Główny Urząd Statystyczny przygotował, na zlecenie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, "Raport o stanie zapewniania dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami przez podmioty publiczne w Polsce według stanu na 1 stycznia 2021 roku? Po raz pierwszy przebadano pod tym kątem w Polsce ponad 57,5 tys. podmiotów publicznych m.in. szkół, przedszkoli, jednostek samorządów terytorialnych oraz przychodni publicznych. Poziom dostępności ogółem dla całego kraju wyniósł ok. 41 procent, dla przychodni - ponad 70 proc. To jednak głównie za sprawą przystosowania budynków.

Te dane jednak nie są do końca wiarygodne, bo na ankietę GUS odpowiedziały jedynie 1 134 Samodzielne Publiczne Zakłady Opieki Zdrowotnej, czyli ok. 4 proc. ze wszystkich 27,3 tys. SP ZOZ działających na terenie Polski. 

- Przede wszystkim dziwię się, że tak mało przychodni podeszło do tego badania i wypełniło ankietę - ocenia Malina Wieczorek, prezes Fundacji SM-walcz o siebie. - Przez to wyniki nie są miarodajne. Być może mają odpowiednie udogodnienia, ale jeśli by tak było, czemu nie chcą się tym pochwalić. To oczywiste, że dostępność jest potrzebna i to nie tylko osobom z niepełnosprawnościami, ale rodzicom z wózkami czy osobom starszym. Jeśli wszyscy nie będziemy dbać o tę uniwersalność, nic z tego nie będzie. Wydawałoby się to oczywiste, że właśnie przychodnie zadbają o to szczególnie. Podobnie posiadanie strony internetowej przychodni wydaje się w dzisiejszych czasach oczywistością, jednak tak nie jest, co jest utrudnieniem dla wszystkich korzystających ze służby zdrowia - podkreśla prezes Wieczorek.

Czytaj również: Brak wiedzy lub pieniędzy to bariery – prawo wymusza zapewnienie dostępności >>

 

4 proc. publicznych przychodni bardziej dostępna niż urzędy

Instytucje biorące udział w w badaniu wypełniały kwestionariusz, w którym miały przedstawić, jak wygląda faktyczna dostępność dla osób ze szczególnymi potrzebami: architektoniczna, cyfrowa, informacyjno-komunikacyjna, ale także informowanie o dostępie alternatywnym. - Wyniki raportu pokazują obraz poziomu dostępności budynków, w których podmioty publiczne prowadzą działalność, dostępności stron internetowych i aplikacji mobilnych tych podmiotów oraz sposobu, w jaki na co dzień komunikują się z obywatelami, także tymi o szczególnych potrzebach - mówiła na konferencji prasowej podsumowującej raport Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. 

Czytaj też: Wymagania fachowe i sanitarne dla przychodni lekarskich >

Wyniki badania pokazują, że większość instytucji nadal jest w dużej mierze niedostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Wskaźnik dostępności ogółem dla całego kraju wyniósł 0,41, co oznacza, że średnia odpowiedzi TAK na pytania ze wszystkich obszarów zapewniania dostępności wyniosła ok. 41 proc.  W przypadku SP ZOZ był on wyższy niż średni wynik krajowy – ich ogólna dostępność została oceniona na 0,50, a dostępność architektoniczna na 0,67. 

79,08 proc. budynków ankietowanych przychodni ma wolne od barier przestrzenie komunikacyjne. W prawie 79 proc. budynków możliwy jest dostęp do wszystkich pomieszczeń dla osób z niepełnosprawnościami. Możliwość ewakuacji zapewnia niecałe 71 proc. przychodni.

Pies asystujący nie wejdzie do każdej przychodni, choć powinien

Co ciekawe z raportu wynika, że przychodnie w mniejszym stopniu, niż inne instytucje publiczne zapewniają możliwość wejścia z psem asystującym - taką możliwość zadeklarowało tylko 72,74 proc. SP ZOZ, gdzie średnia krajowa wynosi  85,31 proc. - Należy jednak podkreślić, że niektóre placówki medyczne ze względu na konieczność zachowania rygorystycznych wymogów higieniczno-sanitarnych mogą celowo zabraniać wstępu ze zwierzętami – choć również w tym przypadku powinno to być inaczej rozwiązane, np. możliwość pozostawienia psa w specjalnym pomieszczeniu i dalej asysta pracownika przychodni czy szpitala  – czytamy w raporcie. 

Możliwość wejścia do miejsc publicznych, w tym placówek służby zdrowia, z psem asystującym zapewnia ustawa z 21 listopada 2008 r. o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywieniaArt. 2 pkt. 11 ustawy mówi, że pies  asystujący jest odpowiednio wyszkolony i specjalnie oznaczony, w szczególności jest to pies przewodnik osoby niewidomej lub niedowidzącej oraz pies asystent osoby niepełnosprawnej ruchowo, który ułatwia osobie niepełnosprawnej aktywne uczestnictwo w życiu społecznym.

