Powód pozwał towarzystwo ubezpieczeniowe o zapłatę. Sąd rejonowy uznał żądanie pozwu za zasadne w całości. W związku z tym sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 1512 zł z odsetkami.

Sąd ustalił, że we wrześniu 2014 r. samochód powoda został uszkodzony w wyniku kolizji. Sprawca zdarzenia był ubezpieczony od odpowiedzialności OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym. Powód kilka dni po kolizji zawarł umowę najmu pojazdu. Stawka czynszu najmu wynosiła 150 zł. Powód łącznie zapłacił za najem samochodu 4650 zł. Powód wezwał pozwanego do wypłaty odszkodowania z tytułu kosztów wynajmu samochodu zastępczego. Pozwany przyznał powodowi odszkodowanie w kwocie 3300 zł. W dacie szkody na nazwisko powoda były zarejestrowane dwa inne pojazdy mechaniczne.

Konieczna naprawa

Z ustaleń wynikało także, że gdy pozwany prowadził czynności likwidacyjne, sporządzany był protokół oględzin pojazdu. W dniu 15 października 2014 r. opracowano kosztorys naprawy samochodu. Po kolizji samochód powoda wymagał naprawy. Nie mógł być używany. Niezbędny czas naprawy wynosił 7 dni. Naprawa mogła zaś się rozpocząć w dniu 16 października 2014 r., biorąc pod uwagę datę sporządzania kosztorysu.

Sprawdź: Czy samochód zastępczy sfinansowany przez ubezpieczyciela generuje koszt i przychód podatkowy?>>

Inne samochody

Sąd pierwszej instancji wskazał, że powód mógł domagać się odszkodowania za najem pojazdu zastępczego, choć na nazwisko powoda zarejestrowane były także inne pojazdy. Pozwany nie udowodnił przed sądem, że powód faktycznie mógł z tych samochodów korzystać - wyjaśnił sąd. Tę okoliczność przed sądem powinien wykazać pozwany, ale nie zdołał tego udowodnić. Sama rejestracja samochodu na daną osobę nie oznacza, że ma ona faktyczną możliwość korzystania z danego pojazdu. Sąd zwrócił uwagę, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powodowi częściowe odszkodowanie. Wówczas pozwany nie podnosił tego, że powód posiadał inne samochody.

Należne odszkodowanie

Sąd przyjął, że naprawa samochodu mogła rozpocząć się w dniu 16 października 2014 r. i miała trwać tydzień. Zatem powód mógł żądać odszkodowania za najem samochodu do dnia 24 października 2014 r. Faktycznie powód przed tą datą zwrócił do wypożyczalni samochód. Sąd uznał więc, że powód powinien uzyskać odszkodowanie w kwocie 4650 zł - równowartość kwoty wypłaconej za wynajem samochodu zastępczego.

Sprawdź: Czy w sytuacji, gdy ubezpieczyciel nie zgadza się z kwotą wypłaty za pojazd zastępczy mamy prawo do skorygowania paragonu lub faktury potwierdzającego wynajem samochodu do kwoty wypłaty przez ubezpieczyciela?>>

Dokładne wyliczenia

Pozwany wcześniej wypłacił powodowi 3300 zł. Zatem powód mógł domagać się przed sądem kwoty 1350 zł odszkodowania. Dodatkowo powód mógł domagać się przyznania mu również kwoty 162 zł tytułem wyliczonych odsetek ustawowych od kwoty 1350 zł. Stąd, istniały podstawy by przyznać powodowi 1512 zł odszkodowania - wskazał sąd rejonowy.

Czytaj: Sąd: poszkodowanemu należy się zwrot kosztów wynajmu auta zastępczego>>

Oddalona apelacja

Z wyrokiem sądu nie zgodził się pozwany i wniósł apelację. Sąd okręgowy uznał ją za bezzasadną. W związku z tym sąd okręgowy ją oddalił. Sąd odwoławczy wskazał, że sąd pierwszej instancji ustalił trafnie stan faktyczny i właściwie ocenił dowody. Rację miał więc sąd, gdy uwzględnił powództwo w całości. Powód udowodnił bowiem swoje roszczenie. Koszt wynajmu pojazdu zastępczego co do zasady powinien być zwracany, gdy jest wydatkiem celowym i ekonomicznie uzasadnionym. Tak było w niniejszej sprawie.

 

Ważne orzeczenie

W orzecznictwie wskazuje się, że gdy poszkodowany posiada inny niż uszkodzony samochód, to nie może domagać się zwrotu kosztów wynajmu kolejnego samochodu. Taki wydatek nie byłby wówczas celowy i ekonomicznie uzasadniony. Na powyższe wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 17 listopada 2011 r. w sprawie III CZP 5/11 (LEX nr 1011468). Pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe nie zdołało jednak udowodnić, że powód mógł faktycznie skorzystać ze swoich dwóch samochodów, które miał zarejestrowane na swoje dane. Była zaś to kwestia kluczowa do ustalenia, która ze stron ma rację w sporze - wyjaśnił sąd okręgowy.

Różne możliwości

Kierowca czasami nie ma możliwości korzystania z pojazdu, choć samochód jest na niego zarejestrowany. Pozwany nie wykazał zaś, że zarejestrowane na powoda samochody mogły być przez niego używane w okresie, w którym wynajął on auto zastępcze. Pozwany powinien wykazać to, że samochody te nie były używane przez inne osoby i że nie były użyczane czy najmowane. Dla możliwości ich używania znaczenie miałoby też to, czy pojazdy te były sprawne w tym okresie. Pozwany nie udowodnił zaś tego, że powód rzeczywiście mógł z samochodów skorzystać i że nie było celowym, aby wynajmował samochód zastępczy.

Uznane roszczenie

Poza tym, skoro pozwany dobrowolnie wypłacił pozwanemu część dochodzonego odszkodowania, to miało miejsce tzw. uznanie właściwe roszczenia. Uznanie właściwe ma zaś wpływ na rozkład ciężaru dowodów - zauważył sąd okręgowy. Pozwany uznając więc roszczenie powoda, przyjął na siebie odpowiedzialność za ubezpieczonego sprawcę wypadku. Aby pozwany mógł wygrać spór sądowy, to powinien wykazać, że nie odpowiada za sprawcę kolizji. Tego jednak pozwany nie uczynił. Jednocześnie powód wykazał zasadność swojego roszczenia. Wyrok sądu rejonowego był więc trafny - przyjął sąd okręgowy i oddalił apelację pozwanego.

Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 14 sierpnia 2018 r., III Ca 862/18, LEX nr 2568423.