Przyjęty przez rząd projekt ustawy o niektórych zawodach medycznych (UD 328) dotyczy zasad i warunków wykonywania 17 zawodów medycznych, w tym logopedów. Obecnie zasady wykonywania zawodu logopedy nie są określone w ustawie.
Projekt przewiduje uregulowanie m.in. kwestii ustawicznego doskonalenia zawodowego, odpowiedzialności zawodowej oraz warunki, które będą musieli spełnić wykonujący dany zawód. Ma powstać także Centralny Rejestr Osób Uprawnionych do Wykonywania Zawodu Medycznego.
Większość logopedów pracuje w oświacie
Nie wszyscy przedstawiciele zawodów ujętych w projekcie ustawy są zadowoleni z tych uregulowań, m.in. elektroradiolodzy, dietetycy, terapeuci zajęciowi czy właśnie logopedzi.
- Logopedzi są zawodem interdyscyplinarnym i jako taki chcą oraz powinni być traktowani w przepisach prawa. Zakwalifikowanie zawodu logopedy jako jedynie medyczny nie jest korzystne ani dla samych logopedów, ani też dla osób korzystających z ich usług. Wszelkie rozwiązania systemowe powinny uwzględniać zatem interdyscyplinarny charakter tego zawodu. Rozwiązaniem takim byłaby odrębna ustawa zawodowa – mówi Milena Stasiak, przewodnicząca Polskiego Związku Logopedów.
Polski Związek Logopedów (PZL) obawia się, że logopedzi zatrudnieni w oświacie albo prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą zostaną wykluczeni z możliwości wykonywania zawodu. PZL szacuje, że na 100 zatrudnionych logopedów 12 pracuje w sektorze ochrony zdrowia (ok. 15 proc.), 76 w sektorze edukacji a 12 prowadzi prywatne gabinety, w ramach działalności gospodarczej.
Sprawdź w LEX: Czy logopeda posiadający kwalifikacje pedagogiczne może być dyrektorem przedszkola? >
Wylicza, że po wprowadzeniu ustawy 88 logopedów na 100 straci prawo posługiwania się swoim tytułem, niezależnie od stażu pracy i kwalifikacji. Nie będą mogli posługiwać się tytułem logopedy na podstawie uzyskanego wykształcenia.
- Aby zachować tytuł, będą oni musieli poddać się zapisom nowej ustawy, co oznacza konieczność m.in. wpisania się do odpowiedniego rejestru oraz spełnienia podwójnych wymagań w zakresie doskonalenia zawodowego wymaganego zarówno w oświacie, jak i ochronie zdrowia. Z kolei prywatne gabinety logopedyczne będą musiały przekształcić się w podmioty medyczne z takimi samymi wymaganiami, jak wszystkie placówki medyczne – formułuje swoje obawy PZL.
Czytaj w LEX: Zasady zatrudniania specjalistów w szkołach i przedszkolach od roku szk. 2022/23 >
Wątpliwości logopedów budzi także kwestia wykazu czynności zawodowych, które wydają się im mocno ograniczać ich logopedyczne kompetencje.
Milena Stasiak wyjaśnia, że w Polsce zawód logopedy wykonywany jest w różny sposób, w tym na podstawie karty nauczyciela oraz w placówkach medycznych. Logopedzi zatrudnieni na podstawie karty nauczyciela mają przewidzianą ścieżkę doskonalenia zawodowego w tej właśnie ustawie, natomiast ustawa wprowadza oddzielne zasady doskonalenia zawodowego. - Spowoduje to zatem, że logopeda chcąc pracować w oświacie i jednoczenie nie stracić prawa do posługiwania się tytułem logopedy na podstawie projektowanej ustawy, zmuszony będzie do jedoczesnego doskonalenia zawodowego na podstawie obu ustaw - konkluduje.
Czytaj także na Prawo.pl: Jeden specjalista na prawie 400 uczniów - jeżeli w ogóle jest>>
Dostęp do logopedy może być trudniejszy
– Nie chodzi nam o to, że nie chcemy być zawodem medycznym, bo większość z nas ma PKD medyczne, niektórzy także dodatkowo pedagogiczne. Problemem jest to, że małe podmioty nie dźwigną wymogów ustawy2, np. dotyczących dostosowania gabinetu do wymogów placówki medycznej - mówi Małgorzata Gawryl, neurologopeda, terapeuta metody Castillo Morales, terapeuta SI i właścicielka Centrum Terapii Neurologopedycznej Logoro.
Sama również poniesie dodatkowe koszty związane z nowymi wymogami. – Tylko przypadkiem mam dwie łazienki w naszym centrum, więc na szczęście ten wymóg spełniam. Ale sama instalacja umywalek w każdym gabinecie, to koszt ok. 30 tys. zł – wylicza.
Sprawdź w LEX: Czy logopeda zatrudniony w poradni psychologiczno-pedagogicznej może korzystać z urlopu dla poratowania zdrowia? >
Jest gotowa wziąć kredyt, bo zatrudnia sześciu logopedów. Zaznacza, że w przypadku innych gabinetów, wiele będzie zależało od wielkości placówki i obecnego stanu sanitarno-epidemiologicznego lokalu.
- W gabinetach nie wykonujemy zabiegów i innych procedur medycznych, a zatem pełne wymagania stawiane podmiotom leczniczym są nieadekwatne dla prowadzonej przez nas działalności. Większe placówki z ogromnym nakładem czasu i środków finansowych będą w stanie spełnić wymogi przynależne dla placówek leczniczych – mówi Małgorzata Gawryl.