Przychodnie wykluczone cyfrowo

Dostępność cyfrowa publicznych zakładów opieki zdrowotnej została oceniona na 0,50. Co istotne nie wszystkie przychodnie publiczne prowadzą strony internetowe – z ankietowanych jednostek ma ją tylko 77 proc. Jeśli chodzi o dostępność informacyjno-komunikacyjną przychodni, to w raporcie została oceniona tylko na 0,33, ale i tak nieco wyżej niż ogólna dostępność instytucji publicznych w tym obszarze (0,31). - Publiczne zakłady opieki zdrowotnej rzadziej umożliwiają jednak komunikację audiowizualną, w tym z wykorzystaniem komunikatorów internetowych (25,40 proc. SP ZOZ przy średniej dla kraju równej 40,56 proc.) – czytamy w raporcie. Niecałe 11 proc. publicznych przychodni zastosowało w ostatnim czasie dostęp alternatywny w jakiejkolwiek formie dla osób ze szczególnymi potrzebami. 

Czytaj: Wymagania dla pomieszczeń i urządzeń higienicznosanitarnych dla osób niepełnosprawnych >

Bariery mentalne i podmiotowe podejście do pacjenta

Sami autorzy raportu zauważają, że dostępność w ochronie zdrowia ogranicza się do podjazdu, windy i dostosowanej toalety, brak zaś np. obniżonej lady recepcji, a windy nie zawsze są w pełni dostępne dla osób z niepełnosprawnością wzroku. Raport zwraca także uwagę na konieczność traktowania pacjentów ze szczególnymi potrzebami podmiotowo – mają oni pełne prawo otrzymać informację w formie dla siebie dostępnej. Podkreśla to znowelizowana ustawa o prawach pacjenta, które weszła w życie 6 września 2021 roku. Raport zwraca także uwagę na bariery mentalne i kompetencyjne pracowników służby zdrowia, jeśli chodzi o znajomość potrzeb osób ze szczególnymi potrzebami. - Bariery te obejmują brak podmiotowego traktowania, w tym szczególnie nie zwracanie się do pacjenta, lecz do osoby towarzyszącej oraz wypowiadanie się przez asystenta, tłumacza, osobę towarzyszącą w imieniu pacjenta z niepełnosprawnościami. Bariery te związane są także z brakiem chęci do poszukiwania sposobu na porozumienie z pacjentem, sposobu na komfortowe przeprowadzenie badania – czytamy. A jak podkreśla Naczelna Rada Lekarska, wciąż w dostępie do ochrony zdrowia dyskryminowane są osoby głuche. Choć pacjent ma prawo do otrzymania informacji w języku migowym, to jej nie dostaje. - Bardzo mało placówek daje możliwość zarejestrowania się na wizytę poprzez wysłanie wiadomości SMS czy przez Internet, co ułatwiłoby rejestrację - zauważa Dorota Podgórska-Jachnik, autorka raportu pt. "Osoby głuche w Polsce 2020 wyzwania i rekomendacje" . I choć wsparcie dostępności placówek ochrony zdrowia jawi się jako priorytet, to dofinansowanie na ten cel  z Programu Dostępność Plus mają trafić tylko do 250 przychodni podstawowej opieki zdrowotnej i  67 szpitali. 

Dobre praktyki w służbie zdrowia

Raport za przykład dobrych praktyk w poprawie dostępności w ochronie zdrowia podaje działania Unii Metropolitarnej Gdańsk-Gdynia-Sopot. Unia przygotowała Standard Minimum na Rzecz Osób z Niepełnosprawnościami i Otoczenia, który wdrażany jest przez 59 samorządów wchodzących w skład Unii. - Bardzo nas cieszy, że ministerstwo doceniło nasze działania. Metropolitalny standard to praca i zaangażowanie wielu środowisk, m.in. przedstawicieli samorządów, osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów, reprezentantów służby zdrowia, placówek edukacyjnych i terapeutycznych oraz poradni psychologiczno-pedagogicznych – mówi Michał Glaser, prezes zarządu Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot.  - Zależy nam na tym, żeby każdy mieszkaniec metropolii miał równy dostęp do informacji i wsparcia, niezależnie od stopnia niepełnosprawności, metody komunikacji i miejsca, w którym żyje. Standard obejmuje 30 konkretnych zadań, w pierwszej kolejności postawiliśmy na szkolenia i edukację. Przed nami kolejne etapy jak działania dla służby zdrowia i baza danych obejmująca gabinety lekarskie ze specjalnym wyposażeniem i procedurami dla osób z niepełnoprawnościami – dodaje.