Fundacja złożyła taką opinię w sprawie kobiety, która we wniosku do ETPC zarzuca Polsce naruszenie zakazu tortur, prawa do rzetelnego procesu sądowego oraz prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 3, 6 § 1 i 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). 

A dokumentów sprawy wynika, że kobieta doświadczała przemocy ze strony brata. Twierdzi, że nie została jej udzielona właściwa ochrona, a świadczy o tym m.in. oddalenie jej wniosku o sądowe zobowiązanie brata do opuszczenia wspólnego mieszkania, ponieważ w chwili składania wniosku już tam nie mieszkała. Jak jednak zauważają eksperci Fundacji Helsińskiej, sąd nie wziął jednak pod uwagę, że kobieta uciekła z mieszkania w obawie o bezpieczeństwo swoje i dziecka. A prokurator odmówił zastosowania środka zapobiegawczego w postaci nakazu opuszczenia mieszkania przez brata, a zastosowany zakaz zbliżania się miał być przez niego wielokrotnie łamany.

Czytaj: MS: Sędziowie rodzinni powinni badać przemoc w rodzinie>>

W opinii przyjaciela sądu HFPC prezentuje szerszy kontekst problemu, zwracając uwagę na praktykę organów i instytucji w sprawach dotyczących przemocy w rodzinie. Zdaniem autorów wystąpienia, zaniechanie podejmowania przez władze efektywnych środków nakierowanych na przeciwdziałanie przemocy w rodzinie oraz udzielanie wsparcia i ochrony osobom doświadczającym przemocy powoduje, że przemoc w rodzinie należy traktować jako problem systemowy. - Kobiety, które doświadczają w Polsce przemocy, nie mają zapewnionej adekwatnej ochrony. Spowodowane jest to m.in. lukami w regulacjach prawnych, niewystarczającą efektywnością środków nakierowanych na ochronę ofiar, a także niskim zaangażowaniem organów wymiaru sprawiedliwości w prowadzenie tego typu spraw – zauważa Jarosław Jagura, prawnik HFPC.