Chodzi o rozstrzygnięcie w sprawie, w której Rada Miejska w Bodzentynie (woj. świętokrzyskie) odrzuciła protest mieszkańców sołectwa Celiny dotyczący wyborów sołtysa wsi przeprowadzonych 12 września 2024 r. Mieszkańcy zarzucali gminie, że przeprowadziła jednocześnie wybory na sołtysa i do rady sołeckiej, a wśród kandydatów na sołtysa znalazły się osoby nieuprawnione. Zdaniem gminy proces wyborczy przebiegł prawidłowo. Protestujący złożyli zatem skargę na uchwałę gminy w tej sprawie do sądu administracyjnego.

Czytaj pytanie w LEX: Czy można odwołać całą radę sołecką lub ją rozwiązać na wniosek mieszkańców?>

Gmina nie widziała podstaw do protestu

Gmina wniosła o odrzucenie skargi albo jej oddalenie. Wskazywała, że skarżący nie mają legitymacji do jej wniesienia. Podawała ponadto, że protest wyborczy mieszkańców był mocno kontrowersyjny, gdyż prawdopodobnie został podpisany za inne osoby, bez ich upoważnienia. A zatem nie został skutecznie wniesiony.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach odrzucił część skarg, ale przyjął do rozpoznania skargę Zygmunta K. Wyjaśnił, że jako mieszkaniec sołectwa, dysponujący czynnym i biernym prawem wyborczym, ma prawo oczekiwać przeprowadzenia wyborów w sposób prawidłowy i zgodny z przepisami. Bez wątpienia uchwała gminy naruszała jego interes prawny, skoro gmina uznała zgłoszony przez niego protest wyborczy za niezasadny. Sąd podkreślił, że sołtys i rada sołecka odgrywają kluczową rolę w zarządzaniu sprawami wsi, co sprawia, że prawidłowe wybory są istotne dla mieszkańców.

Co ważne, wśród podpisów, które miały zostać podrobione, nie było podpisu Zygmunta K. Ewentualnie rozstrzygnięcie w sprawie sfałszowanych podpisów nie przełoży się zatem na skuteczność samego protestu – nie ma bowiem wymogu wniesienia protestu przez określoną liczbę osób. Wbrew oczekiwaniom gminy - protest wyborczy wywiera skutek nawet w przypadku wniesienia go przez jedną osobę.

Czytaj także artykuł w LEX: Cerazy Katarzyna, Problematyka podmiotowości w jednostkach pomocniczych gmin>

Przeczytaj także: Szczegóły wyboru sołtysa musi określić rada gminy

Wybory niezgodne z przepisami statutu

Wyjaśnił, że zgodnie ze statutem sołectwa, w zakresie trybu wyboru sołtysa i rady sołeckiej istniał wymóg, by w pierwszej kolejności przeprowadzić zgłoszenie kandydatów i głosowanie dla dokonania wyboru sołtysa. W drugiej kolejności - wybory członków Rady Sołeckiej. Głosowanie w sprawie wyboru sołtysa i rady sołeckiej Celin odbyło się natomiast z pominięciem tego wymogu. Obecnym na zebraniu mieszkańcom Komisja Skrutacyjna wydała równocześnie obie karty do głosowania. Z tego powodu głosowano bez zachowania kolejności etapów - na sołtysa i na członków rady sołeckiej. Głosujący po dokonaniu wyboru wrzucali karty do przygotowanej wcześniej urny.

Zdaniem sądu nie mogło być mowy o naprawie tego błędu proceduralnego, przez akceptację mieszkańców przyjętego porządku obrad. Uczestnicy zebrania wiejskiego nie mogą w ten sposób zmieniać trybu wyborów ustalonego w statucie sołectwa, który jest aktem prawa miejscowego. Jego zapisy nie mogą być dowolnie korygowane przez uczestników zebrania, choćby w sposób jednogłośny. Naruszenie statutu w ten sposób, zdaniem sądu należało uznać za mające charakter istotnego naruszenia prawa. Nie tylko bowiem - jak słusznie zauważono w skardze - połączenie głosowań mogło wpłynąć na ważność głosów, zwłaszcza przy różnicy jednego głosu. Ale uniemożliwiło też kandydowanie na oba stanowiska jednocześnie. A celem rozwiązania przyjętego w statucie mogło być właśnie zapobieżenie tego rodzaju sytuacjom. Sąd uznał zatem, że naruszenia były na tyle poważne, że uniemożliwiły uczciwe przeprowadzenie wyborów.

Czytaj komentarz praktyczny w LEX: Partyk Aleksandra, Formalizm protestu wyborczego>

 

Gmina nie przeanalizowała zarzutów

Ponadto, gmina nie odniosła się w uchwale do podnoszonego w proteście wyborczym zarzutu, że wskazanym z imienia i nazwiska osobom nie przysługiwało czynne prawo wyborcze. Część z nich nie zamieszkiwała bowiem w Celinach. Faktem jest, że w czasie zebrania wiejskiego nikt nie zgłaszał uwag co do uprawnień ww. osób do głosowania w wyborach. Nie oznacza to, że wątpliwości takie w ogóle nie istnieją, bo np. mogły pojawić się później. Rozstrzygnięciu takich wątpliwości służy właśnie procedura protestu wyborczego, podkreślił sąd. Skoro zgłoszone zostały tak konkretne zastrzeżenia i to do imiennie wskazanych osób, zadaniem rady było analiza każdego przypadku. Było to o tyle ważne, że w tej sprawie o wyborze sołtysa przesądził jeden głos. Jeżeli organ uznał, że nie doszło do uchybienia w procedurze wyborów, to powinien wykazać i szczegółowo uzasadnić, iż do takiego naruszenia nie doszło. W uzasadnieniu zaskarżonej uchwały takiego wyjaśnienia zabrakło. 

Powyższe powoduje, że przedwczesne jest stanowisko organu, że nie nastąpiło naruszenie procedury wyborczej określonej w statucie sołectwa i protest skarżącego był niezasadny w omawianym zakresie. Z tego punktu widzenia skarżona uchwała nie spełnia gwarancji rzetelnego przedstawienia przez organ racji, które legły u podstaw rozpatrzenia protestu.

Czytaj także w LEX: Rakowska-Trela Anna, Postępowanie w sprawach z protestów wyborczych>

Wyrok WSA w Kielcach z 26 marca 2025 r. II SA/Ke 626/24

 

Cena promocyjna: 167.4 zł

|

Cena regularna: 186 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 37.2 zł