Unia Europejska wypowiada wojnę śmieciom. Nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla tych, którzy do końca 2010 roku nie wdrożą u siebie sprawnego i szczelnego systemu odbioru, utylizacji i przeróbki odpadów.

Polska, jako jeden z nielicznych krajów w UE, nie zakończyła nawet prac nad zmianami w prawie. I grożą nam wielkie kary. Resort środowiska stara się zdążyć. Przygotował projekt zmian w ustawach o utrzymaniu porządku i czystości w gminach i w ustawie o odpadach, teraz konsultowanej przez inne ministerstwa oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Główne jego założenie polega na zmianie własności śmieci. Dotąd ich właścicielem był wytwórca, czyli w praktyce każdy z nas. Teraz pieczę nad odpadami mają przejąć gminy. W 25 krajach UE na składowiska odpadów komunalnych trafia rocznie ok. 120 mln ton śmieci, czyli połowa wszystkich odpadów. Druga połowa jest utylizowana, m.in. przez spalarnie. W ten sposób w wielu krajach produkowana jest energia. Tymczasem hasło „spalarnia” wywołuje w Polsce od razu głośne protesty mieszkańców.

Opracowanie: Anna Dudrewicz.
Źródło: Gazeta Prawna z dnia 15 czerwca 2010 r.