- Liczyliśmy, że wskaźnik WIRON będzie bardziej korzystny dla obywateli niż to wynika z obecnych realiów na rynku stóp procentowych - powiedział w miniony wtorek premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że dużo większa ulga proponowana jest chociażby w programie "kredytu 2 proc."

Mateusz Morawiecki przestrzegł w związku z WIRON-em, "przed tym, żeby z tym wiązać jakąś gigantyczną nadzieję". - Dla mnie to nie jest game changer (punkt zwrotny - PAP), to jest jeden z elementów całego tego rynku finansowego i to dalece nie najważniejszy. Dużo ważniejsze są te, o których dzisiaj mówimy, dużo ważniejsze są wakacje kredytowe i wszystkie działania, które mają służyć do realnego zwiększenia możliwości obsługi kredytów, różnych kredytów przez obywateli – stwierdził premier.

Czytaj w LEX: Zmiana wskaźnika WIBOR w ustawie o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom >>>

Premier powiedział to, co zauważa branża bankowa i pełnomocnicy kredytobiorców, ale wprowadzenie WIRON-u może mieć jeszcze inne konsekwencje.

Czytaj: 
Dr Stanek: Banki już widzą szybki koniec WIBOR-u>>
Komisja Nadzoru Finansowego broni WIBOR-u>>

Proces zastępowania WIRON-u przez WIBOR już się zaczął

WIBOR to wskaźnik referencyjny, który obecnie jest używany przez banki przy ustalaniu wysokości oprocentowania kredytów hipotecznych, ale także gotówkowych i innych. Jest oparty na transakcjach między bankami, a także na przewidywaniach analityków. Z kolei WIRON to wskaźnik referencyjny, który oparty jest wyłącznie na transakcjach jednodniowych (overnight), zawieranych między instytucjami finansowymi a także między bankami a przedsiębiorstwami. Proces zastępowania WIBOR-u przez WIRON już się rozpoczął i ma zakończyć się 1 stycznia 2025 r., kiedy banki zaprzestaną stosowania WIBOR-u. W przypadku kredytów, które zostały udzielone wcześniej i powiązane są z WIBOR-em powinna nastąpić zamiana wskaźnika.

Wokół WIBOR-u narosło sporo kontrowersji. W teorii ma on refinansować bankom koszty pozyskania środków finansowych, które następnie są udostępniane klientom banku jako pożyczka bądź kredyt. Z założenia WIBOR to stopa procentowa, po jakiej banki udzielają pożyczek innym bankom komercyjnym, to wysokość tej stopy jest jedynie deklaracyjna – na polskim rynku bankowym banki komercyjne nie dokonywały realnego, wzajemnego pozyskiwania środków od innych banków komercyjnych. Od początku jego istnienia wysokość wskaźnika WIBOR opierała się na nieweryfikowalnej fikcji, banki bowiem zamiast dokonywać realnych transakcji, jedynie deklarowały „po ile byłyby w stanie pożyczyć sobie pieniądze”, lecz nigdy nie czyniły tego faktycznie. 

 

Z WIRON-em będzie inaczej. Jak tłumaczy Błażej Wajszczuk, dyrektor Departamentu Skarbu w Banku BNP Paribas, WIRON to, w uproszczeniu, indeks transakcyjny opracowywany na podstawie transakcji depozytowych zawieranych przez podmioty przekazujące dane z instytucjami finansowymi oraz z dużymi przedsiębiorstwami. Jest wyliczany codziennie i administrowany przez GPW Benchmark.

WIRON jest wskaźnikiem jednodniowym. - Metodologia WIRON-u zawiera w sobie wiele mechanizmów, które mają przeciwdziałać zaburzeniom statystycznym, na przykład, by jedna większa transakcja wpłynęła na cały odczyt – wskazuje dr n. ekonom. Hubert Gąsiński, ekspert Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie.

Automatyczna zamiana

Proces zamian WIBOR-u na WIRON będzie zautomatyzowany, jak w przypadku kredytów we frankach szwajcarskich, czyli nie będzie np. potrzeby wizyty klienta w banku, by podpisać jakąś nową umowę. - Oczywiście, klienci będą odpowiednio poinformowani o zmianie wskaźnika referencyjnego, czyli na jakiej podstawie prawnej nastąpiła zmiana, itp., jednak nie będzie to wymagać ich zaangażowania. Sam proces będzie ewolucyjny. Zgodnie z mapą drogową przyjętą przez NGR przechodzenie na WIRON będzie następować stopniowo od początku 2025 r. w zależności od tego na jakim tenorze WIBOR mamy oparty kredyt i kiedy następuje aktualizacja oprocentowania – mówi Błażej Wajszczuk

