Opublikowane niedawno rozporządzenie epidemiczne odmraża większe imprezy i zgromadzenia – możliwe będą już od 15 maja, choć może wziąć w nich udział do 25 osób. A 29 maja można już zorganizować całkiem porządną imprezę, choć nie na tyle dużą, by musieć zapraszać wszystkich nielubianych krewnych - możliwe jest organizowanie imprez na 50 osób – w lokalu lub wydzielonej strefie gastronomicznej. Do limitu nie wlicza się osób zaszczepionych, oczywiście dwiema dawkami szczepionki.

 

Wesela w czasie epidemii czasem z dodatkowymi opłatami>>

 

Wesele czy silent disco?

Niestety, impreza może okazać się niewypałem. Jak zwraca uwagę czytelnik Prawo.pl – ustawodawca nie wziął pod uwagę specyfiki zawodu muzyków grających na weselach.

- Czy zespół muzyczny działający pod PKD 90.01 może po 15.05 zagrać na weselu? Czy mam rozumieć że w dalszym ciągu jest zakaz działalności w tym zakresie, a wesela odbywać się bez zespołów? - pyta nasz czytelnik. Zauważa, że zakazane są wszelkie formy kultury i rozrywki z udziałem publiczności - Czy wesele zatem można nazwać taką sytuacją? - zastanawia się.

 

Rozgoryczony dodaje, że rząd obiecał luzowanie obostrzeń i możliwość organizowania takich imprez, a zatem oczywiste wydawało się, że punkt odnośnie zakazu działalności zostanie wykreślony.

 

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Legalność kar nakładanych za naruszenie ograniczeń związanych ze stanem epidemii >

 

Pierwszy taniec przy laptopie

Eksperci potwierdzają, że weselnicy faktycznie mogą być zmuszeni do samodzielnego odśpiewania „Cudownych rodziców mam” lub tańczenia do przebojów z YouTube.

- Lektura rozporządzenia nie pozostawia złudzeń – ocenia adwokat Maciej Śledź, partner Kancelarii Nowosielski i Partnerzy – Adwokaci i Radcy Prawni - Prowadzenie działalności przez zespoły muzyczne jest dopuszczalne jedynie w zakresie organizowanych bez udziału publiczności działań niezbędnych do przygotowania wydarzeń artystycznych, takich jak próby i ćwiczenia, nagrań fonograficznych i audiowizualnych oraz wydarzeń transmitowanych za pomocą środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość – tłumaczy.

 

Dodaje, że oznacza to, że zespoły muzyczne, wolą prawodawcy, mogą się jedynie przygotowywać do występów na weselach, a nie w nich uczestniczyć.
- Być może jest to wstęp do dalszego luzowania obostrzeń lecz niestety obowiązujące przepisy nie dają w tym zakresie jednoznacznych wskazówek – podkreśla.

 

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność odszkodowawcza Skarbu Państwa za ograniczenia praw i wolności w czasie epidemii COVID-19 >

 

Dozwolone granie do kotleta

Również według radcy prawnego Jakuba Kowalskiego, wspólnika w Kancelarii Radców Prawnych Mirosławski, Galos, Mozes sp.j, z rozporządzenia wynika, że zespół na weselu – w tradycyjnej formie – zagrać nie może.

- Teoretycznie mógłby to zrobić w formie "zdalnej" w ramach par. 9 ust. 18 pkt 3 rozporządzenia epidemicznego – tłumaczy. Zauważa jednak, że istnieje inne rozwiązanie. – Dopuszczalna jest działalność zespołów muzycznych polegająca na akompaniowaniu przy spożywaniu posiłków. W tym wypadku z całą pewnością nie można mówić o publiczności. To pojęcie bowiem zakłada, że dana grupa osób "konsumuje" przede wszystkim graną muzykę - bez znaczenia czy siedząc na miejscu - jak w filharmonii, czy też bawiąc się i skacząc jak na koncercie rockowym lub weselu, a nie posiłki – podkreśla.

Czytaj w LEX: Zabezpieczenie roszczeń w czasie epidemii >

 

Pojawiają się też pomysły innych - kreatywnych rozwiązań. Przykładowo członkowie zespołu mogą być np. zaproszeni jako goście i w bollywoodzkim stylu nagle zacząć grać i tańczyć. Można się też pokusić o zawarcie umowy wyłącznie z solistą albo podpisanie kontraktu "na obsługę obrzędów weselnych z wyłączeniem elementów kultury i rozrywki". Co w przypadku niektórych tego rodzaju imprez byłoby nawet łatwe do wykazania, gdyby pojawiły się w tej materii jakieś wątpliwości.