Choć wnioski o dodatek osłonowy można składać do 31 października, rządowa propaganda spowodowała, że ośrodki pomocy społecznej zostały zawalone wnioskami. Na koniec stycznia, kiedy zgodnie z ustawą o dodatku osłonowym, mijał termin złożenia wniosku o wypłatę pierwszej raty dodatku w Bydgoszczy złożono 8,5 tys. wniosków, w Gorzowie – 5 tys., w Zielonej Górze – 3 tys. wniosków. W liczącej 29 tys. mieszkańców Czeladzi – 1200 wniosków.

Czytaj też: Dodatek osłonowy – nowe wyzwanie dla ośrodków pomocy społecznej >

-  A ja mam o obsługi tylko czterech pracowników, którzy muszą zajmować się też innymi sprawami – mówi Aneta Jóźwin- Rybska dyrektor MOPS w Czeladzi. Przyznaje, że swojej długoletniej pracy nigdy nie spotkała się z tak niedopracowaną, pełną błędów ustawą.

W Włocławku, gdzie wpłynęło 6 tys. wniosków urzędnicy mają potężny problem nawet z samym zarejestrowaniem wniosków, nie mówiąc o ich obrobieniu, czyli wpisaniu go do dedykowanego systemu informatycznego i weryfikacji merytorycznej.

Choć ustawa przewiduje, że wniosek o wypłatę dodatku osłonowego można złożyć za pomocą środków komunikacji elektronicznej autoryzując go kwalifikowanym podpisem elektronicznym lub z wykorzystaniem profilu zaufanego, to z informacji pracowników pomocy społecznej wynika, że zdecydowana większość wniosków wpłynęła w formie papierowej. A to wymaga dodatkowego nakładu pracy, choćby zeskanowania go.

Sprawdź: Czy organ powinien podlegać wyłączeniu od załatwienia sprawy, jeżeli o dodatek osłonowy ubiega się członek rodziny wójta? >

- Z informacji, które do nas docierają, to w gminach wiejskich nawet 90 procent wniosków jest składnych w formie papierowej – mówi Leszek Świętalski dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich Rzeczpospolitej.

- Mieszkańcy Sopotu złożyli do czwartku, 3 lutego 650 wniosków o dodatek osłonowy. Zdecydowana większość to wnioski złożone w formie papierowej. Tylko 10 wniosków złożonych zostało za pomocą ePUAP lub z podpisem elektronicznym - informuje Andrzej Czekaj, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie.

Nieco lepiej sytuacja wygląda w dużych miastach i mogłaby wyglądać lepiej, gdyby ministerstwo klimatu i środowiska dopuściło możliwość składania wniosku np. przez system Empatia, tak jak w przypadku świadczenia 500 plus. Tak się nie stało.

Komu przysługuje dodatek osłonowy - ministerstwo wyjaśnia wątpliwości>>

12 stron za dużo i za skomplikowanie

Problemem jest nie tylko to, że obywatele składają wnioski na papierze, a i sam 12-stronnicowy wniosek, który okazał się dla wnioskodawców niezrozumiały. Przede wszystkim w zakresie dochodowości uprawniającej do określonego poziomu wsparcia, ale też, jeśli chodzi o źródło ciepła.

- Ponad połowa wniosków jest wypełniona błędnie i wymaga poprawy. Dużo problemów sprawa zrozumienie, co to jest dochód nieopodatkowany lub jak zaliczyć inne dochody. Niektórzy dołączają do wniosku inne dokumenty poświadczające dochód, co jest niedopuszczalne. Będziemy wnioskodawców wzywać ponownie - mówi Jolanta Zarębska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Grudziądzu. A to kolejne obowiązki dla pracowników socjalnych.

- Problemy sprawia też odpowiednie zaznaczenie źródeł ciepła. Obserwujemy też, że niektórzy dla potrzeb tego dodatku deklarują, że mieszkają w gospodarstwie jednoosobowym, a z kolei w przypadku innego świadczenia podają, że mieszkają w gospodarstwie trzyosobowym. Widocznie, w zależności od potrzeb deklarują dochód jaki im jest w danym momencie potrzebny – mówi Aneta Jóźwin-Rybska.

Zdaniem pracowników gdyby ustawa i wniosek były przygotowane przez ministerstwo rodziny i polityki społecznej (którzy znając specyfikę pomocy społecznej) a nie przez ministerstwo klimatu do takiej sytuacji by nie doszło.

 

Wniosek osłonowy jak wybory kopertowe

Spodziewając się dużego zainteresowania wnioskami, cześć ośrodków pomocy społecznej  zdecydowała się zamówić wnioski w drukarniach przestrzegając przepisów o zapytaniach ofertowych. Tylko Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Grudziądzu wydrukował 15 tys. wniosków wydatkując na to kilka tysięcy złoty. A kiedy już 20 stycznia wnioski dotarły do ośrodka okazało się, że będą nowe, bo rząd poprawił w trybie pilnym bubel w ustawie. Chodzi o podwyższony dodatek w przypadku opalania gospodarstwa paliwem stałym, np. węglem. Bez konsultacji z samorządowcami autorzy ustawy zapisali, że wypłata tego dodatku uzależniona jest od wpisania źródła ciepła do centralnej ewidencji emisyjności budynku. Z kolei zgodnie z art. 15 ust. 2 ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz niektórych innych ustaw, jeśli właściciel lub zarządca budynku lub lokalu złoży wniosek o wpis do CEEB za pośrednictwem wójta, burmistrza czy prezydenta, ten ma 6 miesięcy od dnia otrzymania deklaracji na wprowadzenie tych danych do ewidencji. W praktyce okazało się, że wnioskodawcy, którzy złożyli wniosek nie mają wpływu na to, czy deklaracja ta została do ewidencji wprowadzona.

 

Nowy wniosek od starego będzie różnił się jedną literą

Przy okazji uchwalania 26 stycznia ustawy o tzw. uldze gazowej znowelizowano także ustawę do dodatku osłonowym w ten sposób, że stwierdzono, że do otrzymania dodatku o podwyższonej wysokości wystarczy już tylko dokonanie zgłoszenia do CEEB, a nie uzyskanie wpisu. W konsekwencji nowelizacji, ministerstwo przedstawiło do zaopiniowania nowy projekt wniosku o dodatek osłonowy, który będzie różnił się tylko tym, że słowo zgłoszenie zostanie zastąpione słowem wpis. Wniosek nie uzyskał jeszcze akceptacji Komisji Wspólnej Rządu i Strony Samorządowej.

- Mamy szereg wątpliwości interpretacyjnych i czekamy na wyjaśnienie - mówi Marek Wójcik, sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Z informacji, które zebrał wynika, że tylko duże miasta wydrukowały około 700 tys. wniosków obecnie obowiązujący. Czy po wejściu w życie nowego wzoru wniosku, stary niczym słynne karty do głosowania korespondencyjnego pójdą na przemiał?

- Nie zamierzam niczego wyrzucać. Wiem, że to będzie naruszenie, ale zamierzam na wydrukowanych nowych wnioskach skreślić jedno słowo i poprawić je na drugie. Nie mogę szafować pieniędzmi publicznymi, ale kierować się ustawę o finansach publicznych – mówi Jolanta Zarębska.

Marek Wójcik informuje jednak, że z wyjaśnień, które otrzymał od ministerstwa klimatu i środowiska wynika, że ośrodki pomocy społecznej, które wydrukowały już wnioski będą mogły korzystać do wyczerpania dokonując ręcznie korekty zapisu – zgłoszenie - wpis.