Ankieta jest dostępna w stale ulepszanych 65 wersjach językowych i jak dotąd wzięło w niej udział 113 362 uczestników ze 169 krajów (ankieta po polsku). W ostatnim tygodniu ponad 80 proc. Polaków zadeklarowało, że ze względu na zagrożenie epidemiczne pozostanie w domu. Pod tym względem zajęliśmy 22. miejsce wśród wszystkich 169 państw objętych badaniem.

 

Izolacja sprzyja przemocy w rodzinie>>

 

Badanie o zasięgu globalnym

– Do tej pory nie istniały żadne badania pozwalające lepiej zrozumieć zachowania, samopoczucie ludzi i ewolucję norm społecznych w różnych krajach. Fundacja Polonium jako organizacja działająca globalnie wspiera tę inicjatywę, pomagając w przygotowaniu ankiety w języku polskim oraz rozpowszechnieniu badania w polskich mediach – mówi Justyna Pielecka-Fortuna, prezes Fundacji Polonium.

 

W ostatnim tygodniu ponad 80 proc. Polaków zadeklarowało, że ze względu na zagrożenie epidemiczne pozostanie w domu. Pod tym względem zajęliśmy 22. miejsce wśród wszystkich 169 państw objętych badaniem. Niemal wszyscy ankietowani (ponad 95 proc.) zaznaczyli też, że zrezygnowali ze spotkań towarzyskich. 90 proc. dodało, że myło ręce częściej, niż jeszcze miesiąc temu, a niecałe 95 proc. jest zdania, że gdyby wykazywało objawy zarażenia koronawirusem, natychmiast poinformowałoby o tym innych.

 

Zaufanie do państwa na dość niskim poziomie

Jak mówi Justyna Kościńska z Instytutu Socjologii na Uniwersytecie Warszawskim, w większości pytań Polska wypada umiarkowanie i nie wyróżnia się na tle innych państw.

- Polacy uważają – podobnie jak mieszkańcy większości poddanych badaniu krajów – że społeczne dystansowanie się może przyczynić się do spowolnienia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Deklarują również, że dostosowują się do zaleceń rządowych podejmowanych w związku z pandemią takich jak pozostawanie w domu, częste mycie rąk czy zachowywanie co najmniej dwumetrowego dystansu od innych ludzi. Potwierdza to intuicje, które można mieć podczas codziennych obserwacji: Polacy dość szybko zareagowali na zagrożenie i dostosowali się do panujących nowych reguł - mówi Justyna Kościńska.

 

Kwestie, w których odpowiedzi Polaków odbiegają nieco od tych, udzielonych przez mieszkańców innych państw, to zaufanie do władz i ich działań w związku z koronawirusem.
- Większość respondentów wskazała, że nie ma pełnego zaufania wobec działań rządu. W tym przypadku znaleźliśmy się za takimi państwami jak Białoruś, Meksyk, Stany Zjednoczone czy Rosja. Polska również przoduje w przeświadczeniu, że państwo niewystarczająco dba o swoich obywateli - mówi Justyna Kościńska. -  Wynikać to może z kilku rzeczy. Po pierwsze, obecnie obserwujemy wiele sporów politycznych oraz protestów społecznych – w szczególności wokół kontrowersyjnych wyborów prezydenckich. Po drugie, ciągle pojawiają się pogłoski, że liczba zakażeń i zgonów jest wyższa niż podawana oficjalnie przez władze. Wiązać miałoby się to z niesprawnością działań rządu bądź też celowym maskowaniem prawdziwej liczby zgonów - tłumaczy.

 

Dodaje, że – jak wynika z badań CBOS-u – Polacy generalnie niekoniecznie ufają partiom politycznym i władzy ustawodawczej. To wszystko może wzmagać przeświadczenie o źle działającym państwie i przyczyniać się do poczucia niepewności i napięcia, a tym samym braku zaufania do działań rządu.