502 decyzje o uznaniu dorobku zawodowego w dziedzinie Psychoterapii Dzieci i Młodzieży – informuje nas Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z biura prasowego Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego.

- Najwięcej wniosków składają magistrzy psychologii, a w drugiej kolejności - magistrzy pedagogiki, natomiast do uzyskania tytułu specjalisty w dziedzinie psychoterapia dzieci i młodzieży uprawnione są osoby posiadające tytuł zawodowy magistra lub magistra inżyniera lub równorzędny uzyskany na kierunku studiów w zakresie: psychologii, pedagogiki, resocjalizacji, pielęgniarstwa i kierunku lekarskiego - dodaje.

Dr n. med. Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży uważa, że wprowadzone zmiany są korzystne. – Gdyby jedna z pacjentek, którą mam obecnie na oddziale, a była błędnie skierowana do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, trafiła wcześniej do ośrodka, gdzie pracują psychoterapeuci dzieci i młodzieży, psycholodzy, terapeuci środowiskowi, to tragedia, która ją spotkała, nie miałaby miejsca. Właśnie te działania skoncentrowane na rozwiązaniach systemowych służą temu, by było jak najwięcej miejsc blisko zamieszkania dzieci i ich środowiska naturalnego. Wtedy szansa na pomoc i wsparcie osoby, u której objawy są mniej nasilone, jest znacznie większa – mówi.

Ministerstwo Zdrowia szacowało, że w latach 2019 – 2028 ok. 545 osób może uzyskać tytuł specjalisty w dziedzinie psychoterapii dzieci i młodzieży.