Sąd Okręgowy utrzymał w mocy postanowienie Sądu Rejonowego Lublin-Zachód, który zezwolił, aby Karapyta opuścił areszt po wpłaceniu 60 tys. zł poręczenia majątkowego. Zażalenie na tę decyzję Sądu Rejonowego składała prokuratura, która domagała się orzeczenia wobec Karapyty bezwzględnego trzymiesięcznego aresztu.

Orzeczenie Sądu Okręgowego jest prawomocne. Posiedzenie sądu w tej sprawie, jak też uzasadnienie wydanego postanowienia, było niejawne.

Prokuratura Apelacyjna w Lublinie postawiła Karapycie siedem zarzutów dotyczących czynów popełnionych w latach 2011-2012. Miał on przyjąć łapówki w kwotach od 1,5 do 30 tys. zł, łącznie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Korzyści przyjmowane przez marszałka miały polegać też na opłaceniu mu pobytu na urlopie za granicą i w Polsce. Dwa zarzuty dotyczą korzyści osobistych w postaci zaspakajania potrzeb seksualnych.