Proboszcz parafii św. Brata Alberta w Kętrzynie Albin S. został ukarany grzywną tysiąca złotych za naruszenie ciszy wyborczej przed drugą turą głosowania na Prezydenta RP w lipcu 2020 roku.

Sprzeczne zeznania świadków

Policja otrzymała zgłoszenie od jednego z członków komisji wyborczej. W czasie mszy ksiądz miał powiedzieć, że "trzeba szanować prezydenta i że kętrzyńskie brukowce też na niego szczują". Świadkowie zeznawali, że ksiądz nie mówił na kogo trzeba głosować. "Jako pasterz kościoła przypomniał wiernym o wartościach, przypomniał, że należy głosować zgodnie z własnym sumieniem".

Czytaj: Przepisy wprowadzające kodeks karny>>

Inni parafianie nieco inaczej interpretują zachowanie duchownego: "Proboszcz wyraźnie dawał do zrozumienia na kogo należy głosować. Krzyknąłem, że jest cisza wyborcza, proboszcz nadal kontynuował swoją agitację, wraz z dużą liczbą wiernych wyszliśmy z kościoła nie czekając na błogosławieństwo. (...) Modlił się o pomyślny wynik wyborów dla jednego z kandydatów."

Sąd Rejonowy w Kętrzynie 18 grudnia 2020 roku wydał wyrok nakazowy, czyli bez rozprawy uznając winę księdza i kwalifikując ją według art. 498 Kodeksu wyborczego. Według tego przepisu karą grzywny karze się tego, kto w związku z wyborami, w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania prowadzi agitację wyborczą.

W dniu głosowania oraz na 24 godziny przed tym dniem prowadzenie agitacji wyborczej, w tym zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych, jest zabronione - tak stanowi kodeks wyborczy w art. 104.

Druga tura wyborów odbyła się w niedzielę 12 lipca 2020 i w ten sam dzień Albin S. odniósł się do wyborów - stwierdził sąd.

Kasacja PG na korzyść - oddalona

Od tego wyroku sądu I instancji kasację na korzyść obwinionego złożył Prokurator Generalny, który wniósł o uchylenie wyroku i uniewinnienie duchownego.

Prokurator Krajowy Jolanta Rucińska zarzuciła orzeczeniu rażąca obrazę prawa procesowego, zwłaszcza art. 7 kpk , w związku z art. 8 Kodeksu wykroczeń. Zdaniem prokuratury Albin S. nie popełnił czynu niedozwolonego.

Z tymi argumentami nie zgodził się Sąd Najwyższy i oddalił kasację jako oczywiście niezasadną. Sędzia sprawozdawca Marek Motuk ocenił w ustnym uzasadnieniu, że kasacja ma charakter apelacji: odnosi się do materiału dowodowego zebranego w sprawie. Sąd ma prawo nie dać wiary zeznaniom niektórych świadków, nie doszło do naruszenia art. 7 kpk - stwierdził sprawozdawca.

Rozbieżności w zeznaniach świadków nie pozwalają jednak na uchylenie wyroku zapadłego przed sadem I instancji.

Sygnatura akt I KK 64/21, postanowienie Izby Karnej z 16 lutego 2022 r.