Obawia się jednak, że tego ciężaru nie udźwigną mniejsze gabinety, szczególnie w małych miejscowościach, gdzie uboga baza lokalowa uniemożliwi zmianę lub dostosowanie miejsca siedziby do koniecznych wymagań. W efekcie małe gabinety zaczną znikać z rynku. Ostatecznie stracą na tym pacjenci, gdyż dostęp do diagnozy i terapii może być dla nich utrudniony.
Szkoła będzie musiała zwolnić logopedę?
Jak podkreśla Małgorzata Gawryl, głównym problemem jest to, że projekt nie uwzględnia logopedów pracujących w placówkach oświatowych: szkołach i przedszkolach. W myśl projektu ustawy mogą zostać pozbawieni tytułu logopedy, mimo że ukończyli te same studia, co większość osób pracujących w placówkach medycznych czy prowadzących własną działalność.
Już w tej chwili środowisko zgłasza problemy z różną interpretacją projektowanych przepisów. – Dyrektor jednej ze szkół już powiedział logopedom, że będzie musiał ich zwolnić od września, bo będą zawodem medycznym i on nie będzie mógł ich zatrudniać – mówi Małgorzata Gawryl.
Milena Stasiak zaznacza, że ustawa wprowadza nieliczne rozwiązania korzystne dla logopedów, jednak problem w tym, że jedynie dla tych zatrudnionych w służbie zdrowia, którzy stanowią niewielki procent wszystkich reprezentantów zawodu. - Pozostali logopedzi, w tym zatrudnieni w oświacie oraz prowadzący działalność gospodarczą, poniosą negatywne konsekwencje wprowadzenia ustawy, które wpłyną między innymi na dostępność usług logopedycznych - dodaje.
Dodatkowo, jeśli nauczyciel-logopeda będzie chciał po jakimś czasie założyć gabinet lub zmienić miejsce pracy na placówkę medyczną, będzie zmuszony, mimo ciągłego, dotychczasowego praktykowania i nabierania doświadczeń, do odbycia półrocznego stażu pod nadzorem.
– Zgodnie z zapisami ustawy, osoba, która nie wykonywała zawodu medycznego dłużej niż 5 lat w ciągu ostatnich 6 lat, a zamierza podjąć jego wykonywanie, jest obowiązana przez 6 miesięcy od dnia podjęcia jego wykonywania, wykonywać go pod nadzorem - podkreśla Milena Stasiak.
Sprawdź w LEX: Czy wprowadzenie do szkół nauczycieli specjalistów zastępuje pomoc psychologiczno-pedagogiczną? >
Jak dodaje, w zakresie tym istnieją niewyjaśnione przez resort zdrowia wątpliwości co do tego, czy za wykonywanie zawodu logopedy uznane zostanie wykonywanie zawodu nauczyciela logopedy i ogólnie wykonywanie zawodu logopedy w placówkach innych niż medyczne.
Zdaniem dr n. hum. Justyny Żulewskiej-Wrzosek, konsultanta krajowego w dziedzinie neurologopedii nadzór nad logopedą w takiej sytuacji powinien sprawować inny logopeda, a lekarz tylko wtedy, gdy nie ma logopedy w danej placówce.
Jednak uwagi tej nie przyjął resort zdrowia, który do katalogu osób nadzorujących zaliczył: lekarza, pielęgniarkę, lekarza dentystę, farmaceutę i fizjoterapeutę.
Sprawdź w LEX: Czy szkoła może zatrudnić nauczyciela tylko do prowadzenia zajęć rewalidacyjnych? >
Logopedzi chcą ustawy o swoim zawodzie
To tylko niektóre przepisy projektowanych przepisów, które skłoniły logopedów do postulatu stworzenia ustawy międzyresortowej o zawodzie logopedy. PZL rozpoczął już wewnętrzne prace nad takim aktem.
Postulat ten popiera także dr n. hum. Justyna Żulewska-Wrzosek. - Logopedzi pracują m.in. w ochronie zdrowia, w placówkach oświatowych, w gabinetach prywatnych. Często logopedzi zmieniają miejsce zatrudnienia bądź zakładają własną działalność gospodarczą. Są przypadki, gdzie logopeda jednocześnie zatrudniony jest w różnych sektorach. Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest przygotowanie oddzielnej ustawy o zawodzie logopedy, która – po latach oczekiwań – mogłaby doprowadzić do pełnego uregulowania statusu prawnego zawodu logopedy – to tylko jedna z uwag konsultanta zgłoszonych w konsultacjach publicznych projektu.
Jednak uwaga ta nie została uwzględniona przez MZ, który odpowiedział, że aktualnie nie planuje się odrębnych ustaw dla zawodów uwzględnionych w procedowanej ustawie.
Do projektu ustawy 168 podmiotów zgłosiło ponad 700 uwag.
- Trudno nam zrozumieć, dlaczego odmawia się prawa do odrębnej ustawy logopedom – mówi Milena Stasiak.
Podkreśla, że ustawa o zawodzie logopedy powinna m.in. gwarantować, że logopeda ramach działalności gospodarczej będzie mógł prowadzić praktykę, czyli tak jak lekarz czy fizjoterapeuta.
Projekt ustawy o niektórych zawodach medycznych dotyczy 17 zawodów: asystentka stomatologiczna, dietetyk, elektroradiolog, higienistka stomatologiczna, logopeda, masażysta, opiekun medyczny, optometrysta, ortoptysta, podiatra, profilaktyk, protetyk słuchu, technik dentystyczny, technik farmaceutyczny, technik ortopeda, technik sterylizacji medycznej i terapeuta zajęciowy.
Sprawdź w LEX: Jakie kwalifikacje powinna posiadać osoba, aby mogła prowadzić zajęcia z zakresu wczesnego wspomagania rozwoju dziecka? >