W ramach ulgi rehabilitacyjnej osoba z niepełnosprawnością lub inna, która ją utrzymuje, może odliczyć wydatki na leki w wysokości stanowiącej różnicę pomiędzy faktycznie poniesionymi wydatkami w danym miesiącu a kwotą 100 zł. Warunkiem jest stwierdzenie przez lekarza specjalistę, że osoba niepełnosprawna powinna stosować stale lub czasowo te leki.

Czytaj również: Niepełnosprawni zyskają w rozliczeniu za 2021 rok, ale stracą na Polskim Ładzie >>

 

Leki odliczane bez limitu

W opinii Damiana Banacha, który wysłał w sprawie ulgi petycję do Sejmowej Komisji ds. Petycji, zasady odliczania wydatków za leki powinny się zmienić. Proponuje, aby odliczenie za leki obejmowało całą kwotę – bez obowiązku odejmowania od niej 100 zł w każdym miesiącu. Rozliczanie powinno pozwolić na sumowanie wydatków za leki z różnych miesięcy. Sugeruje także, że powinien być zniesiony obowiązek potwierdzania konieczności zakupu leku poprzez zaświadczenie lekarza specjalisty o konieczności jego przyjmowania. Zwraca też uwagę, że osoba, która zakupuje leki np. za kwotę 90 zł miesięcznie, nie może dokonać odliczenia od podatku w ogóle. W jego opinii powinna też być zmieniona definicja leku na taką, że został on zakupiony w aptece, jest wydany na receptę lub bez i wystawiono na niego fakturę. Sejmowa Komisji ds. Petycji, która rozpatrzyła ją podczas ostatniego posiedzenia.

- Odliczenie całej kwoty za leki albo mechanizmy kumulacyjne są istotne o tyle, że podatnik może kumulować pewne wydatki z różnych powodów i to ma wpływ na realną kwotę odliczenia – mówił Krzysztof Pater, doradca Komisji ds. Petycji. Uznał też za archaiczny miesięczny system rozliczania za leki, zwracając uwagę, że ustawa podatkowa w każdej innej sytuacji zakłada rozliczenia roczne.

Zmian w kwocie odliczenia za leki w uldze rehabilitacyjnej nie było od dawna

Słuszności tej tezy nie odmówiła także Katarzyna Dej, radca w Departamencie Podatkowym Ministerstwa Finansów.  - Może faktycznie miesięczny okres rozliczenia za leki jest archaiczny, być może rozliczenie roczne byłoby dobre. Faktycznie ta kwota 100 zł nie bierze pod uwagę inflacji, a zmiana w uldze rehabilitacyjnej w zakresie leków do dawna nie była dokonywana – przyznała. Podkreśliła jednak, że nie wydaje się zasadne żądanie, by wydatki na leki rozliczać w całej wydatkowanej kwocie.

- Na pewno w obecnie planowanej nowelizacji ustawy o podatku dochodowym nie jest planowana zmiana w uldze rehabilitacyjnej, ale być może weźmiemy to pod uwagę w przyszłości – potwierdziła. Chodzi o zmiany mające odwrócić niekorzystne skutki Polskiego Ładu.

 


Zaświadczenie lekarskie konieczne

Krzysztof Pater przeciwny był żądaniu składającego petycję, by nie było obowiązku dokumentowania konieczności zakupu leku poprzez zaświadczenie lekarskie. - To jest postulat bezzasadny, to musi być jakoś dokumentowane – podkreślił.

Ten postulat nie jest uzasadniony także w opinii dr. Jacka Kulickiego, specjalisty ds. finansów publicznych w Biurze Analiz Sejmowych.

- Należy zauważyć, że ratio legis obowiązującego rozwiązania jest ograniczenie prawa do odliczenia do leków, których przyjmowanie związane jest bądź z niepełnosprawnością podatnika, bądź z chorobami podatnika, których przyczyną jest bezpośrednio lub pośrednio niepełnosprawność. Taki wymóg wyłącza więc z ulgi leki związane z chorobami ogólnymi. Brak takiego wymogu oznaczałby, że podatnik mógłby odliczyć od dochodu wydatki na każdy lek, nawet związany ze zwykłymi przeziębieniami – napisał w swojej opinii do petycji. Natomiast zgodził się ze składającym petycję co do postulatu zmiany definicji leku oraz kwestią sumowania wydatków na leki za różne miesiące. Komisja ds. Petycji wystosuje w sprawie petycji dezyderat do prezesa Rady Ministrów.