Z opinii prawnej zleconej przez Biuro Analiz Sejmowych wynikało, iż zasady wyłaniania firm zajmujących się odbiorem odpadów nie wymagają zmiany. Wprowadzenie in house zamiast przetargów spowoduje dodatkowe komplikacje i konieczność zmian w innych ustawach.

Posłowie podjęli zatem decyzję o odrzuceniu poprawki, która dawałaby możliwość bezprzetargowego zlecania odbioru śmieci przez gminy swoim zakładom budżetowym.

– Dyskusja na ten temat była niezmiernie gorąca. Zdania są podzielone, opinie prawników także są rozbieżne. Należy uszanować kompromis, który został zawarty na etapie uchwalania ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach w 2011 r. Tym kompromisem było zachowanie równości na rynku odbioru odpadów dla przedsiębiorstw samorządowych i prywatnych. Dlatego wsłuchując się w te głosy, negatywnie opiniuję tę poprawkę – mówił Janusz Ostapiuk.

Ale to nie znaczy, że samorządy się tak łatwo poddadzą.

– Będziemy jeszcze rozmawiać o in house przy innej okazji z Ministerstwem Środowiska. I domagać się, aby gminy mogły zlecać to zadanie z pominięciem przetargów – mówi Maciej Kiełbus ze Związku Miast Polskich.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna