Ustawa reguluje tę kwestię w art. 110, według par. 1 tego przepisu plakaty i hasła wyborcze można umieszczać na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych. Jednak pod warunkiem, że umieszczone są w taki sposób, który umożliwia ich usunięcie bez powodowania szkód.

 

Procedura wnoszenia protestów wyborczych>>

 

Właściciel płotu może zatrzymać plakat na pamiątkę

Kodeks wyborczy w art. 110 par. 6a przewiduje wyjątek - stanowi, że obowiązek ten nie dotyczy sytuacji, w której plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej znajdują się na nieruchomościach, obiektach lub urządzeniach niebędących własnością Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych, jednostek samorządu terytorialnego, ich związków lub stowarzyszeń, komunalnych osób prawnych oraz spółek, w których większość akcji lub udziałów ma Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub ich związki, oraz fundacji utworzonych przez organy władzy publicznej, a pozostawienie plakatów (haseł) nastąpi za zgodą właściciela.  Ten wyjątek obowiązuje od kilku lat, jak ocenia prof. Anna Rakowska-Trela z Uniwersytetu Łódzkiego, autorka komentarza do Kodeksu wyborczego, poprzednie brzmienie przepisu, nakazujące usunięcie plakatu z prywatnej nieruchomości nadmiernie wkraczało w prawo własności. Z drugiej strony możliwość pozostawienia plakatów wyborczych może godzić w ład przestrzenny. 

- Tym niemniej wprowadzenie wyjątku trzeba ocenić pozytywnie, jako że trudno było dla dotychczasowych ograniczeń praw właścicieli znaleźć uzasadnienie w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP - podkreśla prof. Rakowska-Trela.

Czytaj też w LEX: Rakowska-Trela Anna, Usuwanie plakatów i haseł wyborczych >

 

Kiedy wkracza wójt?

Jeśli pełnomocnicy wyborczy nie usuną w miesiąc po wyborach materiałów agitacyjnych, wójt postanawia o ich usunięciu, a koszty ponoszą obowiązani.

- W razie niewywiązania się przez pełnomocnika wyborczego komitetu wyborczego z obowiązku usunięcia materiałów w terminie kodeksowym, pełnomocnikowi temu grozi kara grzywny (art. 495 par. 2 pkt 1 k.w.) - wyjaśnia prof. Rakowska-Trela. Wysokość grzywny wynosi od 20 zł do 5000 zł. - Koszty przymusowego usunięcia ponoszą obowiązani (art. 110 par. 7 k.w.). Co oczywiste, z odpowiedzialności za niezrealizowane tego obowiązku nie zwalniają pełnomocnika wyborczego okoliczności faktyczne, jak np. takie, że do usunięcia materiałów wyborczych zobowiązała się inna osoba (co w praktyce często się zdarza, gdy zobowiązuje się poszczególnych kandydatów do usunięcia materiałów ich dotyczących) lub że pełnomocnik sam nie jest w stanie tych wszystkich materiałów usunąć w oznaczonym terminie. Obowiązkiem pełnomocnika wyborczego jest bowiem takie zorganizowanie kampanii, by po jej zakończeniu materiały zostały w terminie 30 dni usunięte - wskazuje prof. Rakowska-Trela.

WZÓR DOKUMENTU: Decyzja o usunięciu plakatów wyborczych >

 


Przy okazji kampanii wyborczej w usuwanie plakatów zwykle muszą zaangażować się służby miejskie - koszty to często tysiące złotych. - W razie nieusunięcia plakatów i haseł wyborczych oraz urządzeń ogłoszeniowych w kodeksowym terminie konieczne jest wszczęcie postępowania i wydanie decyzji. Adresatem decyzji jest pełnomocnik komitetu wyborczego, a przed jej wydaniem wójt nie musi wzywać pełnomocnika komitetu do wykonania tego obowiązku. W decyzji organ powinien wskazać, że postanawia o usunięciu określonej liczby plakatów, haseł wyborczych lub urządzeń ogłoszeniowych umieszczonych przez dokładnie określony komitet wyborczy w konkretnie wskazanych miejscach, a następnie określić koszty ich usunięcia, którymi obciąża pełnomocnika. Od decyzji wydanej na podstawie art. 110 par. 7 k.w. pełnomocnikowi komitetu wyborczego przysługuje odwołanie do właściwego miejscowo samorządowego kolegium odwoławczego - wskazuje prof. Anna Rakowska-Trela.

Czytaj też w LEX: Zięba-Załucka Halina, Wizerunek polityka a kampania wyborcza >

 

Kiedy plakat usuną służby?

Dodatkowo policja lub straż gminna jest obowiązana usuwać na koszt komitetów wyborczych plakaty i hasła wyborcze, których sposób umieszczenia może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Kosztami również obciąża się pełnomocnika.

Plakaty i banery wyborcze nie mogą być wywieszane:

  •     w pasach drogowych podstawowych ciągów komunikacyjnych - wykaz w załączeniu.
  •     w odcinkach 300 m od skrzyżowań poza ciągami wskazanymi zgodnie z pkt 1,
  •     w promieniu 300 m od obiektów koncentrujących ruch pieszy i kołowy w szczególności z udziałem dzieci (szkoły, przedszkola, biblioteki, kina, kościoły, lokale gastronomiczne, galerie handlowe i sklepy wielkopowierzchniowe itp.),
  •     w odcinkach 150 m od sygnalizacji świetlnej, przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych oraz obiektów inżynieryjnych takich jak wiadukty, kładki itp.,
  •     w odcinkach 100 m od znaków drogowych i urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego.

 

Jak wynika z orzecznictwa umieszczenie plakatu wyborczego w pasie drogowym wymaga uzyskania zgody w formie decyzji administracyjnej (III SA/Łd 449/15 - Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi). - Podkreślić należy, że w sytuacji, gdy pas drogowy został zajęty bez zezwolenia na skutek umieszczenia tam określonego obiektu, to podmiotem, wobec którego powinna być skierowana decyzja administracyjna o nałożeniu kary pieniężnej, jest co do zasady właściciel takiego obiektu. W orzecznictwie NSA przyjmuje się, że "stroną postępowania w przedmiocie umieszczenia reklamy w pasie drogowym, a zatem obowiązanym do uzyskania stosownej Rakowska-Trela Anna, Archiwizacja dokumentów wyborczych decyzji zarządcy drogi jest właściciel danej reklamy - wskazał WSA.

Czytaj też w LEX: 

Rakowska-Trela Anna, Archiwizacja dokumentów wyborczych >

Kowalski Patryk, "Test agitacyjności" informacji rozpowszechnianych podczas kampanii wyborczych. Uwagi na tle orzecznictwa sądów powszechnych >