- Pracujemy nad dalszym ułatwieniem wykorzystania partnerstwa publiczno-prywatnego do prowadzenia inwestycji. Ten mechanizm finansowania projektów może być przydatny samorządom, zwłaszcza że w nowej perspektywie na twardą infrastrukturę będzie mniej funduszy. Powiem więcej, skala wykorzystania tej formy prowadzenia inwestycji musi się zwiększyć - powiedziała minister w wywiadzie dla PAP. 

 


Jak poinformowała, obecnie w UE średni jej udział w wydatkach publicznych wynosi ok. 8 proc., tymczasem w Polsce to tylko 1,2 proc. I rośnie m.in. dzięki prowadzonym przez nasz resort działaniom legislacyjnym i edukacyjno-szkoleniowym. Przez ostatnich 10 lat udało się podpisać 137 umów w ramach PPP, a tylko w tym roku prowadzonych jest 38 kolejnych postępowań. - To pokazuje, że zarówno strona rządowa, jak i samorządowa coraz lepiej potrafią wykorzystać wszystkie przewagi i cechy partnerstwa publiczno-prywatnego. Do tych zalet zaliczę choćby zintegrowanie projektowania, budowy i utrzymania inwestycji w jednych rękach, co generuje oszczędności, ale także angażowanie środków prywatnych, czy wreszcie zmniejszenie poziomu ryzyka dla strony publicznej - powiedziała Jarosińska-Jedynak. 

Czytaj: Coraz trudniej o fundusze na inwestycje, samorządy powinny polubić partnerstwo publiczno-prywatne>>
 

W tym kontekście minister dodała, że rząd czeka na zakończenie negocjacji dotyczących budżetu UE na lata 2021-2027, a także na określenie kwot, jakie będą dostępne dla Polski w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. - Negocjacje, zarówno dotyczące budżetu UE, jak i FST trwają. Mamy pewne sukcesy, jak choćby uwzględnienie dalszego wsparcia dla gazu jako paliwa przejściowego w drodze do niskoemisyjności gospodarki. Przede wszystkim jednak dążymy do utrzymania dotychczasowej roli polityki spójności, jako podstawowej polityki inwestycyjnej UE. Tu też mamy osiągnięcia, zwłaszcza w kwestii przepisów regulujących zasady korzystania z funduszy UE - powiedziała minister funduszy i polityki regionalnej.