Według sądu, w takiej sytuacji gmina będzie pozostawać w zwłoce w wykonaniu tego obowiązku choćby przyczyn obiektywnych nie mogła wygospodarować środków na zakup odpowiedniego pojazdu albo wyłonić dostawcy usługi przewozowej. 

W kwietniu 2018 r. Bronisław K. zwrócił się z wnioskiem do wójta gminy, by ta w nowym roku szkolnym zorganizowała dowóz jego niepełnosprawnego syna do szkoły położonej w innej miejscowości. Wójt wyjaśnił, że gmina nie może sobie na razie pozwolić na zakup pojazdu przystosowanego do przewozu osób niepełnosprawnych. Zaproponował jednak zwrot kosztów samodzielnego dowozu dziecka.

Decyzja należy do rodziców

Ojciec dziecka nie zgodził się na to rozwiązanie. Powołał się na art. 39 ust. 4 ustawy Prawo oświatowe, który nakłada na gminę obowiązek zapewnienia niepełnosprawnym dzieciom bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu do najbliższej szkoły ponadpodstawowej. Wskazał, że decyzja o tym w jaki sposób ten obowiązek ma być realizowany, została pozostawiona rodzicom dziecka. Stąd, jego zdaniem, gmina powinna wygospodarować środki na zakup pojazdu jeszcze w bieżącym budżecie lub zlecić wykonywanie usługi przewozu podmiotowi zewnętrznemu. W odpowiedzi wójt gminy wyjaśnił, że mimo podejmowanych prób i ogłoszeń zamieszczonych na stronie gminy, nie udało się znaleźć wykonawcy takiej usługi.

W tym stanie rzeczy Bronisław K. wniósł ponaglenie do rady gminy żądając by ta stwierdziła bezczynność wójta. Samorządowe Kolegium Odwoławcze któremu ponaglenie przekazano, uznało się za niewłaściwe do jego rozpoznania. W tej sytuacji Bronisław K. złożył skargę do sądu administracyjnego na przewlekłość postępowania. Organ gminy wniósł o jej oddalenie, podkreślając, że skarżącemu zaproponowano podpisanie umowy na zwrot kosztów dowozu syna, poniesionych przez niego we własnym zakresie. Dodał, że takie umowy podpisali inni rodzice niepełnosprawnych uczniów z terenu gminy.

 

Działania gminy pozorne i nieskuteczne

Wojewódzki Sąd Administracyjny częściowo uwzględnił skargę i nakazał gminie zapewnienie synowi skarżącego bezpłatny transport i opiekę w czasie jego dowozu do szkoły. Zaznaczył, że w sprawie zapewnienia uczniom dojazdu do szkoły przysługuje skarga do sądu administracyjnego na przewlekłe prowadzenie postępowania. Sąd nie ocenia jednak wówczas prawidłowości rozstrzygnięcia sprawy, a tylko sprawdza czy działania organu zmierzały wprost do załatwienia wniosku strony i czy były podejmowane bez zbędnej zwłoki.

Sąd przypomniał, że obowiązek, którego dotyczyła sprawa, gmina może realizować również przez zwrot kosztów przejazdu ucznia oraz jego opiekuna do szkoły, na zasadach określonych w umowie zawartej między wójtem, a rodzicami, jeżeli dowożenie i opiekę zapewniają rodzice (art. 39 ust. 4 ustawy Prawo oświatowe). Jednak wybór sposobu realizacji tejże powinności publicznoprawnej jest pozostawiony rodzicom dziecka. To oznacza, że jeśli rodzice nie wyrażają zgody na takie rozwiązanie, to wójt nie może ich do tego zmusić. W razie odmowy nie może też uznać, że rola gminy w tym momencie się skończyła i gmina zwolniona jest z realizacji tego obowiązku.

Czytaj też: Od 2019 r. zmiany w dowozie dzieci do szkół

Zdaniem sądu, ocena ogółu czynności podjętych przez wójta w sprawie dawała podstawy do stwierdzenia, iż doszło do przewlekłości postępowania. Jego działania nie zmierzały bowiem do merytorycznego załatwienia sprawy, a na dzień wniesienia skargi (sierpień 2018 r.) powyższy obowiązek nadal nie został zrealizowany. Organ administracyjny nie tylko z opieszałością odpowiadał na korespondencję kierowaną do niego (z przekroczeniem miesięcznego terminu), ale też nie rozwiązał w rozsądnym terminie kwestii organizacji dowozu uczniów niepełnosprawnych z terenu gminy do placówek oświatowych w nadchodzącym roku szkolnym. Co prawda pośrednią tego przyczyną były trudności w wyłonieniu wykonawcy tej usługi, to jednak, zdaniem sądu, okoliczność ta nijak gminy nie usprawiedliwia. Właściwa organizacja tych usług należy bowiem do zadań publicznych gminy, które nie mogą być realizowane ze szkodą dla jednostki, bez względu na przyczyny.

Sąd dodał, że gmina nie może w każdym przypadku oczekiwać, że rodzice niepełnosprawnego dziecka zgodzą się na dotychczas praktykowane rozwiązanie - zawarcie umowy o zwrot poniesionych przez nich kosztów dowozu dziecka. Poszukiwanie innych rozwiązań, zgodnych z ustawą i satysfakcjonujących rodziców dziecka musi być natomiast prowadzone z determinacją i w rezultacie skuteczne.

Wyrok WSA w Białymstoku z dnia. 04.12.2018 r. II SAB/Bk 102/18.

Czy zamawiający musi sumować wartość trzech przetargów na dowóz dzieci do szkół? 

Czy gmina może podpisać porozumienie z powiatem na dowóz dzieci niepełnosprawnych do szkół w gminie?