Minister środowiska był gościem kończącego się w Białymstoku Konwentu Marszałków Województw RP. Apelował do marszałków, by nawiązywali dialog z gminami, by przyspieszały prace przygotowujące do działania w ramach nowych przepisów. Przekonywał, że nowa ustawa jest "ważna i dobra", bo buduje nowy system gospodarowania odpadami.
 

Korolec powiedział, że z ankiet, jakie otrzymał resort od gmin - jest ich ponad 1 tys. 840 - wynika, że w kraju ceny za wywóz śmieci posegregowanych będą niższe niż za śmieci zmieszane średnio o 30 proc. 11 proc. gmin ukończyło już wszystkie przetargi, 39 proc. gmin jest w trakcie, natomiast 49 proc. gmin nie ogłosiło jeszcze przetargów. "To mnie dosyć niepokoi, bo czasu jest dosyć mało. Ale myślę, że (gminy) mają wystarczająco dużo czasu na wprowadzenie tej ustawy w życie" - powiedział Korolec i podkreślił, że samorządy miały na to półtora roku.
 

Minister powiedział, że mieszkańcy nie powinni się obawiać, że jeśli jakieś gminy nie zdążyłyby na czas, grozi im, że nikt nie odbiorze śmieci. Ustawa przewiduje, że gdyby gmina nie wyłoniła firmy, która będzie się zajmować odbiorem śmieci, mieszkaniec ma prawo zamówić wywóz swoich śmieci, wziąć za to rachunek i przedłożyć go gminie, a ta będzie musiała zwrócić mu pieniądze. "W związku z tym w interesie gmin jest - moim zdaniem - to, żeby zdążyć, dlatego że po pierwsze będą miały taniej, a po drugie będą miały mniej zamieszania" - powiedział Korolec.
 

Minister mówił też, że w skrajnych sytuacjach ministerstwo może nakładać na gminy kary środowiskowe. "Ale chcielibyśmy tej sytuacji uniknąć, bo nie po to pisze się ustawę, żeby kogoś karać, tylko żeby wprowadzać dobre, pożądane zmiany" - dodał.
 

Korolec nie potrafił powiedzieć, o ile wzrosną ceny za wywóz śmieci w Polsce. W niektórych miejscach opłaty będą one wyższe niż teraz; są też miejsca, gdzie będą niższe - to dopiero początek budowania systemu i w ciągu roku od jego wejścia w życie opłaty będą weryfikowane. "Prawdopodobnie ta weryfikacja będzie na
stępowała w bardzo dużej części w dół (...) To, że dziś decyzje są takie, a nie inne nie znaczy, że one będą na bardzo długo, bo to nie jest obszar, gdzie gmina może zarabiać" - mówił Korolec. Dodał, że system ma się sam finansować.
 
 

 

Obowiązująca od 1 stycznia 2012 r. tzw. ustawa śmieciowa nakłada na gminy obowiązek całkowitego przejęcia odpowiedzialności za gospodarkę odpadami komunalnymi. Samorządy dostały 18-miesięczny okres przejściowy i od 1 lipca przejmą obowiązki związane z odbiorem, transportem, odzyskiwaniem i unieszkodliwianiem wszystkich odpadów komunalnych. Gminy będą także zobligowane do odbioru i zagospodarowania odpadów zielonych, odpadów niebezpiecznych i wielkogabarytowych, a także usuwania odpadów z nielegalnych wysypisk.