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: WIBORowicze jak frankowicze - czy oby na pewno? Motywy rozstrzygnięcia w sprawach frankowych a umowy kredytów z WIBORem >

Będzie taniej, choć bez rewolucji

Zapowiedź zamiany WIBOR-u na WIRON budziła nadzieje na obniżenie oprocentowania kredytów, ale okazuje się, że rewolucji w tym względzie nie można się spodziewać. - Zakładając zasadę ekonomicznej równości stron umowy i zastosowanie spreadu zgodnie z rekomendacją Narodowej Grupy Roboczej zapisaną w rozporządzeniu MF, ewentualne różnice nie powinny wpłynąć na to, że kredyt nagle będzie znacząco tańszy – wyjaśnia Błażej Wajszczuk.

Wartość WIRON-u jest niższa niż WIBOR-u, dlatego jego wprowadzenie przełoży się na obniżenie wysokich rat, a co za tym idzie kosztu kredytów. Nie to jednak jest celem zmiany. - Reforma wskaźnika referencyjnego wynika ze zmian na rynkach finansowych. Jej celem jest dostosowanie rynku polskiego do trendów międzynarodowych, nie zaś zmiana kosztów kredytów – mówi Hubert Gąsiński.

Jego zdaniem zamiana benchmarku na indeks WIRON nie będzie do końca aż tak korzystna dla kredytobiorców, ale na pewno niższa o kilka punktów procentowych w porównaniu z WIBOR-em. Oznacza to stopniowe obniżanie rat, co w dłuższej perspektywie będzie najbardziej odczuwalne dla naszego budżetu. - Dla nowych kredytów niezmiennym punktem odniesienia pozostają stopy procentowe NBP, czyli stopa wolna od ryzyka. Ceny nowych kredytów będą ustalane wedle podstawowych zasad rachunków ekonomicznych i dostosowań po stronie marży kredytowej w nowych umowach – mówi Błażej Wajszczuk.

Nowy wskaźnik pomocny dla banków

W ocenie radcy prawnego Damiana Nartowskiego, partnera w kancelarii WN Legal Wątrobiński Nartowski, WIRON nie rozwiąże problemów, które aktualnie są udziałem WIBOR. -  Oczywiście może pojawić się pozorna poprawa w postaci nieco niższego oprocentowania wynikającego z WIRON niż z WIBOR, ale w dalszym ciągu model umów o zmienną stopę procentową nie powinien być zasadą, a raczej wyjątkiem dla sektora bankowego – mówi.

WIRON wprawdzie nie rozwiąże problemów kredytobiorców, natomiast paradoksalnie może przyczynić się do rozwiązania problem samych banków. - Nowy model umów - opartych od samego początku o wskaźnik WIRON - może bowiem utrudnić konsumentom uzyskanie korzystnych wyroków w sporach z bankami – uważa radca prawny Radosław Górski.

Wynika to z wątpliwości związanych z WIBOR-em. - Wady umów kredytów opartych o wskaźnik WIBOR mogą prowadzić do pozbawienia banków prawa do pobierania oprocentowania umownego, a nawet do stwierdzenia nieważności umów. Uważam, że wyroki stwierdzające nieważność umów kredytów opartych o WIBOR są już tylko kwestią czasu.  – mówi Radosław Górski.

Damian Nartowski zwraca uwagę na problem z wdrożeniem nowego wskaźnika do dotychczasowych umów, podobnie, jak miało to miejsce przy umowach kredytów związanych z walutą obcą i zmianą wskaźnika LIBOR na wskaźnik SARON.

- Moim zdaniem powinniśmy – przy próbie wdrożenia nowego wskaźnika – mieć do czynienia z szerszą akcją, być może konsultacjami społecznymi, oraz podjęciem próby współpracy rządu, sektora bankowego ze środowiskami konsumentów. Władcze narzucanie nowego wskaźnika może doprowadzić do tego, że za jakiś czas będzie on kwestionowany w nowo zawartych umowach. Już teraz zaś będą podejmowane próby kwestionowania zmiany wskaźnika w dotychczasowych umowach funkcjonujących WIBOR-em, bowiem zamiana wskaźnika może pozornie utrudniać dochodzenie roszczeń przy kredytach złotowych – podsumowuje Damian Nartowski.

Czytaj w LEX: Wybrane problemy związane z transakcjami między spółką opodatkowaną ryczałtem od dochodów spółek a podmiotami powiązanymi w rozumieniu art. 11a ust. 1 pkt 4 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych >

 

Izabela Heropolitańska, Agnieszka Nierodka, Tomasz Zdziarski

Sprawdź