W rozpatrywanej przez NSA sprawie wątpliwości budziła możliwość określania przez gminę stawek znacząco wyższych dla jednego targowiska i znacząco niższych dla podobnego. W powyższej sprawie różnica między tymi samymi typami targowisk, oferujących podobne towary i znajdującymi się w sąsiedztwie była aż 8 krotna.

Zdaniem NSA, nie można zakazać radzie gminy różnicowania stawek opłaty targowej ze względu umiejscowienia targowiska, czy rodzaju i sposobie sprzedaży oferowanych tam towarów. W powyższej sprawie nie było jednak podstaw do ustanowienia tak znaczącej różnicy w wysokości stawek. Ustalając stawki opłaty targowej gmina ma prawo je różnicować, ale musi wziąć pod uwagę obiektywne czynniki dające podstawę do zróżnicowania stawek.
Sprawa ponownie trafi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który w swoim rozstrzygnięciu uwzględni przestawioną przez NSA wykładnię.

(wartowiedziec.org)