Kompania Węglowa ogłosiła postępowanie przetargowe na dzierżawę kombajnu do wydobycia węgla. Zgodnie z zapisami specyfikacji kombajn miał zostać dostarczony do kopalni w Bytomiu. Jednak w czasie trwania przetargu Kompania Węglowa podjęła decyzję o restrukturyzacji, w ramach której postanowiła zakończyć wydobycie w tej kopalni. W efekcie poinformowała wykonawców, że kombajn ma zostać dostarczony do innego zakładu tj. w Rudzie Śląskiej.

Tę decyzję Kompania przekazała dzień przed rozpoczęciem aukcji elektronicznej, do której zaproszono trzech wykonawców. Ostatecznie wziął w niej udział tylko jeden. Inny oświadczył, że zamawiający w sposób bezprawny zmienił pierwotne wymagania, i z tego względu nie mógł on przystąpić do aukcji. Zmiana wymagań uniemożliwiła bowiem rzetelną kalkulację oferty.

W odwołaniu złożonym do KIO wykonawca zwracał uwagę, że każda złożona oferta musiała zagwarantować określony poziom wydobycia węgla. A z dnia na dzień nie da się określić, czy ten sam poziom uda się utrzymać w nowej kopalni. Jak czytamy w "DGP", zamawiający nie zgodził się jednak z zarzutami i podkreślił, że we wzorze umowy i tak przewidziano możliwość zmiany lokalizacji kombajnu. Powołał się na te postanowienia, stanowiące że w przypadku zmiany lokalizacji dzierżawca musi o tym poinformować wydzierżawiającego, a z kolei ten ostatni musi wówczas na własny koszt dokonać związanego z tym przeglądu czy naprawy.

KIO uznała, że nawet gdyby przyszła umowa faktycznie zawierała klauzule, zgodnie z którymi można zmienić lokalizację kombajnu, to i tak zamawiający nie mógł dokonać tej czynności na danym etapie postępowania, bo umowa nie została jeszcze zawarta i nie obowiązywała. Zmiana lokalizacji była na tym etapie zmianą SIWZ. A art. 38 ust. 4 p.z.p. nie pozwala robić tego po terminie składania ofert.

– Skoro zamawiający podjął decyzję o zmianie lokalizacji miejsca dzierżawy kombajnu, to właściwą drogą do dokonania tego byłaby zmiana odpowiednich postanowień specyfikacji. Biorąc jednak pod uwagę okoliczność, że upłynął termin składania ofert, zamawiający był nieuprawniony do dokonania takiej zmiany – mówiła przewodnicząca składu orzekającego Magdalena Rams.

– W takich okolicznościach pozostawała mu jedynie możliwość unieważnienia postępowania, jeżeli została spełniona którakolwiek z przesłanek określonych w art. 93 p.z.p. albo przeprowadzenie postępowania na zasadach pierwotnych i ewentualnie dopiero po podpisaniu umowy z wybranym wykonawcą zmiana miejsca lokalizacji – dodała.

Izba uznała także, że naruszono art. 140 ust. 1 p.z.p., który zakazuje zmiany zakresu świadczenia zarówno przed, jak i po zawarciu umowy. Lokalizacja, w której miał być zainstalowany kombajn, stanowiła bowiem element zakresu świadczenia.

Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej (KIO 1918/14)

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna