Jeden z mieszkańców gminy zwrócił się do miejskiego ośrodka pomocy społecznej o udzielenie mu świadczeń finansowych, gdyż nie ma środków koniecznych do zaspokojenia minimalnych potrzeb życiowych.

Prezydent miasta odmówił mężczyźnie przyznania pomocy z uwagi na uniemożliwienie przeprowadzenia wywiadu środowiskowego.

Mężczyzna w odwołaniu tłumaczył, iż w celu przeprowadzenia wywiadu pojawiły się dwie osoby - pracownik socjalny oraz koordynator zespołu. Mężczyzna wyjaśnił, iż z uwagi na stan zdrowia żony poprosił uprzejmie o wejście do mieszkania tylko jednej osoby, która przeprowadzi niezbędny wywiad. Pracownicy socjalni nie wyrazili jednak na to zgody.

Ponadto mężczyzna zaznaczył, iż pierwszy wywiad środowiskowy został przeprowadzony miesiąc wcześniej, zaś od tego czasu nic się nie zmieniło.

WSA uznał skargę mieszkańca za zasadną.

Zdaniem sądu twierdzenie mężczyzny, że zwrócił się z prośbą o przeprowadzenie wywiadu przez jednego tylko pracownika socjalnego, wymagało wyjaśnienia.

Takie bowiem zachowanie się nie jest równoznaczne, ani tożsame z brakiem wyrażenia zgody, o którym mówi ustawa z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 r., poz. 182 ze zm.).

Tym bardziej, że wnioskodawca był obecny w miejscu zamieszkania, oczekiwał o ustalonej porze na pracownika socjalnego i otworzył mu drzwi. Jest to sytuacja odmienna, od tych podczas, których pracownicy socjalni zastają zamknięte drzwi lub są ponownie nie wpuszczani do mieszkania, mimo umówionego terminu spotkania.

Ponadto nasuwa się pytanie jakimi danymi wnioskodawcy organ nie dysponował, skoro pomiędzy złożeniem wniosku a sporządzeniem wywiadu środowiskowego upłynęło zaledwie 22 dni.

W sytuacji, gdy organ posiada dane potrzebne do aktualizacji wywiadu nie można uznać, że doszło do niewyrażenia zgody na aktualizację wywiadu – podkreślił sąd.

Na podstawie:
Wyrok WSA w Gdańsku z 30 kwietnia 2015 r., sygn. akt III SA/Gd 209/15, nieprawomocny