Zakład Ubezpieczeń Społecznych stoi na stanowisku, iż zamawiający organizując przetarg ma prawo opisywać przedmiot zamówienia tak, by towar spełnił jego oczekiwania. Dlatego też, nie widzi żadnych nieprawidłowości w przetargu na dostawę i serwis ok. 1,2 tys. drukarek i 2,1 tys. urządzeń wielofunkcyjnych wraz z 45-miesięcznym serwisem.

– Zakup realizowany jest w celu wymiany wyeksploatowanego, bardzo zawodnego i kosztownego w utrzymaniu sprzętu oraz uzupełnienia zasobów ZUS, zgodnie z wynikami audytu. Zakupione urządzenia zostaną rozlokowane na terytorium Polski w jednostkach terenowych ZUS – tłumaczy Radosław Milczarski z Biura Prasowego ZUS.

Zamawiający kładzie szczególny nacisk na kompleksowość oferty (tj. sprzęt, serwis, dostawa materiałów eksploatacyjnych, oprogramowanie wspierające) wymagając wysokiego poziomu dostępności usługi wydruku oraz zapewnienia bezpieczeństwa i kontroli w oferowanym rozwiązaniu. Wymagania te wynikają ze szczególnego charakteru pracy ZUS i są równe dla wszystkich oferentów – podkreśla Milczarski.

Pomimo powyższych zapewnień, spółka Galaxy Systemy Informatyczne skierowała przeciwko ZUS odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Spółka domaga się zmiany siwz, gdyż uważa, że opis przedmiot zamówienia został sporządzony z naruszeniem zasad uczciwej konkurencji. Mówiąc wprost, odwołujący zarzuca ZUS, że wymagania dotyczące systemu faworyzują konkretny produkt.

Jak donosi DGP, przed Izbą, która dzisiaj będzie rozpoznawać odwołanie, niełatwe zadanie rozstrzygnięcia, gdzie kończy się swoboda zamawiającego, a gdzie zaczyna utrudnianie uczciwej konkurencji. W tym przypadku zadecydują kwestie technologiczne.

– Kombinacja wymagań dokumentacji przetargowej prowadzi do sytuacji, w której tylko urządzenia Kyocera w połączeniu z oprogramowaniem MyQ są w stanie spełnić je wszystkie – przekonuje Robert Krynicki, radca prawny z kancelarii Krynicki, Dajczer, Kamiński, która reprezentuje spółkę Galaxy. 

– Przykładowo, z analizy odwołującej się firmy wynika, że najwięksi producenci: Ricoh, Sharp, Minolta, Brother nie są w stanie zaoferować funkcjonalności w postaci możliwości podglądu logów w czasie rzeczywistym. Xerox, Ricoh, Brother, Sharp, Minolta nie spełniają zaś wymagań dotyczących funkcji zliczania wydruków w trybie monetarnym, obsługi wszystkich dostarczonych modeli w zakresie zdalnej aktualizacji wbudowanego oprogramowania czy rekonfiguracji wszystkich urządzeń jednocześnie w zakresie ustawień sieciowych – wylicza.

ZUS będzie musiał dzisiaj udowodnić, że jego wymagania wskazane w siwz są uzasadnione i może je spełnić wielu wykonawców, w związku z tym nie doszło do naruszenia przepisów p.z.p.

– Zakład oczekuje, że wykonawca dostarczy dwa oprogramowania: jedno do raportowania stanów liczników zainstalowane przez wykonawcę w jednym miejscu – w centrali, oraz drugie zapewniające funkcjonalność wydruku poufnego i podążającego, instalowane na wszystkich serwerach wydruków. Oprogramowanie pierwszego typu jest zazwyczaj dołączane przez producentów sprzętu, służy do monitorowania statusu urządzeń (w tym stanów liczników) oraz zarządzania konfiguracją sprzętu i aktualizacją firmware’u. Oprogramowanie drugie wchodzi w skład większości systemów zarządzania wydrukiem, jest standardowe. A wspomniane systemy pozwalają na obsługę urządzeń różnych producentów – podsumowuje Radosław Milczarski.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna