Jak powiedziała Karyś w referendum wzięło udział - jeśli chodzi o radę gminy - 34,56 procent uprawnionych do głosowania; w przypadku wójta 34,6 procent.

Za odwołaniem rady gminy było 4185 mieszkańców Piekoszowa (na 4374 głosujących); natomiast wójta 4187 (na 4379 oddających w referendum swój głos).

Komisarz wyborczy ma siedem dni na wydanie postanowienia dot. ważności referendum.

Niedzielne referendum w Piekoszowie przebiegło spokojnie; nie zgłaszano żadnych incydentów.

Aby referendum było ważne, w sprawie odwołania rady gminy, musiało wziąć w nim udział przynajmniej 4191 osób, a w sprawie wójta - 2793. O odwołaniu rady gminy i wójta zdecydowała zwykła większość głosów. Uprawnionych do głosowania było 12634 osób.

Inicjatorem referendum była Grupa Mieszkańców Gminy Piekoszów. Pod wnioskiem o jego przeprowadzenie podpisało się 1840 osób; potrzebnych było 1261 podpisów.

Wójt gminy Tadeusz D. od 16 kwietnia przebywa w areszcie. Prokuratura postawiła mu 10 zarzutów, głównie korupcyjnych.

Gmina Piekoszów jest zadłużona na ok. 35 mln zł. Wprowadzono plan oszczędnościowy, zakładający m.in. zwolnienia w urzędzie gminy i jednostkach podległych, wyłączanie ulicznych lamp po północy oraz zmniejszenie dofinansowania przewozów komunikacji miejskiej.

Gminę Piekoszów, sąsiadującą od zachodu z Kielcami, zamieszkuje ok. 15 tys. osób.