W nakazach planu zagospodarowania miasta wpisano, że budynki powinny mieć jednolitą formę architektoniczną. Lokatorzy budynków malują balkony oraz wnęki balkonowe na różne kolory, co daje ogólną złą estetykę budynku, przy zachowaniu jednak odpowiedniego stanu technicznego budynku.

Czy w tym przypadku PINB powinien interweniować w oparciu o art. 66 ust. 1 pkt 4  Prawa budowlanego  lub podjąć czynności dotyczące legalności wykonanego malowania, pomimo tego, że roboty te nie wymagają zgłoszenia?

Jeśli malowanie balkonów nie wymaga zgłoszenia, to która instytucja powinna rozpatrzyć sprawę w kontekście niezgodności z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego?

Odpowiedź

W przypadku, gdy obiekt budowlany oszpeca otoczenie możliwe jest nakazanie jego właścicielowi lub zarządcy wykonania określonych obowiązków przez organ nadzoru budowlanego, aczkolwiek wątpliwym jest czy sam wybór kolorystyki elewacji lub jest części budynku może obligować organ nadzoru budowlanego do wydania stosownego nakazu.

Uzasadnienie

Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (tekst jedn.: Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623 z późn. zm.) w swoim pierwotnym brzmieniu zwierała przepis (art. 4 Prawa budowlanego ), zgodnie z którym obiekt budowlany i związane z nim urządzenia należy projektować w sposób zapewniający formę architektoniczną dostosowaną do krajobrazu i otaczającej zabudowy. Pomimo jednakże obowiązywania tej normy w orzecznictwie sądowym wskazuje się, że przepis ten miał charakter postulatywny i nie mógł stanowić samodzielnej podstawy prawnej uzależnienia użytkowania obiektu od wykonania określonych robót. W związku z tym organy administracji architektoniczno-budowlanej nie są uprawnione do wydania nakazu "zharmonizowania wyrzutni zużytego powietrza z istniejącą architekturą poprzez jej: obudowę w kolorze identycznym z kolorem elewacji budynku" [por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z dnia 26 maja 2004 r., II SA/Po 456/02]. Ponadto art. 29 ust. 2 pkt 1 Prawa budowlanego stanowił, że pozwolenia na budowę nie wymaga wykonanie robót budowlanych, polegających na remoncie istniejących obiektów budowlanych, z wyjątkiem obiektów zabytkowych, jeżeli nie obejmuje on zmiany lub wymiany elementów konstrukcyjnych obiektu i instalacji gazowych albo zabezpieczenia przed wpływami eksploatacji górniczej lub powodzią, a także nie wpływa na zmianę wyglądu w odniesieniu do otaczającej zabudowy na terenie miast. W oparciu o tą regulację Naczelny Sąd Administracyjny sformułował następujący pogląd: "Nie każde roboty budowlane polegające na odnawianiu, malowaniu ścian zewnętrznych obiektu budowlanego będą miały wpływ na zmianę wyglądu obiektu w odniesieniu do otaczającej zabudowy i w związku z tym będą wymagały uzyskania pozwolenia na budowę. Kwalifikacja przyjęta w tym przepisie jest kwestią ocenną, wynikającą z konkretnych warunków, opartą na doznaniach wzrokowych i wrażliwości estetycznej osób oceniających" [por. wyrok NSA z dnia 24 września 1999 r., IV SA 1530/97, LEX nr 47837].

Odnoszące się do wskazanych przepisów powyższe rozważania, o ile mogły mieć wpływ na wygląd obiektu budowlanego, przestały być aktualne w związku z uchyleniem dotychczasowej treści art. 4 i art. 29 ust. 2 pkt 1 Prawa budowlanego Nastąpiło to z dniem 11 lipca 2003 r., w którym weszła życie ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o zmianie ustawy - Prawo budowlane oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 80, poz. 718 z późn. zm.) . Brak jest więc obecnie podstaw do narzucania inwestorowi przez organ administracji architektoniczno-budowlanej kolorystyki elewacji obiektu budowlanego.

