W czwartek, 10 września br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrywał wniosek Kampanii Przeciw Homofobii w sprawie odmowy dostępu do informacji publicznej o kosztach emisji programu "Inwazja" w TVP. Telewizja Polska odmówiła podania informacji, gdyż zabrania jej tego tajemnica przedsiębiorstwa wyrażona w art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Środki z abonamentu

Stowarzyszenie domaga się od TVP ujawnienia informacji o kwocie, którą Telewizja Polska "zainwestowała z pieniędzy podatniczek i podatników w powstanie szczującej na osoby LGBT „Inwazji”. Zdaniem stowarzyszenia, TVP przeznaczyła na produkcję reportażu 52 proc. pieniędzy publicznych. Odmowa udostępnienia danych jest więc nieuzasadniona, zwłaszcza, że program poruszał kwestie społeczne i nie był programem rozrywkowym, ani serialem - stwierdził radca prawny Jakub Turski, reprezentujący Kampanię.

Do sprawy przyłączyli się: biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego i stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska.

Misja telewizji publicznej

Według adwokat Małgorzaty Mączki z Polskiego Towarzystwa Antydyskryminacyjnego, reportaż był elementem dyskusji publicznej i udziałem społeczeństwa w debacie na kontrowersyjny temat. Jednak ujęcie problemu miało charakter dyskryminujący mniejszości seksualne, co narusza ustawę i nie stanowi wypełnienie misji publicznej mediów.

- Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że wypełnianie misji publicznej telewizji nie pozwala na zastosowanie art.5 ust.2 ustawy o dostępie do informacji publicznej - powiedział Marcin Malecko w imieniu rzecznika. - Materiał telewizyjny odnosił się do kwestii społecznych dotykających wielu obywateli, więc był udziałem w dyskusji, co wyklucza tajność - dodał.

W odpowiedzi pełnomocnik spółki TVP, radca prawny Bartłomiej Braun przekonywał sąd, że telewizja jest przedsiębiorcą funkcjonującym na rynku konkurencyjnym i koszty emisji programu muszą być niejawne. Powołał się on na wyrok NSA ( sygn I OSK 876/14) odmawiający podania kosztów produkcji programu przez TVP z powodu tajemnicy przedsiębiorstwa, ale był to program rozrywkowy.

- Udzielenie informacji w tym zakresie w powiązaniu z czasem emisji reportażu i zatrudnieniem pracowników, może zagrażać interesowi publicznemu - mówił Braun. - Trudno ustalić, czy abonament konkretnej osoby został przeznaczony na produkcję programu. Przyznał, że część reportażu była finansowana ze środków własnych TVP i przy udziale osób zatrudnionych w stacji.

Środek zabezpieczający

Warto dodać, że Kampania złożyła też w sądzie cywilnym pozew o ochronę dóbr osobistych. I w wyniku interwencji Kampanii Przeciw Homofobii Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie o zabezpieczeniu, w którym nakazuje TVP usunąć z Youtube’a program „Inwazja.

10 października 2019 r., tuż po Wiadomościach a chwilę przed meczem polskiej reprezentacji, TVP wyemitowało szkalujący społeczność LGBT  reportaż. Zdaniem Kampanii, w materiale Telewizja Polska zaserwowała widzom 30 minut manipulacji, przekłamań i nietrafionych interpretacji - jak twierdzą działacze Kampanii. Całość zilustrowano zdjęciami z marszów równości, w tym zbliżeniami na twarze ich uczestników, w tym m.in. na osobę Moniki Tichy, Elżbiety Podleśnej, Karola Opica, Krzysztofa Listowskiego, Pawła Ziemby i Pawła Szamburskiego.

Wyrok zostanie ogłoszony 24 września br. o godz. 8.30

Sygnatura akt II SA/Wa 234/20