Trzylatki będą miały zapewnione miejsca w przedszkolach

Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego poruszono problem zaopiniowania projektu ustawy tzw. przedszkolnej. Akt prawna zakłada, że do 2016 r. wszystkie dzieci w wieku od 3 do 5 lat będą miały zagwarantowane miejsce w przedszkolu, a w uzasadnionych przypadkach – nawet dzieci 2-letnie. Gminy mają na każde dziecko dostawać dotację, dzięki czemu rodzice mieliby płacić nie więcej niż złotówkę za każdą dodatkową godzinę (ponad obowiązkowe 5), spędzaną przez dziecko w przedszkolu.


Ministerstwo edukacji liczy inaczej niż miasta


Kontrowersje budzi jednak sposób finansowania całego przedsięwzięcia. Samorządy nie zgadzają się na zaproponowany sposób wyliczenia kosztów dotacji. W związku z odmiennym stanowiskiem ministerstwa edukacji i przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego wiceminister edukacji, Maciej Jakubowski zgodził się powołać specjalny zespół, który zajmie się tą kwestią.

Samorządy chcą by zadanie własne było finansowane subwencją, a nie dotacją

Współprzewodniczący Mariusz Poznański, przypomniał też, że samorządowcy domagają się, by to zadanie własne było finansowane subwencją, a nie dotacją – ponieważ zaś o sposobie wydatkowania subwencji decydują JST, ewentualnie MEN może postawić pewne warunki brzegowe, np. że godzina dodatkowa nie może kosztować rodzica więcej niż 1 zł. Z kolei Ryszard Grobelny, Prezydent Poznania zwrócił uwagę, że na poziomie opracowywanych założeń do ustawy trzeba zastanowić się nad celem, jaki się chce osiągnąć. - Jedyny cel, jaki ja dziś identyfikuję, to jest zwolnienie części rodziców od opłat. Ale to nie jest cel, który zwiększy dostępność i poprawi poziom edukacji przedszkolnej. Uważam, że jeżeli w systemie finansów publicznych jesteśmy w stanie wygenerować zasoby na poprawę jakości edukacji, to porozmawiajmy, jak te zasoby na ten cel przeznaczyć. Chyba że cel jest zupełnie inny, to wtedy go nazwijmy – argumentował Grobelny.

Ostatecznie Komisja zadecydowała, że projektem zajmie się zespół roboczy, wzmocniony o ekspertów zajmujących się finansami.

Źródło: Związek Miast Polskich