Kwestie związane z estetyką obiektu budowlanego mogą ewentualnie podlegać postanowieniom art. 66 ust. 1 pkt 4 Prawa budowlanego Zgodnie z tym przepisem w przypadku stwierdzenia, że obiekt budowlany powoduje swym wyglądem oszpecenie otoczenia właściwy powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazuje, w drodze decyzji, usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, określając termin wykonania tego obowiązku. Ustalenia i wykazania przez wskazany organ wymaga w takiej sytuacji istnienie stanu oszpecenia otoczenia. Przeprowadzone musiałoby zostać postępowanie dowodowe zmierzające do ustalenia, w jakim otoczeniu znajduje się obiekt budowlany, czy jest eksponowany w terenie, na którym się znajduje itp. NSA wielokrotnie próbował zdefiniować pojęcie oszpecenia obiektu budowlanego, niemniej zaistnienie tej okoliczności należy oceniać w odniesieniu do konkretnego stanu faktycznego. Według NSA oszpecenie otoczenia powinno być spowodowane usterką samego obiektu budowlanego [por. wyrok NSA z dnia 22 czerwca 2001 r., IV SA 1103/99, LEX nr 53388], albo być przejawem skrajnych zaniedbań w estetyce obiektu, przy uwzględnieniu otoczenia [por. wyrok NSA z dnia 19 listopada 2003 r., SA/Sz 2255/01]. W innym orzeczeniu NSA stwierdził, iż przez należyty stan estetyczny obiektu budowlanego należy rozumieć utrzymanie w dobrym stanie elewacji i wyglądu obiektu oraz innych jego elementów, jak też zapewnienie harmonii pomiędzy wyglądem obiektu o otoczeniem naturalnym i stworzonym przez człowieka [por. wyrok NSA z dnia 5 czerwca 2002 r., SA/Rz 77/02]. Rodzaj nałożonych obowiązków będzie każdorazowo zależał od skali i formy stwierdzonych nieprawidłowości, przy czym granicę będzie wyznaczać wykładania celowościowa art. 66 Prawa budowlanego [por. wyrok WSA w Białymstoku z dnia 14 lutego 2006 r., II SA/Bk 856/05, LEX nr 308209]. W ocenie udzielającego odpowiedzi na pytanie wykładnia powyższa raczej nie przemawia za możliwością wydania stosownego nakazu wobec właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego, którego kolorystyka balkonów narusza wrażenia estetyczne innych osób, szczególnie że nie jest to usterka obiektu budowlanego, aczkolwiek wszystko zależy od konkretnego stanu faktycznego. Zła estetyka nie jest równoznaczna z oszpeceniem, w związku z czym zastosowanie norm prawa budowlanego w przypadku wyboru określonej kolorystyki elewacji należy powinno być bardzo ostrożne i ograniczać się do sytuacji wyjątkowych (np. istotne odbarwienia elewacji spowodowane znacznymi zaciekami, odchodami ptaków, znaczna korozja ubarwienia). Należy podkreślić, że normy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego często nie nadają się do bezpośredniego zastosowania w taki sposób, aby obligowały określone organy do podejmowania interwencji na drodze postępowania administracyjnego. Organ nadzoru budowlanego nie jest od tego, aby stać na straży nakazów zawartych w planie miejscowym. Owszem akt ten ma dla takiego organu istotne znaczenie, lecz dopiero wówczas, gdy przepisy Prawa budowlanego przewidują obowiązek działania (np. w przypadku zaistnienia samowoli budowlanej). Brak jest również innych organów, które kontrolowałyby przestrzeganie postanowień miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, o ile nie wiąże się to z naruszeniem norm prawa materialnego, na podstawie których poszczególne organy umocowane są do działania.

Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623 ze zm.)
Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o zmianie ustawy - Prawo budowlane oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 80, poz. 718 z późn. zm.)