Rejestr umów jednostek sektora finansów publicznych, tzw. rejestr umów 500+ (bo mają do niego trafiać wszystkie umowy o wartości powyżej 500 zł), spędza sen z powiek urzędników, gdyż przepisy nie są jasne. Nowy obowiązek to efekt ustawy z 14 października 2021 r. o zmianie ustawy – kodeks karny oraz niektórych innych ustaw. Wprowadza ona zmiany w ustawie z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (ufp), tworząc rejestr umów zawartych przez jednostki sektora finansów publicznych (art. 34a ust. 1 ufp).

Do rejestru, zgodnie z ustawą, mają trafiać wszystkie umowy podlegające udostępnieniu na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Mają w nim być zamieszczane „informacje o umowach zawartych w formie pisemnej, dokumentowej, elektronicznej oraz innej formie szczegółowej, których wartość przedmiotu przekracza 500 zł”.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Sakowska-Baryła Marlena, Rejestr umów w jednostkach sektora finansów publicznych a RODO >

Cel tych przepisów to przejrzystość, transparentność i jawność wydatkowania środków publicznych, czyli umów wydatkowych dokonywanych w tym procesie. Ale okazuje się, że przepisy przejrzyste nie są, tym bardziej, że zakres podmiotów, na które nałożono nowy obowiązek jest szeroki. Obejmuje ponad 50 tysięcy podmiotów, które będą rejestrować około 100 mln danych w ciągu roku. Do tego dojdzie kilkadziesiąt milionów informacji o uzupełnieniu lub zmianie umów, rozwiązaniu umowy, odstąpieniu od niej, wypowiedzeniu jej lub wygaśnięciu.

Czytaj w LEX: Obowiązki JST związane z wprowadzeniem rejestru umów zawartych przez jednostki sektora finansów publicznych >

 

Start znowu przełożony

Rejestr, który ma być systemem teleinformatycznym prowadzonym przez ministra finansów, miał wystartować 1 lipca 2022 r., ale pod wpływem głosów krytycznych, także pochodzących od samego resortu finansów, termin jego wejścia w życie przesunięto na 1 stycznia 2024 r.  

Już wiadomo, że data jest nieaktualna. Nowy termin to 1 stycznia 2026 roku. Taką poprawkę do ustawy z 14 października 2021 r. o zmianie ustawy – kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, dodano na Komisji Finansów Publicznych podczas trzeciego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku. Senat co do tej zmiany nie miał zastrzeżeń. Ustawę Sejm przyjął 16 sierpnia 2023r.  Przedstawiciele Ministerstwa Finansów przyznali, że resort został zasypany pytaniami przez samorządy terytorialne jak i inne jednostki sektora finansów publicznych, jak rozumieć poszczególne przepisy.

Czytaj też: Rejestr umów JSFP w sprawach zamówień publicznych >

-Wydaje się, że te dwa lata będą wystarczającym czasem do znowelizowania tej ustawy i dostosowania jej do wymogów technicznych, a także do stworzenia takich mechanizmów, które pozwolą na automatyczne przekazywanie informacji przez jednostki sektora finansów publicznych do planowanego rejestru – przyznał przedstawiciel departamentu prawnego Ministerstwa Finansów, popierając poprawkę.

Ustawa trafiła już do Senatu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że senatorowie nie będą wnosić do niej zastrzeżeń, chociaż mają świadomość, że jest niekonstytucyjna, bo wykracza poza zakres projektu ustawy, uchwalona została z pominięciem procedury trzech czytań i nie ma odzwierciedlenia w tytule ustawy. Zresztą takie zastrzeżenia zgłaszało też biuro legislacyjne Sejmu.

Sprawdź też: Czy do rejestru umów trzeba w gminie wpisywać umowy zawarte z rodzicami dzieci niepełnosprawnych? Jeżeli tak, jak określić ich wartość? >

 

Trzeba poprawić rejestr i przepisy

Jeszcze kilka tygodni temu Ministerstwo Finansów zapowiadało, że system teleinformatyczny umożliwiający wprowadzanie danych jest gotowy. Po wakacjach ministerstwo miało ruszyć z cyklem webinarów, które miały rozwiać wątpliwości typu “kto ma się logować”, "jak wprowadzać dane". Okazało się, że tak różowo jednak nie jest. W ustawie brakuje na przykład podstawy do wydania rozporządzenia, które mogłoby określić odpowiednie wytyczne dla jednostek sektora finansów publicznych. Pojawiały się też zarzuty, że cały proces wprowadzenia danych trzeba będzie robić ręcznie, co może sparaliżować pracę niektórych instytucji. Na przykład uczelnie i jednostki służby zdrowia, będą miały do wprowadzenia od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy umów na jednostkę.  

Sprawdź: Jakiego rodzaju umowy należy publikować w rejestrze umów? >

Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych oszacowało, że wypełnienie tych obowiązków będzie kosztowało zobowiązanych ponad 418 mln zł rocznie.

Czytaj w LEX: 9 najważniejszych problemów związanych z rejestrem umów JSFP >

Samorządowcy i eksperci z zakresu dostępu do informacji publicznych wskazują jednak, że problemem nie jest sam system teleinformatyczny, ale przede wszystkim nieprecyzyjne przepisy, które powodują kolizję z innymi przepisami prawa oraz liczne wątpliwości jak wywiązać się z ustawowego obowiązku. O tych zastrzeżeniach pisaliśmy w tekstach:

 

Sprawdź w LEX:

Czy w rejestrze umów jednostki sektora finansów publicznych można zamieścić dane dotyczące nazw i adresów firm? >

Jakie dokładnie zadania będzie miał IOD w związku z obowiązkiem zamieszczania w rejestrze umów zawartych przez jednostki sektora finansów publicznych? >

Kiedy i w jakim przypadku pracownik urzędu gminy i miasta będzie mógł wprowadzić do centralnego rejestru umów imię i nazwisko osoby z umowy? >