Przedterminowe wybory wójta gminy Kleszczów to efekt decyzji wojewody łódzkiego o wygaśnięciu mandatu poprzedniej wójt Kazimiery T. i podtrzymaniu tej decyzji przez Naczelny Sąd Administracyjny.

O mandat wójta Kleszczowa ubiega się czworo kandydatów: gminny radny Sławomir Chojnowski popierany przez KWW "Razem dla Gminy", Andrzej Głowacki startujący z własnego komitetu wyborczego, Tomasz Łuczyk zgłoszony przez KWW "Prawo i Samorządność" oraz radna powiatowa Renata Skalska zgłoszona przez KW Stowarzyszenia Na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Gminy Kleszczów. Tylko Łuczyk należy do partii politycznej - jest członkiem PiS.

Głosowanie odbywać się będzie w trzech obwodowych komisjach wyborczych i potrwa od godz. 8 do 22. Do udziału w wyborach uprawnionych jest 3938 mieszkańców gminy.

Jeżeli żaden z kandydatów na wójta nie otrzyma ponad 50 proc. głosów, to za dwa tygodnie odbędzie się druga tura wyborów. Wezmą w niej udział dwaj kandydaci z najwyższym poparciem z pierwszej tury.

Przedterminowe wybory wójta gminy Kleszczów zostały ogłoszone po tym, jak w maju NSA ostatecznie podtrzymał decyzję wojewody łódzkiego o wygaszeniu mandatu dotychczasowej wójt Kazimiery T. w związku z prawomocnym wyrokiem warunkowo umarzającym postępowanie karne w sprawie gminnych przetargów.

Wojewoda odwołała wójt w sierpniu ub. r. zarządzeniem zastępczym po tym, jak mandatu nie uchylili radni gminy Kleszczów.

Kazimiera T. nie rządzi jednak gminą już od ponad dwóch lat - została zatrzymana w maju 2011 r. przez CBA i ABW w związku z nieprawidłowościami przy obrocie ziemią. T. wyszła z aresztu za kaucją w wysokości pół mln zł, ale sąd zawiesił ją w pełnieniu funkcji wójta. Od tego czasu gminą administruje wyznaczony przez premiera komisarz, a później pełniący obowiązki wójta Jacek Rożnowski.

Prokuratura oskarżyła Kazimierę T. o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych w związku z obrotem ziemią. Według śledczych jej rodzina skupowała na terenie gminy Kleszczów grunty rolne po atrakcyjnych cenach, a później - po przekwalifikowywaniu ich na działki budowlane - sprzedawała gminie po znacznie wyższej cenie. Zdaniem śledczych Kazimiera T. i jej rodzina mogła zarobić na tym nawet 5 mln zł. Grozi jej kara 10 lat więzienia; zarzuty w tej sprawie usłyszeli też jej syn i synowa. Proces w tej sprawie jeszcze się nie rozpoczął.

Gmina Kleszczów określana jest jako jedna z najbogatszym gmin w Polsce; na jej terenie działają kopalnia węgla brunatnego i elektrownia Bełchatów, a także polskie i zagraniczne firmy skupione w Kleszczowskich Strefach Przemysłowych.