Ogłoszenie Zakładu Gospodarki Komunalnej w Ogrodzieńcu (ZGK) zamieszczono na stronie internetowej gminy. ZGK ostrzega, że za złamanie zakazu grozi grzywna.
W ostatnich dniach w liczącej prawie 10 tys. mieszkańców gminie powtarzają się pożary lasów. Utrzymująca się wysoka temperatura i brak opadów spowodowały też większe zapotrzebowanie na wodę do celów gospodarczych, w tym do podlewania ogródków i napełniania basenów ogrodowych. Wszystko to złożyło się na czasowe przerwy w dostawie wody z sieci wodociągowej. Doświadczyli tego mieszkańcy najwyżej położonych domów w gminie.
Dlatego lokalne władze zdecydowały, że do odwołania mieszkańcy mają używać wody wyłącznie do celów socjalno-bytowych. Niektórym się to nie spodobało.
„To przykre, ale odbieraliśmy telefony, w których mieszkańcy gminy mówili, że skoro płacą za wodę, mogą jej używać do czego chcą i nie obchodzą ich jakieś pożary. Większość jednak rozumie, że sytuacja jest wyjątkowa” - powiedziała w piątek PAP szefowa ZGK w Ogrodzieńcu Grażyna Gaweł.
Uspokoiła, że teraz nie ma już przerw w dostawie wody, ale sytuacja wciąż może się pogorszyć; wszyscy czekają na deszcz.
Przedstawiciele ZGK przypominają, że obowiązkiem gminy jest zapewnienie ochrony przeciwpożarowej. Woda do celów pożarowych pobierana jest bezpośrednio z sieci wodociągowej, a w czasie pożaru priorytetem jest jak najszybsze ugaszenie ognia.
Wprowadzając zakaz władze Ogrodzieńca powołują się na Ustawę o samorządzie gminnym, która daje gminom możliwość wydawania przepisów porządkowych, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony życia i zdrowia obywateli oraz zapewnienia porządku i bezpieczeństwa. ZGK powołuje się też na rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie przeciwpożarowego zaopatrzenia w wodę.