Jaskuła jest dyrektorem "Nowego" od października 2010 roku, kiedy wygrał konkurs na to stanowisko. Kontrakt na pracę w teatrze kończy mu się w 2013 roku.

Jak powiedziała Nowak, w związku kończącym się kontraktem, władze miasta zadecydowały, że nie będzie nowego konkursu na dyrektora teatru. Chcą, aby Jaskuła dalej kierował placówką przez kolejne trzy sezony. Musi to jednak zaakceptować minister kultury.

Wiceprezydent przyznała, że władzom miasta zależy, aby "Nowy" rozwijał się, kontynuował obecną linię artystyczną i stał się "sztandarową placówką w mieście".

Jak mówiła, za pozostawieniem Jaskuły na fotelu dyrektora teatru przemawia również fakt, że od 2009 roku do 2012 roku prawie trzykrotnie wzrosła frekwencja w "Nowym". "W 2009 roku teatr odwiedziło ok. 20 tys. widzów, w 2012 roku było to już prawie 58 tys. widzów" - powiedziała. Dodała, że również wzrosły jego dochody. W 2009 roku było to ok. 400 tys. zł, w 2012 roku - 1,3 mln zł.

Nowak przypomniała również, że Jaskuła był w 2010 roku jednym z inicjatorów akcji "Dotknij Teatru", która stała się akcją ogólnopolską. W teatrze powstał też m.in. program edukacyjny dla młodzieży szkolnej - "Scena 14+". W ostatnim czasie teatr zdobył też wiele nagród.

Wiceprezydent zaznaczyła, że teraz władze wystąpią z prośbą o opinię do związków zawodowych działających w teatrze i do Związku Artystów Scen Polskich oraz o akceptację do ministra kultury.

Obecny na spotkaniu z mediami Jaskuła przyznał, że już w 2010 roku myślał, aby z "Nowego" uczynić instytucję sztandarową. Jak mówił hasłem nowej kadencji ma być "Stabilność i kontynuacja". "Stabilność, bo chaos, który zastałem został uporządkowany. Kontynuacja, dlatego, że linia repertuarowa teatru, która opiera się m.in. na młodych reżyserach i młodych dramaturgach daje owoce" - powiedział.

Poeta i reżyser Zdzisław Jaskuła był już dyrektorem Nowego w latach 90. ub. wieku. Jeszcze wcześniej kierował łódzkim Teatrem Studyjnym.