Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego podkreśla, że zrozumiałym jest, że firmy, które nie inwestują w Polsce, a jedynie sprzedają na naszym rynku leki są przeciwne preferowaniu dostawców krajowych. " Jednak krajowi producenci leków- zarówno firmy polskie, jak Polfa Tarchomin, Adamed i Polphrama oraz zagraniczne, jak Mylan, Servier, Sandoz, czy Teva , które zainwestowały w Polsce oczekują, że w interesie Polaków Rząd i  Parlament będzie wspierał ich działalność gospodarczą" - czytamy w komunikacie organizacji. - " Zwłaszcza, że wiele państw UE wprowadziło instrumenty stymulujące produkcję leków na terenie swojego kraju i wspiera własny przemysł. Od lat podkreślamy, że nie domagamy się podwyżek cen naszych leków. Chcemy, aby Ministerstwo Zdrowia nie zmuszało nas do ich obniżania do poziomu uniemożliwiającego budowanie  kapitału inwestycyjnego warunkującego rozwój".

 

Rząd zapowiada system zachęt dla polskiego przemysłu farmaceutycznego - czytaj tutaj>>

 

Marek Świerczyński, Zbigniew Więckowski

Sprawdź  

Obietnica z 2016 r. 

Krajowi Producenci Leków chcą, by powstał Refundacyjny Tryb Rozwojowy (RTR), czyli czyli system preferencji dla firm produkujących leki w Polsce przy negocjowaniu cen produktów refundowanych. To ma być motywacja, by firmy inwestowały w Polsce. Wprowadzenie RTR zostało zapisane w przyjętej przez Rząd „Polityce Lekowej Państwa na lata 2018-2022” jako narzędzie realizacji jednego z celów wyznaczonych w tym dokumencie - rozwoju krajowego przemysłu farmaceutycznego. 

O RTR słyszymy od 2016 r. Wtedy przedstawiono go jako wspólny projekt ówczesnego ministra finansów i rozwoju Mateusza Morawieckiego i ówczesnego wiceministra zdrowia Krzysztofa Łandy. To miała być propozycja tego, w jaki sposób można wesprzeć rozwój przemysłu farmaceutycznego jako ważnego sektora gospodarki Polski.

W listopadzie 2018 r. o 13 zachętach wspomniał były już wiceminister zdrowia Marcin Czech. Podał, że na liście przedsiębiorstw, które będą mogły liczyć na ułatwienia związane np.: z refundacją znajduje się 10 firm, a kolejne 10 jest na liście zapasowej. Jednak skończyło się tylko na deklaracjach, bo RTR nigdy nie powstał.

" Wdrożenie instrumentów rozwijających produkcję leków w Polsce popierają nie tylko pracodawcy i związki zawodowe, ale i większość Polaków - podkreśla PZPPF. - Badania CIVITA Polska z kwietnia br. pokazują, że coraz więcej Polaków obawia się braku leków w aptekach, a wśród obawiających się aż 74 proc. doświadczyło takiej sytuacji. Prawie 85 proc. badanych uważa, że nasz rząd powinien wspierać rozwój przemysłu farmaceutycznego, bo produkcja leków w kraju jest gwarancją bezpieczeństwa zdrowotnego".

- Polacy mają świadomość, że produkcja leków w kraju to bezpieczeństwo zdrowotne i gwarancja dostępności leków, a także wzrost gospodarczy, miejsca pracy, rozwój nauki i medycyny. Dlatego wydając pieniądze na refundację leków powinniśmy zastanawiać się od kogo kupujemy – mówi Barbara Misiewicz – Jagielak,  wiceprezes PZPPF.