Nowelizacja ustawy o publicznym transporcie zbiorowym nakazuje samorządom przenalizowanie ruchu pasażerów oraz przygotowanie pakietów linii, o obłusgę których będą mogli ubiegać się wykonawcy. Po zawarciu umowy uzyskają oni status operatora publicznego transportu zbiorowego. W transporcie gminnym, powiatowym i wojewódzkim jedynie tacy wykonawcy będą mogli świadczyć usługi przewozu osób. Jedynie na liniach międzywojewódzkich możliwe będą komercyjne przejazdy. 

Jak zaznacza mec. Piotr Szwechłowicz z kancelarii Piszcz i Wspólnicy na łamach Gazety Prawnej – w praktyce przyjęcie takiego wariantu byłoby prawdopodobnie równoznaczne z koniecznością likwidacji dotychczasowej działalności przez tych przewoźników, którym nie uda się zdobyć zlecenia od samorządu, bo np. ich oferta nie zostanie wybrana w przetargu. W mojej ocenie trudno jest znaleźć przekonujące argumenty dla tak daleko idącego ograniczenia swobody wykonywania działalności gospodarczej przez przewoźników.

Celem nowelizacji jest łączenie linii nierentowanych wraz z rentownymi, dzięki czemu dojdzie do likwidacji tzw. "białych plam", czyli miejsc, do których nie dojeżdża żaden transport publiczny.

Źródło: Gazeta Prawna