Do zakończenia autostrady A1 z Trójmiasta do Strykowa brakuje zaledwie 19 km między Włocławkiem i Kowalem. Kierowcy od grudnia mogą korzystać z 45-km odcinka z Torunia do Włocławka. Zgodnie z zapisami umowy, jaka została zawarta z wykonawcą, ma to nastąpić do końca stycznia. Przeszkodą jest rzeka Lubieńka, nad którą nadal nie skończono mostu. Kierowcy z niecierpliwością czekają na przejezdność ostatniego fragmentu.

Włosko-polskie konsorcjum spółek Salini i Kobylarnia, które na początku 2013 r. przejęło od spółki SRB kontrakty na A1 za ponad 1 mld zł, miało problem z nośnością gruntu. Konieczne okazały się m.in. dodatkowe badania i wykonanie projektu zamiennego. W sobotę na budowie odbyła się narada, podczas której zapadły decyzje w sprawie wdrożenia nowych rozwiązań. – Z powodu komplikacji wykonawca został zmuszony do przerwania prac przy płycie jezdnej mostu. Dzisiaj roboty są już jednak kontynuowane. Trasa od Włocławka do Kowala zostanie udostępniona kierowcom w II kw. – mówi Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Nie wiadomo także, kiedy planowane jest wprowadzenie opłat dla aut osobowych na A1 między Toruniem i Strykowem. Obecnie badane są możliwości wzajemnych rozliczeń zarządców tras. Chodzi o to, aby kierowca mógł wjechać na A1 na odcinku zarządzanym przez GTC, czyli odcinku między Gdańskiem a Toruniem, a zapłacić przy zjeździe na odcinku należącym do GDDKiA albo na A2, gdzie koncesjonariuszem jest Autostrada Wielkopolska. Takie wzajemne rozliczenia zarządców stanowią całokowite novum w Polsce. Dlatego tak ważne jest wypracowanie jasnych i klarownych zasad, w oparciu o które będe dokonywane wyżej wspomniane rozliczenia.

Na luty wicepremier Elżbieta Bieńkowska obiecała przetarg na nowego wykonawcę odcinka A1 ze Strykowa do Tuszyna, budowy którego nie będzie kontynuował Polimex-Mostostal. Nie wiadomo jednak, kiedy nowy wykonawca wejdzie na plac budowy. Dlaczego? Polimeks twierdzi, że umowa została wypowiedziana z winy GDDKiA, bo ta na żądanie wykonawcy nie przedstawiła 2 mld zł gwarancji płatności.

W ciągu dwóch miesięcy ma za to zostać ogłoszony przetarg na 57 km autostrady A1 z Pyrzowic do Częstochowy wraz z obwodnicą tego miasta. Szacowany koszt tej inwestycji to 3 mld zł. Jeszcze jakiś czas temu, za czasów Sławomira Nowaka, resort transportu szykował się do scenariusza, w którym autostradę na dłuższym odcinku – z Pyrzowic do Tuszyna – będzie budować specspółka. Miała ona w tym celu wyemitować obligacje, a te z kolei miały być spłacane z wysokich opłat pobieranych od kierowców. Ale przetarg jest w gestii GDDKiA. – Do dzisiaj nie powołaliśmy specspółki do budowy A1. Nic więcej nie mogę powiedzieć – ucina krótko Piotr Popa, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna