W powiatowych urzędach pracy nie brakuje pieniędzy na dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej, mimo stale napływających wniosków. Pieniędzy nie powinno też zabraknąć w najbliższych miesiącach.

Pieniędzy na dotacje w urzędach nie brakuje, bo w tym roku dysponują one rekordową kwotą. 1 mld zł na ten cel urzędy otrzymały z Funduszu Pracy (FP). Są to tzw. środki z algorytmu. W niektórych urzędach już zostały one wydane. W takiej sytuacji ich dyrektorzy (np. w Tarnowie czy Zakopanem) mogli wystąpić o pieniądze ze specjalnej rezerwy Ministra Pracy i Polityki Społecznej. Rezerwa stanowi 10% kwoty środków określonych w planie FP na aktywizację zawodową. W tym roku jest to ponad 600 mln zł. Od kilku lat rośnie liczba bezrobotnych, którzy otrzymali dotację na własną działalność gospodarczą. W 2009 roku było ich 63,9 tys., w 2008 roku – 52 tys., a rok wcześniej - 46,2 tys. Najczęściej nie muszą oni oddawać dotacji, bo prowadzą biznes dłużej niż rok. Rzadko kiedy wracają też do rejestru bezrobotnych, a niektórzy zatrudniają nawet pracowników. O dotację na rozpoczęcie działalności gospodarczej może ubiegać się osoba bezrobotna. Maksymalna kwota odpowiada sześciokrotności przeciętnego wynagrodzenia (obecnie 19,9 tys. zł).

Opracowanie: Anna Dudrewicz.
Źródło: Gazeta Prawna, 5 sierpnia 2010 r.