W rozdziale Architektura, naturalnie! tak autorzy opisują gdyńską halę: „Jednym bryła kojarzy się ze skorupą żółwia, inni widzą w niej porośnięty trawą kopiec kreta. Maszty i liny na dachu nawiązują do morskiej symboliki, niektórzy jednak dostrzegają w nich punkowego „irokeza”. Skojarzenia można mnożyć, co przemawia tylko na korzyść oryginalnej architektury gdyńskiej hali sportowo-widowiskowej. Dzięki usytuowaniu przy głównej arterii wylotowej Gdyni charakterystyczny, porośnięty trawą budynek stał się jedną ze współczesnych wizytówek miasta.”

Warto dodać, że w 2011 roku w gdyńskiej hali odbyło się dokładnie 101 imprez, 30 z nich transmitowano w telewizji. Godnym uwagi jest też fakt, że hala dobrze prosperuje. Dzięki wypracowanym zyskom w grudniu ubiegłego roku dyrekcja hali zwróciła do budżetu miasta 740 tysięcy złotych przyznanej dotacji.