Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki kontroli dotyczącej realizacji dochodów własnych dokonanej w 28 gminach (alfabetyczna lista pod tekstem) z 7 województw. I choć w większości (22) gmin udział dochodów własnych wzrósł w badanym czasie, czyli w latach 2018-2022, to jednocześnie okazało się, że rosną też zaległości podatkowe, a większość gmin ma problem ze skutecznym ściąganiem podatków i egzekucją zaległości. A przecież wysokość dochodów własnych ma ogromne znaczenie dla samodzielności gmin.

Nieskuteczna kontrola zarządcza

Problemem większości kontrolowanych jest nieskuteczny nadzór i kontrola zarządcza, o której mowa w art. 68 i 69 ustawy o finansach publicznych. Przypomnijmy, że art. 68 definiuje kontrolę zarządczą w jednostkach sektora finansów publicznych jako ogół działań podejmowanych dla zapewnienia realizacji celów i zadań w sposób zgodny z prawem, efektywny, oszczędny i terminowy. Mówi też o celach kontroli zarządczej, która powinna zapewnić m.in. zgodność działań z przepisami prawa oraz procedurami wewnętrznymi; skuteczność i efektywność działania; wiarygodność sprawozdań; ochronę zasobów; przestrzeganie i promowanie zasad etycznego postępowania; efektywność i skuteczność przepływu informacji i wreszcie – last but not least – zarządzanie ryzykiem. Z kolei art. 69 wymienia wprost m.in. prezydentów i burmistrzów jako osoby, na których spoczywa obowiązek zapewnienia prawidłowego funkcjonowania tej kontroli.

Tymczasem kontrola NIK wykazała, że aż w 21 skontrolowanych gmin niedomagała kontrola zarządcza, zaś w 5 - nie prowadzono wymaganej analiz i oceny ryzyka.

Kontrolę wewnętrzną dotyczącą ustalania dochodów własnych, a także udzielania ulg prowadziły zaledwie 4 z nich. Nieco lepiej wypadły gminy w kwestii audytu wewnętrznego, choć i tak mniej niż połowa badanych – zaledwie 13 gmin prowadziła zadania audytowe w tym obszarze. Jeśli od tego odjąć te, które audytu jeszcze nie przeprowadziły, lecz dopiero go zaplanowały, to zostaje tylko 8 gmin prowadzących wewnętrzną kontrolę w tym zakresie.

Zdecydowana większość  badanych - 23 gminy prowadziły analizy i ocenę ryzyka związanego z wymiarem i poborem dochodów własnych, dochodzeniem zaległości z tego tytułu oraz udzielaniem ulg, a następnie wdrażały mechanizmy kontrolne, by zapobiegać nieprawidłowościom. Jednak 5 gmin nie realizowało tych zadań, a kontrola NIK stwierdziła w nich liczne nieprawidłowości.

Przeczytaj także: Kontrola zarządcza chroni przed naruszeniami dyscypliny finansów publicznych

Procedury warto szyć na miarę swojego miasta

- Kontrola zarządcza powinna być postrzegana jako pewien model zarządzania. Raport NIK wyraźnie wskazuje słabości w działaniu skontrolowanych jednostek z jednoznacznym komunikatem ich skala i powszechność rozciąga się na większość jednostek tego samego rodzaju. Poza tym nasuwa się ważna refleksja: żadne procedury nie zapewnią skuteczności i efektywności, jeżeli nie są uszyte na miarę danej organizacji. Zamiast pomagać, osiągną status nikomu nieznanych „półkowników” – komentuje wyniki kontroli NIK Patrycja Szulin, praktyk kontroli zarządczej oraz systemu zarządzania jakością, audytor w samorządzie, audytor wewnętrzny CGAP.

Jednocześnie Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie pokazuje dobre praktyki miast z zakresu kontroli zarządczej. Niektóre urzędy wprowadziły rozwiązania warte, jeśli nie skopiowania, to przemyślenia i dostosowania do uwarunkowań konkretnego urzędu.

⇒ Inowrocław

Jednym z nich jest Inowrocław, gdzie w zasadzie na bieżąco trwa analiza i ocena ryzyka związanego z zagadnieniami dotyczącymi ustalania i poboru podatków oraz opłat lokalnych, podejmowaniem działań mających na celu zwiększenie dochodów własnych, dochodzeniem zaległości z tytułu podatków i opłat lokalnych oraz związane z udzielaniem ulg w spłacie zobowiązań z tytułu podatków i opłat lokalnych były przedmiotem analizy i oceny ryzyka. Wnioski zaś z analiz stają się rekomendacją do działań, dla których podstawą są wydawane co roku zarządzenia Prezydenta Miasta Inowrocławia (w okresie objętym kontrolą wydano cztery takie zarządzenia). Ich celem jest przyjęcie takiego planu działań, które obniżą ryzyko do akceptowalnego poziomu. Co ważne, z realizacji zadań określonych w zarządzeniach sporządzane są sprawozdania.

⇒ Łowicz

Również w Urzędzie Miejskim w Łowiczu regularnie analizowane są i podlegają ocenie ryzyka zagadnienia związane z wymiarem i poborem dochodów własnych, udzielaniem ulg czy dochodzeniem zaległości. Powstał Centralny Rejestr Ryzyka, który zawiera zidentyfikowane ryzyka mogące wystąpić w poszczególnych obszarach działania miasta. Warto podkreślić, że rejestr jest na bieżąco analizowany i aktualizowany.

⇒ Wałcz

Innym pozytywnym przykładem jest Urząd Miasta Wałcza. Tu zostały wypracowane i przyjęte wewnętrzne regulacje dotyczące zagadnień związanych z dochodami własnymi będącymi przedmiotem kontroli NIK. Ponieważ w wyniku regularnie przeprowadzanych analiz, istotność ryzyka w zakresie wymiaru i poboru dochodów własnych oszacowano jako wysokie - w związku z tym obszary te objęto kontrolą wewnętrzną.

⇒ Wieluń

W Urzędzie Miasta Wielunia także identyfikuje się i ocenia ryzyka związane z wymiarem i poborem dochodów własnych. Dzięki temu, na podstawie danych można podejmować decyzje dotyczące minimalizowania ryzyka. I tak np. w 2019 r. w wyniku przeprowadzonych analiz podjęto decyzję o przeprowadzeniu kontroli wydziałowej w zakresie windykacji należności z tytułu podatków i opłat lokalnych.

Warto naśladować najlepszych, warto analizować sytuację i wyciągać wnioski z własnych niedociągnięć. A przede wszystkim warto uczyć się na cudzych błędach.

 

Alfabetyczna lista gmin, w których NIK przeprowadziła kontrolę

Bartoszyce, Bochnia, Brodnica, Busko Zdrój, Chrzanów, Ełk, Gorlice, Gryfice, Inowrocław, Kłobuck, Lidzbark Warmiński, Limanowa, Lubliniec, Łowicz, Morąg, Myszków, Nakło nad Notecią, Opoczno, Pabianice, Police, Sandomierz, Starachowice, Staszów, Szczecinek, Tarnowskie Góry, Tuchola, Wałcz, Wieluń.

 

Nowość