Od 1 lipca za odpady odpowiadają gminy


Nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach rozpoczęła tzw. rewolucję śmieciową, której głównym założeniem było przekazanie gminom odpowiedzialności za odpady komunalne. Od 1 lipca 2013 r. to właśnie te jednostki samorządu terytorialnego będą zawierały umowy na wywóz śmieci w imieniu wszystkich mieszkańców. W kwestii obliczania wysokości opłat za wywóz odpadów ustawodawca pozostawił władzom lokalnych sporą swobodę. Gminy same mogą wybrać czy naliczać opłatę w oparciu o powierzchnię nieruchomości, ilość zużytej wody, liczbę mieszkańców nieruchomości czy wreszcie ryczałtem.


Wywóz śmieci będzie droższy

Resort środowiska zapewniał, że nowy system gospodarki odpadami będzie z jednej strony tańszy dla mieszkańców, z drugiej zaś nowe zasady wykluczą problem nielegalnych składowisk. Jednak zdaniem Macieja Lisickiego, wiceprezydenta Gdańska odpowiedzialnego za gospodarkę komunalną, wywóz śmieci będzie droższy. O możliwości wprowadzenia wyższych niż dotychczas opłat za wywóz odpadów trójmiejski samorządowiec informował na cyklicznych spotkaniach z mieszkańcami.


Która metoda obliczania wysokości opłat za wywóz odpadów jest najlepsza?

Przykład Gdańska doskonale obrazuje jak wielkie problemy z wyborem najlepszej metody obliczania wysokości opłat za wywóz odpadów komunalnych mają samorządy. Wiceprezydent Lisiecki lobbował początkowo by mieszkańcy płacili adekwatnie do ilości zużytej wody, z czasem uznając jednak, że nie jest to najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie. Poprosiłem dwie spółdzielnie o wykaz rekordzistów - tłumaczył. „Rozpiętość wynosi od jednego metra sześciennego do ośmiu na osobę. To oznacza, że dwie takie same rodziny będą miały inne rachunki”. Lisiecki zwrócił również uwagę, że metoda obliczania wysokości opłaty w oparciu o zużycie wody będzie najtrudniejsze organizacyjnie i tym samym w praktyce najdroższa.

Następnie wiceprezydent Gdańska skłaniał się ku metodzie powierzchniowej, która jego zdaniem stwarza najmniej pola do manipulacji. Jednak podczas ostatniego spotkania z mieszkańcami Lisiecki opowiadał się już za ryczałtem. Jak wykazała analiza metody powierzchniowej, rozpiętość w opłatach będzie 10-krotna, a w ryczałtowej, czyli od gospodarstwa domowego, tylko trzykrotna - uzasadniał Lisiecki.


Miasto będzie podzielone na sektory

Choć ostateczna decyzja co do wyboru metody obliczania wysokości opłat za wywóz odpadów jeszcze nie zapadło, podjęto już szereg innych rozstrzygnięć organizacyjnych. By stworzyć większą konkurencję podczas przetargów, miasto zostanie podzielone na sześć sektorów, po ok. 65 tys. mieszkańców. Urząd będzie rekomendował radnym przegłosowanie uchwały przewidującej zawieranie umów na nie dłużej niż dwa lata, co ma dać możliwość szybkiego reagowania na złą pracę firm wywożących śmieci.


Gdyby mieli wybierać mieszkańcy…

Sami mieszkańcy nie podzielają entuzjazmu wobec metody ryczałtowej. W przeprowadzonej na stronie Gazeta.pl ankiecie, za taką opcją opowiedziało się jedynie 21 proc. głosujących. Zdecydowanie najwięcej osób spośród prawie dwóch tysięcy uczestników ankiety wybrało metodę obliczania opłaty w oparciu o liczbę mieszkańców nieruchomości (55 proc.). Co piąty pytany skłaniał się ku metodzie uwzględniającej ilość zużytej wody, zaledwie 4 proc. chciałoby żeby na wysokość opłaty wpływ miała powierzchnia mieszkania.


Źródło: Gazeta.pl

Czytaj też:
Opłata śmieciowa, jak najlepiej obliczyć jej wysokość?



Konkurs: wybierzmy razem najlepszą metodę obliczania opłaty za wywóz odpadów