Rewolucja śmieciowa nie była potrzebna


Obowiązujący dotychczas system gospodarowania odpadami komunalnymi nie był idealny, ale błędy można było naprawić zamiast praktycznie likwidować działający rynek, uważają eksperci z Forum Obywatelskiego Rozwoju. Zgodnie z założeniami rewolucji śmieciowej od 1 lipca właściciele lokali nie będą już mogli zawierać indywidualnych umów z firmami na odbiór śmieci. Obowiązek ten weźmie na siebie gmina, która wyłaniać będzie odbiorcę śmieci w drodze przetargu.


Zagrożone są tysiące miejsc pracy

Zdaniem Witolda Wojtasa z Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju nowy system uderzy w całą branże przedsiębiorców zajmujących się gospodarowaniem odpadów. Sektor zatrudnia w tej chwili około 35 tys. osób i znaczna część tych miejsc pracy będzie zagrożona przez wprowadzenie ustawy, przestrzega ekspert. Pozostaną na nim tylko ci gracze, którym uda się wygrać przetargi, więc jest duże ryzyko zmów przetargowych. Efekt jest taki, że cena usługi będzie prawdopodobnie wzrastać, obawia się Wojtas.


Ustawa śmieciowa wymaga zmian

Gminy powinny mieć możliwość powrotu w drodze referendum do obecnie funkcjonującego systemu wolnorynkowego, taki system sprawdził się w wielu krajach Unii Europejskiej, m.in. w Irlandii i Finlandii, gdzie wiele gmin zdecydowało się przejść na system wolnorynkowy, argumentuje Wojtas. Po drugie, według przedstawicieli FOR, możliwość zawierania umów powinny mieć nie tylko gminy, ale też wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Przynajmniej te większe. Ta kwestia budzi wiele kontrowersji, chociażby ze względu na obowiązek złożenia deklaracji o segregacji bądź nie segregacji odpadów oraz kwestii monitorowania i przestrzegania tego obowiązku przez mieszkańców, mówi ekspert. Wspólnoty i spółdzielnie dobrze sobie dzisiaj radzą z objęciem swoich mieszkańców zbiórką odpadów, więc warto jest pozostawić im taką możliwość.

Gminy muszą mieć narzędzia do egzekwowania obowiązku podpisywania umów na wywóz odpadów

Zdaniem Wojtasa nowe przepisy nie wpłyną znacząco na ograniczenie ilości dzikich wysypisk. Ci, którzy do tej pory uchylali się przed podpisywaniem umów na wywóz odpadów, teraz prawdopodobnie będą uchylać się od opłacania podatku śmieciowego, uważa ekspert. Ci, którzy sumiennie do tej pory podpisywali umowy na wywóz odpadów i opłacali ten wywóz, teraz zapłacą w podatku za tych, którzy nie będą tej opłaty wnosić, dodaje. Gminny powinny mieć narzędzie do egzekwowania obowiązku podpisywania umów na wywóz odpadów przez właścicieli nieruchomości, tłumaczy członek Forum Obywatelskiego Rozwoju.