Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, potocznie nazywany "lex alkotubki". W nowej wersji projektu utrzymano  zaproponowane wcześniej propozycje dotyczące uszczelnienia promocji oferowanych np. w dyskontach, nowością jest jednak wprowadzenie całkowitego zakazu reklamy piwa i usunięcie napojów alkoholowych ze stacji benzynowych (wcześniej mówiło się raczej o swego rodzaju nocnej prohibicji, a więc zakazie sprzedawania tylko w godzinach nocnych). Przewidziano także nowe regulacje dotyczące sprzedaży online oraz zmianę zasad dotyczących etykietowania. 

Czytaj więcej: A jednak rewolucja? Zakaz reklamy piwa i zmiany w etykietach możliwe za rok

 

Kierunek dobry, ale można zrobić więcej  

Założenia zmian generalnie pozytywnie ocenia w swoim stanowisku prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej. Jak podkreślono, samorząd medyków popiera wszelkie racjonalne rozwiązania służące ograniczeniu dostępności alkoholu, a w konsekwencji prowadzące do zmniejszenia poziomu jego spożycia, począwszy od działań zmierzających do ograniczenia dostępności cenowej napojów alkoholowych, poprzez ograniczenie dostępności fizycznej i możliwości reklamy, aż po stale prowadzoną edukację zdrowotną. - Przedstawione przez projektodawcę założenia wpisują się w niezmiennie podejmowane przez samorząd lekarski starania na rzecz zintensyfikowania walki ze skutkami spożywania alkoholu, w tym zwłaszcza z chorobą alkoholową i związanymi z nią negatywnymi konsekwencjami, które mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie społeczeństwa i na działanie placówek ochrony zdrowia - zaznaczają w uwagach przekazanych resortowi zdrowia. 

Sprawdź w LEX: Czy umieszczenie napoju alkoholowego w szklanej witrynie sklepu, stanowi jego reklamę i jest podstawą do cofnięcia zezwolenia na ich sprzedaż? >

Jak ocenia samorząd lekarski, reklama alkoholu, w której niejednokrotnie występują postacie znane w świecie sportu i kultury, w połączeniu ze stosowanymi zabiegami marketingowymi wskazującymi na korzyści finansowe płynące z zakupu napojów alkoholowych, prowadzą do wykształcenia w społeczeństwie (zwłaszcza w śród bardziej podatnych na takie zabiegi dzieci i młodzieży) niebezpiecznego przekonania o pozytywnych skutkach spożywania alkoholu, który jest przedstawiany jako nieodłączny element życia społecznego i towarzyskiego.

Czytaj też w LEX: O uwarunkowaniach prawnych nowoczesnych form sprzedaży napojów alkoholowych >

Dlatego, w ocenie NRL, zaproponowane rozwiązania są w stanie w realny sposób przyczynić się do zmniejszenia powszechnie odczuwalnych zdrowotnych i społecznych skutków spożycia alkoholu, w tym istotnych z punktu widzenia ochrony zdrowia. Jednocześnie wskazują jednak, że można byłoby zrobić więcej, np. wprowadzić nocny zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach na terenie całego kraju (obecnie taką decyzję indywidualnie podejmują poszczególne samorządy w drodze uchwał). - W godzinach nocnych alkohol nie powinien być dostępny do sprzedaży, z wyjątkiem przeznaczonych do tego lokali posiadających stosowne zezwolenie, takich jak restauracje czy puby - podkreśla NRL. 

Czytaj też w LEX: Reklama piwa jako przejaw nierównego traktowania przedsiębiorców >

Samorząd wskazuje również na to, że przewidziany okres, w którym piwo nadal będzie można reklamować, można uznać za zbyt długi.

- Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej również negatywnie ocenia projektowany przepis przejściowy zamieszczony w art. 5 ustawy, który zezwala na dalszą reklamę piwa do końca 2026 r. Biorąc pod uwagę słuszne cele przyświecające uchwaleniu ustawy, ten okres utrzymywania w mocy przepisów zezwalających na dalszą reklamę piwa wydaje się zbyt długi – dodatkowo najprawdopodobniej zostanie on wykorzystany do tego, aby maksymalnie zwiększyć budżety reklamowe producentów piwa i zarzucić społeczeństwo reklamami tego napoju alkoholowego do czasu, kiedy jest to jeszcze możliwe - oceniają medycy. 

Czytaj też w LEX: Opłata od reklamowania napojów alkoholowych >

 

Napoje "zero procent" też do uregulowania? 

Podobnie w pozytywnym tonie o ustawie wypowiada się Polskie Towarzystwo Lekarzy Menedżerów. W stanowisku organizacja zaznacza jednak, że pozytywne skojarzenia związane ze spożywaniem alkoholu wzmacniają również napoje bezalkoholowe. Jak wskazują, reklama alkoholu, szczególnie piwa i jego wersji „zero procent”, może stanowić jedno z głównych źródeł pozytywnych skojarzeń z konsumpcją napojów alkoholowych, na które szczególnie podatne są dzieci i młodzież. - Badania wskazują, że reklama wersji bezalkoholowej wzmacnia rozpoznawalność marki alkoholowej, zwiększa przywiązanie konsumentów i obniża społeczne bariery wobec spożycia alkoholu, nie ostrzegając jednocześnie o skutkach potencjalnego nadużycia czy uzależnienia. Różnice w oznakowaniu i opakowaniach między piwem alkoholowym a bezalkoholowym są często znikome, co utrudnia ich odróżnienie, szczególnie młodym konsumentom. Dlatego piwo bezalkoholowe powinno być objęte identycznymi restrykcjami reklamowymi jak napoje alkoholowe - postulują. 

Czytaj też w LEX: 

Możliwość sprzedaży napojów alkoholowych z wykorzystaniem Internetu. Glosa do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 8 września 2022 r., II GSK 2034/18 >

Zakres ustawowych ograniczeń prowadzenia sprzedaży napojów alkoholowych – glosa krytyczna do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 8.09.2022 r., II GSK 2034/18 >

 

Nowość

Cena promocyjna: 179 zł

|

Cena regularna: 179 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 125.31 zł