Wskazuje w nim, że zjawisko stosowania kryterium ceny jako jedynego kryterium oceny ofert w przetargach zostało dostrzeżone przez Urząd Zamówień Publicznych, który w lipcu 2010 r., zaprosił do konsultacji szerokie grono uczestników rynku zamówień publicznych w celu wypracowania wzorców pozwalających na wybór oferty najkorzystniejszej ekonomicznie. Część przedstawicieli branży budowlanej uznała, że stosowanie przez zamawiających ceny jako wyłącznego kryterium oceny ofert przy jednoczesnym stawianiu wymogów dotyczących jakości, terminu wykonania, terminu gwarancji, jest właściwe i pozwala na zachowanie określonych prawem zasad systemu zamówień publicznych.

Sadowy podkreśla, że dostrzegając praktyczne trudności zamawiających z ustaleniem czy dana cena faktycznie jest ceną zaniżoną, Rząd RP z inicjatywy Urzędu Zamówień Publicznych, wystąpił w dniu 15 kwietnia 2011 r. do Komisji Europejskiej z wnioskiem o zdefiniowanie pojęcia „rażąco niskiej ceny". Zasadniczym problemem występującym w przetargach na roboty drogowe nie jest stosowanie jako jedynego kryterium cenowego przy jednoczesnym określeniu bezwzględnych wymagań dotyczących np. jakości, gwarancji, lecz zasadniczym problemem jest dokonanie oceny, czy dana oferta przedstawia rażąco niską cenę i wykazania tego przed właściwymi organami.

Natomiast w odniesieniu do budzącego zainteresowanie mediów postępowania na udzielenie zamówienia na budowę odcinków autostrady A2, Sadowy podkreśla, iż w postępowaniu tym zamawiający żądał wyjaśnień od wybranego chińskiego wykonawcy co do realności złożonej ceny, a prawidłowość uznania oferty ww. wykonawcy za najkorzystniejszą była również przedmiotem badania Krajowej Izby Odwoławczej. W wyroku Izby z dnia 17 listopada 2009 r. (sygn. akt KIO/UZP 1400/09) jednoznacznie stwierdzono brak podstaw do odrzucenia oferty najkorzystniejszej wybranej przez zamawiającego ze względu na rażąco niską cenę. W związku z tym, sam fakt złożenia oferty z najniższą ceną, która nie jest jednocześnie ceną rażąco niską, nie może w świetle prawa unijnego stanowić wystarczającej podstawy dla jej odrzucenia. Niezależnie od treści prawa unijnego, rozwiązanie takie należy również uznać za nieracjonalne, albowiem godziłoby w słuszny interes wykonawcy, który w przetargu składa realną ofertę, tyle że najtańszą, oraz w interes ekonomiczny instytucji publicznych, a tym samym podatników.
 

Źródło: www.uzp.gov.pl, stan z dnia 10 czerwca 2011 r.